POLITYKA

Spiski, zdrady, zamachy

Cały czas się zastanawiam, kto tu kogo naśladuje, kto kogo podgląda i od kogo się uczy. No i czego się uczy. Kto tu jest mistrzem, a uczniem kto jest. I doprawdy mam pewien problem z udzieleniem prawidłowej odpowiedzi. No ale może po kolei i od początku. 

Otóż jeden z przedstawicieli rosyjskiej elity bandytów, wabiący się Patruszew, dobry kumpel Putina, razem działali w KGB, teraz jeden prezydent a drugi, ten przy tablicy,  jakiś szefunio od bezpieczeństwa, szycha w każdym razie, no więc ów Wania, Iwan, Kacap, jak zwał tak zwał, twierdzi, że wszyscy, jak świat długi i szeroki spiskują przeciwko Rosji.

Najwięcej za uszami mają oczywiście Żydzi, padają nawet nazwiska Rothschildów, Rockefellerów i obowiązkowo Sorosów, bo to oni za wszystkim stoją (wątek ten od czasu do czasu podejmuje też TVP Info, wierna naśladowczyni rosyjskiej propagandy). Niestety – tu taki wtręt na marginesie –  mówiąc o Żydach, Patruszew jednym ciągiem nie wymienił tu Polski, jako też tej przeciw Rosji spiskującej, bo gdyby wymienił, to by oznaczało, że Polacy to też Żydzi, wszyscy jak leci i byłaby to prawdopodobnie największa zniewaga jakiej od bardzo długiego czasu dopuścił się rosyjski polityk ze świecznika w stosunku do naszego narodu. Bo przecież nic bardziej nie może urazić Polaka, zwłaszcza tego prawdziwego, jak nazwanie go Żydem, lub też lekkomyślne dopisanie go do tej rasowo wrogiej grupy. No, ale jak widać Patruszew nie był aż tak łaskawy, ale zapomniał zwyczajnie, albo coś tam jeszcze.

Żeby nie przeciągać nadmienię jedynie, że wedle teorii tego Patruszewa, na szkodę Rosji a więc całego świata (bo to w ich pojęciu jednoznaczne), działają wielkie korporacje tworzone i zarządzane przez tych wymienionych wyżej Żydów i ich  popleczników,  które to metodycznie i bezceremonialnie zajmują się moralnym rozkładaniem ludzkości, degeneracją i degradacją jednocześnie, świat ludzi zmieniając w świat zombie, głównie przy pomocy propagandy. No i krzewią, absolutnie bezczelnie i bez żadnych hamulców, wartości neoliberalne, takie jak ideologia LGBT i temu podobne.

Oczywiście, bo jakżeby inaczej, nie ukrywają również specjalnie, że dążą tym samym do „stopniowej eliminacji zbędnych ludzi”, oraz narodów o ciągle  zdrowej tkance społecznej, takich jak Rosja właśnie, która wyraźnie ością w gardle im stoi, bo nieugięcie występuje w obronie normalności, moralności i wiary i ma budzące zazdrość sukcesy. No mniej więcej taki jest sens wystąpienia owego pana w którejś z ruskich szczujni.

I tu wracamy jakoby do początku, do pierwszego zdania otwierającego tę notatkę.  Bo patrzcie, niby on Patruszew z nazwiska, a gada niczym jakiś Kaczyński czy dajmy na to Morawiecki (drobnicę w postaci Dudów, Sasinów etc, pomińmy). No tak, jakbym ich słyszał. Przekaz wręcz identyczny. To mniej więcej te same nuty, tej  samej piosenki, a i tekst toczka w toczkę identyczny. Stąd owe moje pytanie, kto tu kogo kopiuje i od kogo się uczy, kto czyje wypełnia instrukcje.

Bo przecież my, niezmiennie od jakiegoś już czasu, ciągle bredząc o naszej niekwestionowanej wielkości i wyjątkowości, ale i zagrożonej niepodległości i knuciu nieustannym na naszą zbawicieli i jedynych obrońców wartości wszelakich zgubę wszelkiej maści zazdrośników i wrogów, występujemy jakoby w tym samym rosyjskim chórze, dokładnie te same czastuszki wyśpiewując. Wykreśl z tekstu „Rosja”, wpisz „Polska” i wszystko będzie się idealnie zgadzać. Patruszew w naszym imieniu może występować.

Sądząc po tym jak wielką rolę odgrywają w Polsce rosyjscy agenci wpływu, jak władza jest przez nich zdominowana, żeby nie powiedzieć zinfiltrowana (nazwiska sami sobie dośpiewajcie, bo odmieniane już były przez wszystkie przypadki), to wychodzi na to, że ten typ narracji narzucił nam rosyjski sojusznik. Dostarczyli tekst i nuty, myśmy tylko to przetłumaczyli, korygując konieczne detale (jebiemy na razie bardziej na Niemców, choć Żydów też tykamy). No bo inaczej to się nijak nie układa.

Uczyliśmy się od nich pilnie, z pełnym oddaniem, i teraz mniej lub bardziej wiernie, intonujemy przed światem dokładnie tę samą piosenkę, napisaną gdzieś w Moskwie w celu skutecznej obrony jedynego prawdziwie cywilizowanego świata przed złem, spiskami i zamachami.

1 komentarz dotyczący “Spiski, zdrady, zamachy

  1. Ciekaw jestem co Izraelczycy rosyjskiego pochodzenia sądzą o Rosji, która zawiązała sojusz z Iranem ? Ciekaw jestem, czy Rosjanie nie dostarczają Iranowi uzbrojenia lub technologii, które sami dostali od Izraela ?

    Polubione przez 1 osoba

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: