Jak wynika z różnych medialnych enuncjacji, dziennikarze Polska Press – to to coś spacyfikowane jakiś czas temu przez Orlen – dostali „wytyczne”, de facto będące nakazem/zakazem, pisania o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Precyzyjniej chodzi, o jak to elegancko nazwano, „ograniczenie się” w relacjach, co tłumacząc z polskiego na nasze faktycznie oznacza zakaz. NIe łudźmy się że ktoś się wychyli. Zapanuje w tej sprawie solidarne milczenie owych dziennikarzy. Jutro zameldują wykonanie rozkazu.
Mamy tu też do czynienia z pewnym ewidentnym jednak nadużyciem, bowiem nazywanie resztek owej biomasy bez kręgosłupa, która ostała się w owych orlenowskich mediach dziennikarzami, budzi i śmiech i niesmak. To co najwyżej marnej jakości funkcjonariusze pispaństwa, zaganiani batem do kąta przy byle okazji przez panie Dorotę Kanię, bo ona wedle „sygnalistów” stoi za owym zakazem.
Nie powinniśmy więc być chyba zdziwieni, bo kim jest pani Dorota doskonale wiemy, pamiętamy, a nawet momentami śledzimy jej oszałamiającą karierę. Dziewczynka swą inteligencją dupy nie urywa, pisda klasyczna i kliniczna, ale jeśli chodzi o biegłość i bezrefleksyjną absolutnie uległość wobec rozkazów pana i władcy, może być budującym przykładem dla całej masy miernot, od których roi się w dzisiejszych mediach. Szczerze mówiąc nie tylko tych orlenowskich.
Dożyliśmy bowiem czasów, kiedy w zasadzie każdy redaktor, czy jak go tam zwał, ma swojego mniej lub bardziej głupiego i zaborczego pana i szczeka pod jego dyktando. W owej masie upadłościowej zarządzanej między innymi przez panią Kanię, nie wspominając rzecz jasna o TVP, przybrało to kuriozalne kształty. To rak w najgorszej, nieuleczalnej już postaci. Żaden operacja, czy zaawansowana chemioterapia tu nie pomoże, wybawieniem z cierpienia jest tylko przyśpieszona eutanazja, w pierwszym możliwym momencie. Inne telewizje, skoro o TVP już wspinałem, też sporo mają na sumieniu, jedne więcej drugie mniej, ale póki co robią to nieco inteligentniej. Raczej łagodna ciągle perswazja zamiast kija bejsbolowego.
Mam taką nadzieję, że Dorota Kania, jak ją los do szpitalnego łoża dociśnie, w ostatnim błysku swej wiadomości, nie będzie chciała korzystać ze sprzętu zakupionego przez WOŚP (w tym tego łoża być może), a postawi na respiratory pana Szumowskiego. Tak będzie po prostu uczciwie, acz z tą jej uczciwością to może jednak nie przesadzajmy. Wierzę też, że dopadnie ją w końcu karma i leżenie krzyżem w kościele (ulubione hobby) niewiele tu pomoże. Zagra jej orkiestra, ale nieco inna.
Jestem daleki od „nakazu” pisania o Owsiaku i jego działaniach, ale to co robi ewidentnie wymyka się z obowiązujących w państwie PiS moralnych standardów i dlatego ich tak wkurwia. Każdy uczciwy człowiek jednak powinien to docenić i mieć do Owsiaka szacunek, za to, że od lat niezmiennie łata różnego rodzaju dziury w zaniedbanej i doprowadzonej do stanu bankructwa służbie zdrowia. Szczególne zasługi zaś tu mają panowie, od wspomnianego Szumowskiego począwszy na Niedzielskim kończąc.
PiS w tym czasie zmienia prawo aby wygrać wybory a finansuje ich pomysły orlen i inne uwlaszczone firmy. No i jeszcze zmiana kc żeby kaczka nie płaciła 700000zl Sikorskiemu..
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ewenementem, właściwie na całym świecie, jest nie leczenie psychoz religijnych. Wszystkie inne psychozy, lepiej, lub gorzej, ale jednak się leczy. Może dlatego, że zabrakłoby lekarzy i miejsc w szpitalach.
PolubieniePolubienie
Trzydzieści lat temu, kiedy wchodziłem w dorosłość, rozważałem podjęcie kilku studiów celem zdobycia pewnych zawodów. Jednym z tych wymarzonych był dziennikarz. Stawiałem go wtedy (i nie tylko ja) na równi z psychologiem, prawnikiem i informatykiem. Lata minęły, prawnik jest zawsze pewny, psycholog nie wypalił, informatyk sporo zarabia ale daleko mu do społecznej estymy a dziennikarz? To najgorsza kurwa, jaką można było zostać. No bo jak? W mainstreamowej telewizji, gdzie jest się gównem intelektualnie gorszym niż Tumanowicz? A może w opozycyjnej TVN, gdzie zapowiada się w sobotni wieczór bajki Disneya? Lub w dzienniku regionalnym zależnym od Orlenu, gdzie robi się lachę Obajtkowi? Albo w zdychającej, niezależnej gazecie regionalnej, gdzie pisze się artykuły reklamowe albo relacjonuje newsy jak to, że pani Jadzi doniczka spadła na głowę? Można jeszcze iść w copywriting i pisać tasiemce o hossie na rynku kryptowalut lub clickbaity. Smutne to, ale gorszej kurwy niż dziennikarz w dzisiejszej Polsce nie ma.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mimo wszystko wierzę trochę w rozsądek Polaków.Kilka dni temu późnym wieczorem chciałam kupić gazetę : Wyborcza była jedna ,Gazety Krakowskiej cały stos.Może nie kupują tego badziewia?. Mam nadzieję !
PolubieniePolubienie