WIARA / KU KLUX KLER

Testament Herr Benedykta

Papież Benedykt primo voto Ratzinger, odeszły niedawno z tego świata do świata, przynajmniej wedle niego, dużo lepszego (zapewne warto tu było się męczyć, żeby tam wreszcie trafić), tuż przed tą wycieczką w nieskończoność, wydał był na szczęście niezbyt opasłą książeczkę, będącą zbiorem różnych jego mniej lub bardziej udanych tekstów. Takie trochę miszmasz, w uświęconej formie.

Czytać się tego nie da, zwłaszcza z letnim bardzo stosunkiem do wiary. Autorowi z racji wieku pióro w ręku się ewidentnie trzęsło, no i wychodziły różne takie potworki, zrzędzenia i mendzenia, charakterystyczne dla watykańskich intelektualistów. Nie jest to jednak gorsze od wojtylego pitolenia, bo Ratzinger jak to Niemiec, zwykł raczej twardo stąpać po ziemi, poza tym musiałby się bardzo starać, by Wojtyła przebić. Nie mówiąc już o poezji naszego NeoMickiewicza ver. 2 poprawiona.

Mam cichą nadzieję, że Ratzinger poezją się nie parał i za czas jakiś nie trafi do nas opasły tom jego wierszy, poematów, dramatów i sonetów. Donnerwetter, ale byłby to czad! Powiem tak: Ratzinger ma z pewnością lżejsze od wojtylego pióro, co nie znaczy, że ktoś jest w stanie łyknąć to coś w jedno niedzielne popołudnie. Nic z tych rzeczy.

Luknąłem sobie na fragmenty tego „dzieła końca życia”, bo tu i ówdzie niekończące się ochy i achy słyszałem. I powiem wam tak: jak nie przepadam za kryminałami (z nielicznymi wyjątkami), to wytwórczość Mroza czy Bondy, wydaje nie się jednak bardziej frapująca i strawna. Przynajmniej cos tam sie dzieje.

Tytuł dziełka brzmi „Czym jest chrześcijaństwo” i w zasadzie powinien być uzupełniony o podtytuł: „Czym nigdy nie było i nigdy nie będzie. I co się stało, że się tak zjebało”.

Żeby za dużo tu o tym nie pisać i nie przynudzać, powiem jedynie, że przez moment zainteresował mnie pewien fragment (esej) poświęcony de facto nieustającej w kościele homomodzie.

Zasadniczo jest to chyba najważniejsza z posług (obok pedofilii rzecz jasna), którą instytucja ta ma do zaproponowania. To sens ich życia i istnienia.

Benek widzi to oczywiście po swojemu. I tak, za coraz bardziej widoczny kryzys celibatu i tzw. kapłaństwa hierarchicznego, odpowiada owe rozpanoszone „lobby homoseksualne”. A to kolei jest efektem rewolucji seksualnej i idących za nią zmian obyczajowych. Dowodzi papa, że w wielu seminariach, jeśli nie we wszystkich, masowo do życia powoływane są mniej lub bardziej oficjalnie, tzw. „kluby homoseksualne”. To one zmieniły „klimat” kościoła. Innymi słowy: wszyscy rżną wszystkich, wszyscy rżną się ze wszystkimi.

Upraszczam oczywiście, bo Benedykt użył nieco innego języka, ale przekładam to po prostu z polskiego na nasze, aby lepiej sens oddać. Tyle, że chyba Benedykt przesadza, w tym sensie, że miętoszenie kleryków w seminariach, ulepianie z nich świętojebliwych gejków, parzenie się księży i biskupów z kolegami po fachu lub przypadkowymi klientami, to nie spadek po rewolucji seksualnej, czy soborze watykańskim II. To „tradycja” nawet nie wieloletnia, tylko wielowiekowa.

Wykorzystywanie seminarzystów, pensjonariuszy kościelnych domów opieki, księży niższego sortu przez biskupów wyższego sortu, dymanie zakonnic, traktowanie zakonów jak burdelu a sióstr jak prostytutki gratis świadczących usługi, to istota choroby toczącej chyba od zawsze tę nadętą, nieustannie głoszącą frazesy instytucję.

No i tyle, no i tą drobną uwagą chciałem się z wami przy niedzieli podzielić.
Coś tam jest jeszcze o islamie, a nawet o buddyzmie, ale raczej myśli stare, ogólnikowe i zupełnie nieistotne. No więc jeśli ma to być, jak niektórzy euforycznie twierdzą, testament odchodzącego papieża i jednego z najwybitniejszych teologów jaki świat wydał, to jakoś tak blado to wygląda. No chyba, że notariusz niezbyt pilnie i uważnie spisywał wolę. Ale co tam ja mogę wiedzieć.

2 komentarze dotyczące “Testament Herr Benedykta

  1. sugadaddy

    Od zarania dziejów, oni wszyscy bezustannie zwyczajnie bredzili. Gdyby poskładać do kupy te ich „mądre” teksty, okazałoby się że to studium myśli skończonych wariatów.

    Polubione przez 1 osoba

  2. Anonim

    Bluźnierstwo. Ot i tyle

    Polubienie

twój komentarz:

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: