POLITYKA

Było bum jest szum

Z tą rakietą co to spadała na tę wieś, w tym Przewodowie chyba, czy jakoś tak, to dziwna sprawa jest. Jedno wszak jest pewne, że wrzask z tego powodu zrobił się niemożliwy i niemal pół świata zamarło, kiedy w zasadzie ogłosiliśmy, że oto Rosja bezpardonowo napadła Polskę. Wszyscy zostali postawieni na baczność, od NATO zaczynając a na Amerykanach kończąc. Gdy tymczasem…

No właśnie, tymczasem to nie ma nic pewnego.

Nie wiadomo nawet szczerze mówiąc czyja to była rakieta. W pierwszym na swój sposób euforycznym komunikacie miała ona być ruska, potem, że to wcale nie rakieta jako taka tylko jej szczątki, wreszcie, że to nie ruska a ukraińska, na co z kolei odpowiedział nieco zdegustowany Zełeński, że w żadnym wypadku, żadna tam ukraińska, to nieuprawnione konfabulacje, proszę nie ściemniać bo nie mamy z tym nic wspólnego. Więc zasadne jest nadal pytanie, czyja do kurwy nędzy była to rakieta i czy na pewno rakieta. Może ktoś wie więcej i mi wyjaśni, bo ja wiem tylko tyle, że nie ma nic w tej sprawie pewnego i pozostaje czekać na finał tej historii.

No i oczekując co z tego wyniknie, wyobrażam sobie różne scenariusze, z których jeden szczególnie przypadł mi do gustu. Otóż może się okazać, że to żadna rakieta czy nawet rakiet zgraja, tylko zwyczajny wypadek przy pracy. Bo w tej stodole czy gdzie tam to się stało, dwójka autochtonów bimber sobie pędziła, wiadomo przecież, że świta w zasadzie za pasem, trzeba się zabezpieczyć, sąsiadów obdzielić. A ponieważ pędząc, namiętnie produkt degustowali no to się spili do nieprzytomności, kotła nie dopilnowali (ruski on choć od Ukraińców kupiony, pierwszoklaśny z napisami cyrylicą), ciśnienia nie sprawdzali, no i wreszcie stało się. Kocioł wypierdolił w powietrze a ponieważ w sianie jeszcze beczki z lewą benzyną były zabunkrowane, no to jebnęło na całego, spustoszenie zrobiło się nieziemskie, jakby meteoryt jakiś walnął albo dajmy na to ruska rakieta.

Taką historię – prawdopodobną jak najbardziej, bo to przecież Polska – sobie utkałem.

No i jest wielki problem, bo nie wiadomo co z tym fantem zrobić i jak teraz zareagować. Alarm już podniesiony, wszyscy powiadomieni że napad, atak i tak dalej, na Moskwę prawie że już wysłany korpus ekspedycyjny, konnica w pogotowiu, szable wydane, lance wypucowane, artykuł 5 niemal odpalony, a tymczasem taka zmyła. Kompromitacja, burza w szklance wody, sorry wódy, nijak teraz z twarzą z tego wyjść. Pośmiewisko dla całej Europy. Nie można do tego dopuścić.

Więc zapewne tęgie głowy, osadzone na nie mniej tęgich ciałach, myślą teraz nerwowo, jaką bajkę wymyślić, czym to przykryć, jak to odkręcić, jaki scenariusz zaproponować, żeby tylko wiarygodnie to brzmiało i żeby broń panie bosze na jaw nie wyszło, że to żadna S-300 czy coś w tym guście, tylko wielki baniak z zacierem.

Oczywiście jest jeszcze taka ewentualność, że to nasi coś ćwiczyli, czymś strzelali, „doskonalili umiejętności„, opanowywali nowe zabawki, no i coś tam po drodze spierdolili, ale to scenariusz alternatywny, do rozwinięcia przy innej okazji.

10 komentarzy dotyczących “Było bum jest szum

  1. Pierwszy raz jestem zdegustowany tym felietonem

    Polubienie

  2. Zbyt wiele szczegółów opisane jest w tej historii, aby mogła być prawdziwa. Mnie bardziej interesuje czy kossaki spakowane i czy Kinia Dudzianka jest zabezpieczona – czytaj wywieziona za granicę.

    Polubienie

  3. sugadaddy

    Zginęło dwóch wieśniaków – przykre dla rodziny. Ile osób codziennie ginie na drogach? Na pewno więcej i żaden Duda, czy inny dostojnik nawet się nie zająknie,
    a tu cyrk się zaczyna. Przewidywana wersja będzie taka, że to Putin osobiście wystrzelił tę rakietę.

    Polubienie

  4. fisher78

    Mam nadzieję, że ludzie teraz przejrzą na oczy i wreszcie dostrzegą parszywą mordę Zełeńskiego. Choć nie wiadomo na sto procent, czyja to była rakieta, to mógł wyjść z tego z klasą. Mógł powiedzieć coś w stylu: „Przepraszamy, ogromnie nam przykro. Łączymy się w bólu z rodzinami. Poczekajmy na wyniki śledztwa, a jeżeli to nasza pomyłka była i nasz pocisk, to wypłacimy odszkodowanie rodzinom”. Ale zamiast tego NIET… „Na pewno nie nasze, idźcie Paliaki w pizdu, jak zwykle dawajta wszystko Ukrainie”. Lecz wkrótce Paliaki dostrzegą, że Zełeński chodzi w jednym sweterku od lutego i że ten sweterek już zwyczajnie jebie….

    Polubienie

    • Największą zbrodnią Żełeńskiego jest to, że nie oddał Ukrainy w łapy Putina. Wówczas Prawdziwi Polacy dostaliby orgazmu z rozkoszy, że „trzeźwy chrześcijański konserwatysta” jest tak blisko.

      Polubienie

  5. Giorgio

    To by sie nawet zgadzało. Jakas suszarnia kukurydzy czy cos w tym rodzaju, czyli wiadomo o co chodzi. Moze wiec ta teza autora burzy dobre samopoczucie, ale jest tak samo prawdopodobna jak atak rakiet nie ustalonej nadal nardowosci

    Polubienie

  6. wiesiek

    A czy to ważne czyje produkcji ona była.Pewno tak jak u nas, albo po
    ruskich zapasach, albo robiona na licencji.
    A na wojnie jak na wojnie”jak powiadają Francuzi.
    Bogobojni rodacy od wieków powtarzali”człowiek strzela a Bog kule nosi”
    No to i poniosło, rakietę !
    Gdy najlepszy z rządów na zew prawdziwych patriotów z tych co „strzelnica w każdej gminie”jedna taka postawił to w miejscowości znajdującej sie na tzw osi strzelnicy mieszkańcy zaczęli narzekać ze im kule kolo głowy świstają.
    Spece tez powiadali niemożliwe,albowiem wały kulochwyty i inne utensylia z tym związane wykonane są ze sztuka wojenna.
    Dopiero jak zeźleni kmiecie wezwali ich do swojej miejscowości i pokazali powybijane szyby,wbite w ściany pociski karabinowe uwierzyli.
    Rezultat zabroniono strzelania na strzelnicy, z broni dalekiego zasięgu i dziś „z małego kalibru tam pukają”A te nie dolatują.
    Norma Jak za ścianą pukają z armat czy puszczają rakiety bądź pewny rodaku ze i ty rykoszetem w łeb dostać możesz

    Polubienie

  7. wiesiek

    Jest jeszcze z tego incydentu „plus dodatni” Dla prawdziwych patriotów, co to sikają ze szczęścia po nogach „ze wreszcie będą mogli spać spokojnie” gdy in rożne Błaszczaki czy Dudy powiadają, ile to ściągną do kraju nowych systemów „p.rakietowych”
    Teraz widzicie ze nawet uszkodzona, ta wroga wraz z tą co zestrzeliła na łeb wam może spaść.
    Praw fizyki pan nie zmienisz, no chyba żeś Macierewicz.
    Kto ma pecha to mu i w drewnianym kościele cegła na łeb spadnie.
    Wiec zanim zaczniecie się cieszyć i o tym pomyślcie

    Polubienie

  8. Piopio

    Świetne! Mogło by być prawdziwe gdyby nie to, że amerykańce fruwające non-stop po naszej „wschodniej flance” potwierdzili … coś. A „cosiem” był pierwszy komunikat, że to ruska KH-101 (kogoś tam w Ameryce podobno nawet wywalili z roboty za ten przeciek). Według znawców S300 uderza w cel z góry i jak nie trafi się sama roz…padowywuje.
    No, ale … trzeba było zgodzić się z tym, że tę akurat „pan Bóg poniósł”, bo w przeciwnym przypadku NATO powinno zgodnie z jakimśtam paragrafem oddać salwę w ruskich. „A tego byśmy nie chcieli, prawda?”

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: