POLITYKA

Bystry prezydent który nic nie widział

Były ukraiński prezydent Juszczenko zabrał głos i szczerze mówiąc nie wiem dlaczego. Po kiego się odzywać, skoro nie ma się nic sensownego do powiedzenia? Pan Wiktor walnął więc niczym łysy łbem o beton, no chyba, że  chodziło o manifestację, próbę zwrócenia na siebie uwagi tych, którzy o nim już zapomnieli. W każdym razie chodzi o to, że w jakimś tam wywiadzie dla kompletnie mi nieznanego (ukraińskiego) dziennikarza, nawet nie do końca wiem kogo reprezentującego, bo to dziś w Ukrainie sprawa bardzo skomplikowana (choć i przed wojną wcale nie było lepiej), ów Juszczenko powiedział – zacytuję tylko jedno istotne zdanie, bo reszta to mało interesujący dla nas bełkot – że Lechutka Kaczyńskiego bez dwóch zdań ubili Ruscy. „Jestem o tym przekonany. Byłem ostatnio nad jego grobem. Myślę, że Polacy go nie docenili. To był bystry prezydent, który zawsze patrzył w przyszłość.”

Oczywiście chyba nie muszę w tym miejscu pisać, że ten drobny fragment wywiadu, wśród pewnego odłamu Polaków, natychmiast stał się hitem. Myśl Juszczenki podchwycili urzędowi i samorodni czciciele  kultu lechowego, który to kult, niczym zakaźna i nieuleczalna choroba, panoszy się głównie po tej prawej stronie. A po prawej stronie serca nie ma, serce jak wiecie, człowiek ma po stronie lewej, więc wszystko jasne.

Ta choroba lecho-kultowa, to coś gorszego nawet od covida, bo covid, przynajmniej na początku, był wysoce śmiertelny i w szybkim czasie skracał męczarnie,  a tu … dojebuje i dokręca, ciągle jakieś nowe ofiary, ciągle w stanie permanentnej miesiączki.  Ból nie do zniesienia. Gdyby te przypadki hospitalizowano, miejsc w szpitalach zabrakłoby już dawno, nawet znakomite respiratory Szumowskiego niewiele by pomogły. Nie wiem dlaczego akurat oni, ci umowni prawi i sprawiedliwi są tak mało odporni i tak bardzo narażeni na zarażenie  się tym wirusem, ale być może w grę tu wchodzi jakaś genetycznie uwarunkowana niska odporność i z zaawansowana narkomania. Odurzać się duchem świętym Lecha K, nie można się w nieskończoność, to prowadzi do bardzo niebezpiecznych uzależnień. Heroina nie wali w dekiel tak, jak wali kult lechowy. Wiemy, obserwujemy to na co dzień.

A wracając do Juszczenki… Czekałem mówiąc szczerze, że powie  coś bardziej jednak sensacyjnego, dla pokrzepienia serc i podtrzymania nadziei (choćby na zmartwychwstanie), że na duchu podniesie tarzającego się w rynsztoku własnych kłamstw i zwidów Antoniego, ale nic takiego się nie stało. A mógłby na przykład zeznać, iż nie tylko dumał nad tym grobem Lecha,  ale osobiście Lecha nawet widział i widział te ślady po kulach z AK-12 kaliber 7.62, acz Wiktor mówi niewyraźnie i trudno byłoby pewnie zrozumieć o jaką dokładnie broń chodzi i kto strzelał – imię, nazwisko i stopień wojskowy. Niewyraźnie też Wiktor wygląda, co być może w jakimś sensie mogłoby tłumaczyć te jego rewelacje.  Ruskie strzelali, Tusk kule w skrzynkach donosił, chciałoby się powiedzieć.

Zasadniczo czekam też na inne rewelacje, już niekoniecznie nawet od Juszczenki. Pamiętajcie, że Ruskie bezwzględnie zamachnęli się wcześniej na Popiełuszkę i ubić chcieli nawet Wojtyłę a powszechna interpretacja tegoż jest taka, że po prostu trenowali przed najważniejszą z misji, nie wiedząc jeszcze kto będzie celem, no bo kto wtedy przy zdrowych zmysłach stawiałby na Lecha. Tak więc nie jedna prawda wyjdzie jeszcze na jaw.

Osobiście zainteresowany jestem kiedy to zostanie ujawnione i kiedy się okaże, a na pewno się okaże, nie mam tu najmniejszych wątpliwości, że to Ruscy a w zasadzie starożytne Rusy stoją za bestialską śmiercią Jezusa na krzyżu. To był zamach! Naprawdę nie przesadzam, wiele tropów prowadzi na tereny dzisiejszej Rosji, przeczytajcie po prostu dokładnie Biblię, tam wszystko jest napisane, tylko trzeba umieć to znaleźć i zinterpretować. Polska ma to szczęście, że jest Marta Kaczyńska, dziewica niepokalana i to ona urodzi nam wkrótce nowego Chrystusa. Chwała Panu przyszłemu.

Natomiast co do wątku, czy Polscy go (znaczy Kaczyńskiego) doceniali, czy też niekoniecznie, zdania są tu oczywiście podzielone, jak również nie ma absolutnie zgody co do tego, czy był z Lecha bystrzacha, czy może jednak średnio bystry był, czyli gamoń.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a punkt siedzenia z kolei, od zaangażowania w wylizywaniu tego i owego, oraz umiejętności nakładania wazeliny, by tam gdzie trzeba poślizg był właściwy. Im ktoś lepiej i głębiej w fotelu siedzi, głębiej palcem sięga, tym gorętszym jest wyznawcą wielkości Lecha i jego kultu, tym bardziej zadowala Jarosława Kaczyńskiego, kiedyś brata sterującego tamtym bratem niczym samochodzikiem na baterie, teraz w permanentnej żałobie.

Juszczenko o tym chyba nie wie, a może wie, a może leci sobie w tak zwanego chuja, gra na uczuciach, pod włos bierze emocjami steruje. No ten typ zapewne tak ma. Popatrzcie, razem z tym Cikaaszwili czy Saakaszwili, tworzą całkiem zgrany klub eks prezydentów po przejściach i po detoksie, co nie znaczy, że mają problem z głowy  raz na zawsze. Podejrzewam niestety nawroty.

Natomiast tak na koniec warto sobie po raz kolejny uświadomić – jeśli już w tych kategoriach sprawę rozpatrywać, czyli kto kogo zabił i  kto jest za to odpowiedzialny – iż Kaczyńskiego & others, tam w Smoleńsku, zabili Polacy, przede wszystkim niektórzy z tych co byli na pokładzie, przy okazji świadomie czy też nie zabijając siebie. Nie przewidzieli ubocznych skutków. Lata mijają a całkiem sporo takich, co ni kuta nie są w stanie tego pojąć.

1 komentarz dotyczący “Bystry prezydent który nic nie widział

  1. Anonim

    Plotkują ze Jaruś Lesia molestował i dlatego tatuś w pewnym momencie ich odizolował. Lesia wysłał do Gdańska. Prawda to?

    Polubienie

twój komentarz:

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: