KULTURA&MEDIA

Apel. Zacznijmy od siebie

Rednacz przyzwoitego w sumie dziennika Rzeczpospolita, acz czasami nie mogącego się wyzbyć symetrystycznych ciągot,  jakiś czas temu (lipiec) wystosował ciekawy apel. Otóż zwrócił się do tzw. międzynarodowej społeczności o ukaranie lub też zbojkotowanie rosyjskich dziennikarzy, którzy otwarcie wspierają inwazję na Ukrainie.

Nie wiem jak to miałoby wyglądać i na czym polegać w praktyce, tym bardziej, że generalnie to wszyscy Rosjanie dostali właśnie szlaban chociażby na wjazd do Europy, rozumiem więc, że dziennikarzy dotknąć powinny jeszcze inne, zdecydowanie boleśniejsze sankcje. Trudno zaprzeczyć,  że zasługują oni w pełni na jakąś formę szykanowania  i maksymalnego utrudniania im życia.

Ponoć apel spotkał się z zainteresowaniem i ciepłym przyjęciem w wielu krajach, w tym we Francji, Litwie, czy Beneluksie. Głowa od sukcesu co prawda nie boli, ale dobre i to.

Rednacz Chrabota (bo to o niego chodzi) pisze dalej, że trzeba im się po prostu dobrać do dupska, bo ci ludzie  „podający się za dziennikarzy nie tylko usprawiedliwiają wojnę i przyznają rację moralną kremlowskim zbrodniarzom, ale także napędzają machinę nienawiści i pogardy dla ludzkiego życia”. Sama prawda, nie ma co dyskutować.

Jedyne co mnie nieco niepokoi…

Otóż fajnie, że interesujemy się degeneracją w środowiska tzw. „dziennikarzy” w Rosji, jednocześnie jednak jakby nieco wstydliwie omijając polskie bagienko żeby nie powiedzieć szambo. A w pierwszej kolejności tu trzeba zacząć sprzątać. To wręcz warunek wyjściowy, by wejść potem na nieco wyższy, europejski poziom. Innymi słowy, fajnie i słusznie, że przypierdalamy się do ruskich „dziennikarzy”, ale na początek przypierdolmy się do „dziennikarzy” polskich. Dajmy popalić szumowinom, a potem nie mając sobie nic do zarzucenia, zabierzmy się za innych.

Oczekuję przeto, że jakiś redaktor naczelny, najchętniej oczywiście ten od Rzeczpospolitej, ale może być też ktoś pomniejszego nieco formatu, bo ostatecznie liczy się gest i zauważenie problemu, wystosował podobny apel do polskiej społeczności, coraz bardziej chyba wyczulonej na rozpędzającą się „machinę nienawiści”. Bo przecież nie ulega najmniejszej nawet wątpliwości, że źle się dzieje i codziennie jesteśmy tego świadkami, zwłaszcza oglądając TVP, o innych dyspozycyjnych, zdegenerowanych i liżących pisia dupę mediach nie wspominając.

Można więc w takim apelu z czystym sercem napisać, że „ludzie podający się za dziennikarzy, nie tylko usprawiedliwiają każde świństwo i przyznają rację moralną nowogrodzkim (pisowskim) karłom,  ale także napędzają machinę nienawiści i pogardy wobec ludzi inaczej myślących i chcących żyć po swojemu”.

No i po nazwiskach koniecznie pojechać: Ziemiec, Holecka, Adamczyk, Ogórek, Jakimowicz, Olechowski, Klarenbach, Lewandowska, Rachoń, Kłeczek, Bugała, Korab, Sitek… (o wielu pewnie zapomniałem, ale każdy może sobie uzupełnić listę wedle własnego uznania). Tak, zacznijmy od tego! A potem z pełną odpowiedzialnością i czystym sumieniem zabierzemy się do rozliczania i szykanowania owej ruskiej swołoczy mieniącej się dziennikarzami. No tak mi się po prostu wydaje, że uczciwiej by to było.

2 komentarze dotyczące “Apel. Zacznijmy od siebie

  1. ad notam

    Jako dziennikarz z 25 letnim stażem zawodowym (5 lat w Polsce i 20 lat poza) jestem nieczynny od kilku lat. Bo nie chcę być kojarzony z kurwiarnią, którą Revel był uprzejmy wymienić z nazwiska. Ale są jeszcze „kadry” szkolone w Toruniu przez Rydzyjka, jest jeszcze szwadron śmierci Sakiewicza i całej tej Gazety „Polskiej”, są złodziejki szlajające się po różnych bardziej lub jeszcze bardziej skurwiałych telewizjach i masa hołoty bez własnego zdania, chętnej za pisi grosz nadstawić odbytu w różnych instytucjach typu Polski Instytut Sztuki Filmowej, NINA, IPN – tak, aby sobie dorobić, bo przecież się nie kurwią. Niestety, kurwią się w sposób wykluczający z wszelkich organizacji typu SDP, czy SDRP. No, ale SDP jest unurzany w gównie jeszcze bardziej niż Solidarność Dudy… Generalnie, gdzie nie spojrzeć, tam trudno podać byłym kolegom rękę.
    Dzięki Revel, że podniosłeś zacny temat, bo tu pranie brudów będzie musiało być nadzwyczajne, z zastosowaniem przede wszystkim środków na odwszawienie. Czasami zastanawiałem się, czy niektórym dziennikarkom i polityczkom nie należałoby golić włosów na pałę, jak kurwom dającym dupy hitlerowcom podczas WWII.
    „Dziennikarze” zrobili dla PiS dużo więcej niż dla Jaruzelskiego. Nie wiem, czy weryfikacja, jak po 13 grudnia w RSW to dobry sposób, może tak może nie… Może lepiej byłoby uzyskiwanie licencji na uprawianie zawodu, bez względu na ukończoną szkołę (Rydzyjka lub inne) na czas określony. Dawniej były karty mikrofonowe 🙂 A dzisiaj każdy gmyz może sobie pleść na antenie cokolwiek, bez względu na stan upojenia.

    Polubienie

  2. wandeczka9

    Problem w tym Rewel, że słowo uczciwość, jest zdeptane, utopione, i wykreślone z ich słownictwa. Tak jak M.Opania głosi: naród skarlał, sprzedał się za judaszowe srebrniki…

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: