readingLIST

Pedofil niedoszacowany

Natknąłem się na fejkowe dane – co do tego nie mam wątpliwości – dotyczące występowania pedofilii w poszczególnych środowiskach zawodowych i społecznych i uznałem, że jest to dobry powód do poczynienia pewnego uogólnienia, które tym i owych wcale nie musi się spodobać. No bo jak zabawa, choć temat wcale nie jest zabawowy, to na całego.

Ponoć „statystyki międzynarodowe” mówią – a w zamyśle autora chodzi zapewne o wybielenie kościoła –  że najbardziej pedofilne są środowiska LGBT (46%), aktorzy (29%), następnie tak zwani – obojętne co to znaczy – trenerzy personalni (17%), oraz nauczyciele (2%). Zgodnie z przewidywaniami na szarym końcu są panowie księża, zwani „duchownymi”, a więc jakoby środowisko zdecydowanie najmniej „upedofilnione”, bo zaledwie na poziome 0,2%. Wartość wprost śladowa, rzec nawet można, że w praktyce zjawisko pedofili wśród księży w zasadzie nie występuje, co oczywiście jest po myśli wszystkim nawiedzonym obrońcom kościoła. Ksiądz to po prostu anioł za życia stąpający po ziemi.

❗️Kłóci się to w sposób oczywisty z powszechnie funkcjonującą w przestrzeni publicznej opinią (i obserwacją), że każdy bez wyjątku klecha i to potencjalny zbok.

No więc autora owej zabawnej na swój sposób manipulacji wyprowadzę nieco z błędu, zarzucając mu jednocześnie niedointerpretowanie lub przeinterpretowanie owych danych. Ale nie będę się tu czepiał rzecz jasna tego, że te cyferki to kompletnie z dupy są, po prostu ktoś nudząc się wieczorem wykreował je sobie je sobie w excelu, a rano upublicznił, dobrze się zapewne bawiąc czytając komentarze.

Na czym polega owa niedointerpretacja / nadinterpretacja?

Otóż wszystkie te dane przemawiają jednak zdecydowanie na niekorzyść księży. No bo jeśli przyjrzeć by się tym środowiskom LGBT, to trzeba zauważyć, że stety lub niestety, znaczący procent stanowią tu właśnie księża, lub inaczej na to patrząc wśród stanu księżego, zwanego też duchownym, bez mała 80% to zaprzysięgli geja, o czym jednoznacznie mówią wszelkie „statystyki międzynarodowe”. 

A aktorzy? No proszę was pokażcie mi księdza, który jednocześnie nie jest aktorem. Tak, wśród aktorów pedofilów ukrywa się cała masa księży i pytam się dlaczego oni nie zostali policzeni a w zasadzie odliczeni i umieszczeni we właściwej rubryce? Księża aktorzy tym się różnią od zawodowców, że zamiast szkoły teatralnej kończyli seminarium, w sumie też niezły teatr już na starcie. Rzecz można, że aktorstwo wyssali oni wraz ze spermą ojca przełożonego. Więc doprecyzujmy te dane, bo mogę się założyć o wszystko, że procent pedofilów wśród księży aktorów jest zdecydowanie a nawet nieporównywalnie wyższy niż u aktorów aktorów.

Dalej idąc zdajemy sobie chyba sprawę, że każdy ksiądz, no prawie każdy (to zależy od osobistych predyspozycji), to bezdyskusyjnie też trener personalny i oczywiście nauczyciel, bo akurat tutaj jedno z drugim się łączy. Słyszeliście kiedyś jakieś kazanie, albo byliście na pierwszej lepszej lekcji religii z księdzem w roli głównej? Jeśli słyszeliście i byliście to zapewne w 100 procentach zgodzicie się z moją obserwacją. Więc od tych ujętych w tej fejkowej statystyce trenerów i nauczycieli, koniecznie odliczmy księży, bo po mojemu wypaczają oni rzeczywistość.

Bo proszę ja was ksiądz to przede wszystkim jednak ksiądz, a aktor, trener, nauczyciel, czy kolokwialnie mówiąc pedał, to raczej przy okazji, jako dodatkowa specjalność.

Czyli jak to wszystko teraz raz jeszcze przeliczymy, to zapewne z tych 0,2 procenta zrobi się procentów znacznie, znacznie więcej, a biorąc pod uwagę jednak szczupłość owego środowiska duchownego w stosunku do innych środowisk, to założyć należy o czym już wspominałem, że pedofilne uprocentowienie owej trzódki jest niespotykanie wysokie. Może te 80% a może i więcej, nikt na ten temat nie przedstawił jeszcze wiarygodnych badań, bo kościół z oczywistych przyczyn nie jest tym zainteresowany, a wszyscy inni nie mają dostępu do jakichkolwiek danych.

Pokażcie mi przeto inną grupę zawodową, inną grupę społeczną, w której odsetek pedofilów jest tak szokujący. Niestety nie ma takiej.

11 komentarzy dotyczących “Pedofil niedoszacowany

  1. Masz racje Redaktor,te czarne skurwysyny to 80 % a moze i wiecej zboki,pedaly ,popaorance.

    Polubienie

  2. Mietek

    A jeszcze niedawno niepodzielnymi „władcami” w zakresie upedofilnienia byli ponoć murarze??? Coś z tym statystykami w tym naszym ciemnogrodzie jest nie tak. Nie tylko w tej dziedzinie zresztą.

    Polubienie

  3. Wiadomo, że nie każdy ksiądz to pedofil. Ale każdy z nich, będąc członkiem tej organizacjini firmując ją własną twarzą, jest w jakiś sposób winny pedofilii.

    Polubienie

  4. wiesiek

    Wreszcie spotkałem bratnią duszę tak samo myślącą ,jak ja od lat i to od wczesnej młodości.
    Gdy Matula pytała czemu nie chce chodzić do koscioła ,pytałem.
    A ty byś chciała chodzić do teatru. na ta samą sztukę?
    W teatrze, gdzie wszystko tak samo i tak same ,nawet umeblowanie sceny i rekwizyty, i gadają w obcym mi języku
    ,Głowy bohater zawsze tak samo ubrany powtarzane te same gesty i słowa a na dodatek dupą do widza.
    I nie zmieniło mi to poglądu gdy aktor odwrócił się przodem do widowni,i zaczął gadać w języku”narodowym”
    A nabożne skupienie.W takim tłumie w takim smrodzie kadzideł ciał i perfum.
    Nie do pomyślenia
    Aktorstwo i tyle.I nuda panie nuda. !Bo ile razy można słuchać to samo i Po co !

    Polubienie

  5. Skurwysyny z was

    Polubienie

    • Wypielegnowany Pielegniarz

      A ty kto?

      Polubienie

    • sugadaddy

      Było takie kiedyś: Kto się przezywa ten się tak sam nazywa.

      Polubienie

    • wiesiek

      Jak sadzicie ten 123 to habitowy czy sutannowy bo takie jednoznaczne ma spojrzenie i sąd o tych „co przejrzeli na oczy”
      Moze tez być ten od Bakiewicza z żelaznym różańcem w zaciśniętym w pieści i „słowem bożym” na ustach .

      Polubienie

  6. sugadaddy

    Teraz nastał czas wybielania JP2. Przy takich liczbach trudno, żeby święty dopatrzył się jakichś odchyłek u swoich podopiecznych; wielebny nic nie wiedział i basta.

    Polubienie

  7. Anonim

    Karol Kremówa w młodości aktor, później klecha, największy narcyz o jakim świat słyszał. „A teraz nauczę was piosenki o mnie…” Raczej nie homo, choć niewykluczone, że bi i daj mu panie bosze, nie moja brocha. Jak twierdzą analitycy – podobno właśnie umiejętności aktorskie i towarzyskie sprawiły, że utrzymał się na tronie aż tyle lat. Były próby strącenia, ale on był szybszy i bardziej bezwzględny, tępił swoich wrogów wręcz anihilował. Jak to panie w polityce. Będąc aktorem i księdzem z upodobaniem przymykał oko na ekscesy pedofilne swoich podwładnych, o ile byli jego poplecznikami i miał z nich konkretną kasę. Najciekawszą jednak figurą jest nekromanta Dziwisz, który zbierał wszelkie karolowe gówienka, strupy, wypadające włosy, obcięte paznokcie, smarki, plwociny, gilony, wysmarkane chusteczki i zużyty papier toaletowy ze śladami papieskiej złotej pręgi – by sprzedawać te „relikwie” i sobie teraz dorabiać do i tak niewąskiej emeryturki. Najśmieszniejsi są ci, którzy dzisiaj płacą za te niehigieniczne odpady grube tysiące w twardej walucie. Rzygam na to kościółkowe plugastwo. Jak widzę księdza, to się brzydzę i pluję. Nie ma porządnych księży, bo to tak jakby powiedzieć, że „ss-man, ale porządny”. Nie strzelał, tylko siedział za biurkiem i podpisywał… wyroki śmierci.

    Polubione przez 1 osoba

  8. Jako żyję, nie słyszałem o pojęciu „statystyki międzynarodowe”. Jeżeli jakiś głupiec używa tego terminu, to automatycznie demaskuje się jako beton. Znam pojęcie badania statystycznego, w którym, jak w każdym naukowym badaniu, należy określić metodę i warunki w jakich jest wykonywane, opisanie zaburzeń metody i wyliczeniem jej błędu. Dodatkowo należy podać, kto, gdzie i na jakiej grupie wykonał badanie. Osobiście obstawiam, że danez tymi arcyciekawymi wynikami zostało uzyskane metodą grzebania w dupie (swojej, bądź cudzej), ale ponieważ jesteśmy ludźmi kulturalnymi, spróbuję mówić jaśniej i bez wulgaryzmów:
    Po pierwsze, takie podanie danych sugeruje grubą manipulację, bo nie wiemy nawet, czy badanie zostało przeprowadzone przez kółko różańcowe imienia Obajtka z Pcimia, czy może przez samorząd oddziału furiatów w Tworkach (Pruszków pod Warszawą), więc nie możemy nawet oszacować wiarygodności. Po drugie, nie wiadomo co oznaczają te procenty oznaczają odsetek pedofilów w danej grupie, czy udział danej grupy w ogólnej liczbie wykrytych przypadków pedofilii. To o tyle istotne, że ostrożnie szacując, osób LGBT w takiej choćby Polsce jest 4 miliony, a duchownych niecałe 50 tysięcy (w tym zakonników i zakonnic), co oznacza, że na jedną osobę duchowną przypada 80 z kręgu LGBT.
    Nie to jednak jest dowodem na fejk, a to, że autor tego ZMYŚLONEGO BADANIA nie wysilił się nawet, by badane rzekomo grupy nie miały między sobą części wspólnych, bo badanko takie jeszcze przed jego zrobieniem można wyrzucić do kosza w ciemno, gdyż nic nam nie mówi, bo jak słusznie zauważyłeś, wśród księży jest duży odsetek LGBT, co zresztą oni sami przyznają, więc „badanie” porównuje w dużej części ilość pedofilów wśród księży do ilości pedofilów wśród księży zmieszanych z nieksiężmi – wyśmieje to każda komisja, przed którą chcielibyśmy bronić takiego badania. Dodatkowo, kler jest jedyną grupą zawodową, która systemowo ukrywała przypadki pedofilii, więc jeśli wyszło na jaw 100 jej przypadków, to w rzeczywistości mogło ich być 100 tysięcy, bo w „tylko nie mów nikomu”, to oni dobrzy są.
    Skoro już to wyjaśniłem, wróćmy do wulgarnego języka, bo tylko takim można przekazać konkluzję: autorem tego fejka jest tak niedouczony, jak zwyrodniały zjeb działający w interesie pedofilsko-złodziejskiej mafii Kremówy, który podając tak rzekome wyniki badań, nawet nie wiedział, czego nie wie, by wyniki brzmiały choć odrobinę wiarygodnie.

    Polubione przez 1 osoba

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: