SZUM&POCHODNE

Z pokorą wolę przyjmuję

Ta wiadomość ma pewien pozytywny mimo wszystko potencjał, bo to, że Kaczyński nadal pozostaje w szpitalu, rodzi jednak pewne nadzieje. Nie chcę tu doprecyzowywać jakie konkretnie są to nadzieje, nie mniej w szpitalu na Szaserów robią wszystko żeby ten nasz optymizm nieco ostudzić, żeby okazał się on bezpodstawny, co wyznawców bezwzględnej miłości do bliźniego pewnie ucieszy. Szkoda tylko, że zajęli się tam jedynie protezą kolana (jeśli wierzyć partyjnym przekazom), nie zaś przy okazji mając pacjenta na tacy, trochę bardziej skomplikowanym być może zabiegiem powiedzmy w klinice neurologicznej. Przydałby się, no ale cóż…

W zasadzie to nie uprzedzam się do ludzi, choć przyznaję bywają wyjątki i bez wątpienia pan Jarosław do takich się zalicza. Nastrój poprawia mi nico czytanie internetowych komentarzy, bo czuję, że z owego, może nawet chorobliwego braku sympatii dla pana Jarosława jestem rozgrzeszony. Jest nas cała armia.
Jeśli ktoś jest w stanie wzbudzić w nas najgorsze z możliwych emocje, no to właśnie ów wyjątkowo obleśny palant.

Nie chcę tu bynajmniej rozważać, czy to ładnie tak życzyć człowiekowi wszystkiego najgorszego, bo to nieco akademicka dyskusja, nie mająca końca, i nie do jednoznacznego rozstrzygnięcia. Brak szacunku do niektórych ludzi to nic nadzwyczajnego, w historii było przynajmniej kilka postaci których zniknięcie oklaskiwano i fetowano na różne sposoby.

Oczywiście pan Jarosław to jeszcze nie ta półka, póki co nie zabił milionów, jeszcze nie postawił świata na krawędzi przepaści, ale Polskę jak najbardziej doprowadził do ruiny i pod każdym względem. Emocje doprowadził do najwyższego, kiedyś nieakceptowalnego poziomu. Żyję na tym świecie już lat sporo i szczerze mówiąc nie mogę sobie jakoś przypomnieć, żeby kogoś tak znienawidzono jak owego „szeregowego posła”. Tak, nie było wtedy internetu, nie było sposobu, żeby z bliźnimi podzielić się swoją nienawiścią, w takim stopniu jak teraz jest to możliwe, i to być może wszystko tłumaczy.

Nie będę więc na siłę oryginalny, nie będę nikogo pouczał, daleki jestem od moralizowania (pozostawiam to Jędraszewskiemu i Spółce, oni robią to najlepiej), nie będę się więc wyłamywał i napiszę jedynie, że z pokorą przyjmuję wolę (i oczekiwania) być może hipotetycznej większości.

6 komentarzy dotyczących “Z pokorą wolę przyjmuję

  1. sugadaddy

    Gdybym był wierzący – w cokolwiek – codziennie bym się modlił żeby dziaders padł.

    Polubienie

    • Barbro

      Moze dziada czas juz nadazedl? Ciekawe komentarze pod adresem Kaczynskiego w niezaleznych mediach internetowych w rozmych krajach Zachodu – pali sie wprost do wojaczki z Rosja i dlatego organizuje sie nowy pobor do armi, jakies 200000. Wariant chrapki Polski na Galicje i Lwow jest szeroko komentowany, ale to pulapka na agresywna Polske, Niemcy juz mowia o Ziemiach Zachodnich Polski , ktore im odebrano w 1945, a tu Polacy moga dostac Ukraine Zachodnia!!!
      To nie kolano go wykoczy, a ewentualna awantura z Rosja i ta pelna antypolskiego jadu Galicja. Bedzie ciekawie.

      Polubienie

      • @Barbro
        Ty tak na poważnie, czy dla kasy ?
        Czyżby przelewy doszły, gdyż i ORGIO JURNI nie narzekają już na kasę ?

        Polubienie

  2. Fisher78

    Oby zdechł. Jebany chuj.

    Polubienie

  3. Obawiam się, że Szaserów nie pokona starego dziada. A szkoda.

    Polubienie

  4. Marcin B.

    Optymizmem to powieje, jak przeniosą naczelnika z ogrzewanego oddziału dla chorych żywych na oddział chłodzony dla chorych mniej żywych i bardziej sztywnych

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: