KULTURA&MEDIA readingLIST

Bożek Michnika

Sobotni wywód Adama Michnika na temat polskiego papieża („Tak, bronię Jana Pawła II”) zdecydowanie mnie nie przekonał, powiem więcej, nie przypadł mi do gustu po prostu. Mimo, że lubię i cenię Michnika, tak tym razem nie mogę się z nim zgodzić w ocenie wadowickiego bożka. Tak, świadomie używam terminu „bożek” i bardzo proszę o nieodmawianie mi prawa posługiwania się tym słowem w stosunku do tego konkretnego człowieka. Nie muszę chyba specjalnie uzasadniać, że bożek i Wojtyła to terminy z sobą absolutnie kompatybilne.

Kluczowe w tej rozmowie zdanie (bo jest to rozmowa/wywiad Wielowieyskiej z Michnikiem) brzmi: „Nie wierzę w to, choćbyś ze mnie pasy darła, że papież świadomie krył zbrodniarzy”.  I nie jest to coś zaskakującego, to klasyczny i popularny ciągle głos symetrystyczny, próba na siłę wybielenia Wojtyły. Michnik należał (należy?) do grona osób kiedyś mocno zafascynowanych Janem Pawłem, więc dziś  zasadniczo trudno mu się wycofać, trudno po prostu mu się przyznać, że się mylił, bo przecież generalnie Michnik nigdy się myli. Stąd zapewne tak kluczy i wymyśla mniej lub bardziej racjonalne teorie.

Dziwię się tylko nieco, że pan Adam, człowiek jednak z otwartą głową, racjonalnie myślący, czemu wielokrotnie dawał wyraz, bystry i otwarty na świat, świadomie ulega tej iluzji i świadomie powtarza tę nie wytrzymującą próby czasu tezę. Panie Adamie drogi, będzie pan musiał zacisnąć zęby i przyzwyczaić do bólu, bo będziemy z pana darli pasy aż miło, my wszyscy, nie mający nabożnego stosunku do wadowickiego bożka. 

Po pierwsze Wojtyła, świadomie krył zbrodniarzy, Wojtyła również w pełni świadomie ich awansował. De facto zawsze stawał po stronie sprawców, nigdy po stronie ofiar. W Polsce to ciągle sensacja a przede wszystkim temat tabu, a nawet bluźnierstwo, gdy tymczasem na całym „bożym” świecie, tym na zachód od Odry, oraz w Stanach, o nieczystym sumieniu papieża mówi się i pisze  głośno i to od dawna.

Przywoływany w wywiadzie przypadek Poetza, niechaj będzie pierwszym z brzeg tego przykładem. Gość gwałcił kleryków na potęgę, urządził sobie w kurii (kurwi?) prywatny burdel, donosy szły do Watykanu taśmowo, a Jaś Pawełek kolokwialnie mówiąc miał to w dupie. Wpierw uczynił go biskupem, potem dalej awansował, aż do uczynienia go metropolitą poznańskim. I nie mówcie mi, że Wojtyła nie wiedział o tym co wyczyniał Juliusz, że wszystko to sprawka Dziwisza i Sodano, a Karolek czysty niczym łza. Bzdura po prostu.

Wątków zboczeńców i zbrodniarzy, którzy za pontyfikatu Wojtyły zrobili oszałamiające kariery jest oczywiście zdecydowanie więcej (kiedy Ratzinger pokazał mu niezbite dowody na nadużycia seksualne i finansowe  Degollady, Wojtyła kazał czym prędzej zatuszować sprawę). Karol więc o niczym nie wiedział, nic nie słyszał, nic nie podejrzewał,  ale podpisywał papiery taśmowo. Długopis Dziwisza chciałoby się powiedzieć.

Po drugie, mówi Michnik, że jakoby Wojtyła „był pierwszy papież, który tak bardzo eksponował prawa człowieka”.  Panie Adamie, mamy się już śmiać, czy możemy jeszcze chwile poczekać, bo może coś bardziej zabawnego jeszcze pan powie? Jakie prawa człowieka, a przede wszystkim czyje? Ludzie zdychali na AIDS, na ten koleś walczył z prezerwatywami, straszył grzechem i wiecznym potępieniem za ich używanie.  Kobiety uważał przede wszystkim za maszynki do rodzenia dzieci, żywe inkubatory, a ich prawa wedle niego ograniczały się właśnie do taśmowego wydalania z siebie dzieci, plus gotowanie zupy mężowi, sprzątania i prania. Odebrał też kobietom całkowicie prawo do decydowania o sobie, w tym o aborcji. Podpalił stos, piekło kobiet stało się faktem. To nasz Karolek kochany uczynił.

Po trzecie, z wyjątkową zaciętością polował na wszystkich inaczej myślących. Usunął, zniszczył, zdeprecjonował całą armię teologów, bo ośmielili się zadawać trudne pytania. Zbyt trudne.

Po czwarte, że niby co? Że „Polska zbyt wiele zawdzięcza Wojtyle, żeby sprowadzać jego pontyfikat do jednego wątku pedofilii”?  A niby co mu zawdzięczamy (poza ową pedofilią)? Ano to, że zepchnął wiarę do poziomu późnego średniowiecza i za jego to sprawą w Polsce odrodził się / narodził kościół siermiężny, nienawistny, zakompleksiony, mściwy, represyjny, prymitywny, dzięki niemu mamy tych wszystkich Rydzyków, Jędraszewskich, Głodziów, Gądeckich, Michalików, Gocłowskich, Jankowskich… całą tę bandę zakompleksionych, przemądrzałych mend w sutannach. To jego niewątpliwa „zasługa”.

To rachunek, który wystawił Polsce, a my wszyscy jak leci, czy tego chcemy czy nie, za to płacimy. I to nie jest tylko rachunek mentalny. To także całkiem konkretny rachunek, w setkach milionów złotych, rok w rok. Także za ów  konkordat, z którego nic dobrego – poza kościołem – nie wynika, za te bezprawnie i za bezcen zwracane niby ich majątki, które wzięły się stąd, że wcześniej przez wieki kradli i grabili na potęgę, nie wspomnę już o zwolnieniach z podatków, czy innych pomniejszych przywilejach. To z naszej kasy idzie, z naszych podatków na których to coraz bardziej pazernie rypie nas władza.

I być może tu faktycznie Michnik ma rację: kojarzenie Karola Wojtyły tylko z tuszowaniem pedofilii, nie wyczerpuje tematu, to nie jest największy problem jaki z nim mamy. Zgadzam się tu z panem Adamem.  Swoimi toksycznymi myślami i przemyśleniami, Jan Paweł II do cna zatruł polskie dusze.  A na dodatek jeszcze teraz szeroko chcą uczyć o tym w szkole. Truć najmłodszych, wypaczać ich poglądy, łamać charaktery i widzenia świata. To nie problem debila Czarnka, to problem Wojtyły, to jego spuścizna i dzieło jego.

I naprawdę nie interesuję mnie, że Jan Paweł jako pierwszy „przekroczył progi synagog i meczetów”. Nie obchodzi mnie, bo nie. Bo nie ma to w istocie najmniejszego znaczenia. To gra pozorów, medialny pijar, robienie wody z mózgu co bardziej naiwnym i bezkrytycznie wpatrzonym w obrazek.

Interesuje mnie zaś co Wojtyła zrobił z kościołem, który jest dominujący w Polsce i który chcąc nie chcąc wpływa też na moje życie, i dlatego życzę mu wszystkiego najgorszego. Ta ksenofobia, zwierzęca homofobiczność (co za przewrotność swoją drogą, najbardziej zajadli homoseksualiści, są jednocześnie najbardziej nieprzejednanymi wrogami homoseksualizmu), programowy antysemityzm (z jednym wyjątkiem wszak, acz nie wiadomo na ile szczerym), to jest namacalny dowód „spuścizny naszego papieża”.

I naprawdę uważa pan panie Adamie Drogi, że jest kogo i czego bronić? Panie Adamie, baty i to na goły tyłek panu się należą.

12 komentarzy dotyczących “Bożek Michnika

  1. wiesiek

    Pewno Michnik jako ateista nigdy nie słyszał ze oni tam w Watykanie wszystko uzgadniają i robią pod wpływem Ducha Świętego.
    Kada decyzja nawet Konklawe /jak tłumaczono/ zawsze było z nim konsultowane.
    Widać tu ze albo zawiódł Duch Święty albo jakieś zakłócenie na łączach.
    Dziwne ze nie wiedział ze w tym zawodzie sprawowanie sakramentów jak powiadają odbywa się,zawsze gdy sprawujący się wyspowiadał.Czyli przekazał na ucho drugiemu kumplowi swoje i innych /jakie słyszał /grzechy
    W cywilu to znaczy plotkarstwo.A jak plotka wiedza wszyscy Tylko JP nie.
    A przecież i podobno nawet on miał swego spowiednika..Czyby był nim Dziwisz?

    Polubione przez 1 osoba

  2. sugadaddy

    Ten Michnik, to dziwny Żyd; niby wykształcony, światły, a w Boga wierzy – ale czemu akurat w tego? Wszak było ich już tylu do wyboru i koloru i niektórzy na pewno lepsi od tego podobno ziejącego miłością – tylko jakoś tego trudno doświadczyć.

    Polubienie

  3. Reve, masz rację, ze e trudno zmenić opinie, gdy kiedyś mocno się za nią stało. Jest ciekawa książka o tym: Black Box Thinking: The Surprising Truth About Success.
    I dokładnie, to wychowankowie JP2 zrobili KK takim, jaki dzisiaj jest – i w Polsce, i za granicą. Polscy księża, na parafiach za granicami PL, zachowują sie w sposób, do jakiego przywykli w PL i w jaki ich ” uformowano” . W efekcie ludzie z tych wspólnot po prostu przestają czuć, że to ich Kościół.

    Polubione przez 1 osoba

  4. Michnik od lat ma fascynacje ludźmi na topie, najpierw piał na temat Stalina, Lenina itp, potem jakaś chora fascynacja Jaruzelskim, to i nie dziwi obrona Wadowickego Bożka. Być może Michnik ma podziw dla Prezesa Polski.

    Polubienie

    • ereglo

      Przede wszystkim „wielkimi” ludźmi, których poznał osobiście i którzy mu kadzili, a do nich należał też Wojtyła. No, cóż, rzadko kiedy człowiek, nawet najinteligentniejszy, jest wolny od pewnej dozy próżności i nie robiłbym z tego wielkiego halo.

      Polubienie

  5. Polak2

    Adam Michnik mój idol do dzisiaj. To chyba starość i ” nie kuma czaczy”.

    Polubienie

  6. wandeczka 9

    Jestem zaskoczona ”obroną” p.Michnika. Nie jestem zaskoczona Twoją odpowiedzią. W pełni się z nią zgadzam. …Dzisiaj ludzie tak szybko zmieniają zdanie i opinię…Dzięki.:)

    Polubienie

  7. Andrzej BC

    Rację ma Michnik. Psy teraz szczekają a jak JP II żył, to siedzieli cicho z podkulonym ogonem. Ateista AC

    Polubienie

  8. W pełni popieram Revelsteina.
    W czasie wizyty w 1997 roku JP II powiedział : „Kościół zawsze stal na straży wolności człowieka „. „POLITYKA ” poprosiła kilka znakomitości o komentarz. Wypowiedzi łagodnie sugerowały, że JP II mija się z prawdą. A przecież było to wierutne kłamstwo ociekające krwią milionów ofiar KK. Jednocześnie zaś kpiną z tych ofiar.
    Szkoda, że Michnik u schyłku życia jest zaprzeczeniem „młodego Michnika”, który nie bał się mówić prawdę.

    Polubienie

  9. Anonim

    No tak, spuścizna JP2 w pełnym rozkwicie. A że Polacy to debile (99 proc.) to łykają to gówno i nasiąkają nim jak szmaty. Kościół, podobnie jak wszelkie organizacje religijne w historii świata były są i będą wrzodem na dupie ludzkości. Ale będą, bo ludzie nie potrafią być szczęśliwi tak po prostu. Zawsze potrzebują czegoś, co im to szczęście zjebie. A już Polacy, pokrzywdzeni przez los, historię, Breżniewa, Napoleona, Hitlera i Putina, nie mówiąc już o Reaganie, który w najtrudniejszym okresie ogłosił sankcje… uwielbiają użalać się nad sobą i przeżywać własną martyrologię. Właściwie cała historia Polski to martyrologia. Łącznie z jedynie słuszną religią, która jest arcy martyrologią. Jednym zdaniem – Polacy to tępe katolickie zbooki i dokładnie mają to na co zasługują. Sami tak sobie wybierają, np. kaczystów i podobne gówna. Nie duiwne więc, że obrali sobie Karola Kremówę na typowego zjeba arcypolskiego wszechczasów. Jebać to katolickie kurestwo. Na wieki wieków.

    Polubienie

  10. Co się tak nakręcacie wszyscy Wojtyłą, kto umarł ten nie żyje. Fakt, był największym nieszczęściem dla Polski od czasu sprowadzenia Krzyżaków, ale po nim było już dwóch, a niebawem będzie kolejny.
    Miejmy nadzieję, żeby nie powiedzieć przewrotnie – módlmy się, aby był stary, niedołężny i z daleka, aby się od Polski zwyczajnie od……lił, chociaż w to ostatnie wątpię, bo Polska jest dojona przez Watykan na skalę niespotykaną, bez umiaru i jakiejkolwiek kontroli, więc raczej będą grabić jak długo się da, dopóki nie dosięgnie ich gniew okradanych Polaków. W ogóle mnie nie obchodzi czy Sapieha ruchał swoich podwładnych i czy Michnik wierzy w boga, ważne jest dla mnie żeby ta sekta wyniosła się z Polski raz na zawsze.

    Polubienie

twój komentarz:

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: