Nie wiem czy Ireneusz Jaki jest mobberem, ale wiem, że jest ojcem Patryka, a w związku z tym być może ma przekonanie takie, że jemu wolno więcej, a w zasadzie wszystko mu wolno. Wedle zeznań pracowników opolskich wodociągów i kanalizacji pan Irek, prezes owej spółki dopuszcza się klasycznych działań mobbingowych – wszczyna awantury z byle powodu, ośmiesza ludzi, znęca się psychicznie nad podwładnymi, oraz stwarza atmosferę permanentnego strachu. Mobber jak w pysk dał. Bezdyskusyjnie.
Pan Irek rzecz jasna mówi, że to wszystko nieprawda, że ludzie się na niego uwzięli i go opluwają, bo jest wymagającym i nie znoszącym kompromisów szefem. Nie wiem jak jest naprawdę, więc i nie przesadzam z góry o winie Jakiego seniora, acz u bukmachera na jego niewinność nie postawiłbym nawet złotówki.
Na razie wygląda to w ten sposób, że pan Irek wydaje się pewniakiem, gościem nie do ruszenia. W zasadzie to mógłby nic nie mówić, niczemu nie zaprzeczać, wzruszyć ramionami i dalej robić swoje, bo generalnie wszyscy razem to zdaje się mogą mu naskoczyć. Cmoknąć w pompkę go mogą! Wychodzi bowiem zapewne z założenia, prostego i oczywistego w jego przypadku, że nie po to ma syna zakumplowanego z głównym prokuratorem i ministrem sprawiedliwości, nie po to syn ów wylizuje kubeczki z resztkami jogurtu po ministrze Ziobrze i dojada niedokończone przez Zbyszka kanapki, żeby jakieś łachudry mu tu podskakiwały i straszyły prokuratorem. A idźcie wy kurwa w chuj! Mój syn ma długie ręce i nie takich jak wy psy jedne, małym palcem lewej ręki załatwiał.
No tak najprawdopodobniej kombinuje sobie tato Irek, dzierżąc władze w opolskich wodach i ściekach.
Co prawda brata Filipa, Patryk nie do końca wybronił, ale umówmy się, to tylko był drobny ćpun a nie mobber, no i kara była drobna, żeby nie powiedzieć symboliczna, taka trochę na odpierdol się, żeby media za bardzo nie wyły i nie szczytowały.
Tu, w przypadku tatki, może bardziej się postara, bo pamiętajmy, że to eks dresiarz z tytułem doktora, specjalista od służby więziennej, więc nie po to ten doktorat robił, żeby tatko gnił teraz w pierdlu a dupę trzepali mu chłopaki, o których w doktoracie pisał i w superlatywach się wyrażał.
Pamiętajmy też, że ten doktorat to robił w tak zwanej Akademii Sztuki Wojennej, a promotorem był jakiś tam pułkownik Grenda, nawigator lotniczy, który może akurat o służbie więziennej pojęcia zielonego nie ma, ale wie jak poprowadzić obiekt, by ten miękko wylądował. Mam nadzieję, że doktor Jaki coś z tego pojął i zapewni tacie owe miękkie lądowanie. No chyba, że się mylę, ale akurat o to nie miałbym do siebie pretensji.
A w ogóle, w kwestii tak zwanej moralności, coś źle dzieje się w owej Zjednoczonej Prawicy zawsze Dziewicy. Jakiś wysyp patologicznych rodzin.
Żeby nie sięgać daleko i nie przypominać na przykład tatusia słynnego dziś konfabulanta, który zdradzał żonę, knuł i donosił, w krótkich przerwach walczą o wolność Polski, czy też historii pewnego brata, który molestował brata, to może wystarczy wspomnieć tylko o historii sprzed parunastu dni, kiedy to – lećmy już tu po nazwiskach – Maciej Rzymkowski trafił do pierdla za molestowanie seksualne jednego z członków rodziny. Nota bene to tatko Tomasza, wiceministra edukacji i dziewictwa narodowego. Patrzcie, a ten Tomek taki świętojebliwy jest, gęba mu się nie zamyka od nieustannego pouczania innych, tych wykładów o przyzwoitości, moralności, a tymczasem własnego ojca nie upilnował.
Można by mnożyć tego typu historie: marszałek dymający w burdelu nieletnie, poseł okradający naiwnych rodziców niepełnosprawnych dzieci, ministrowie robiący przekręt na maseczkach i respiratorach, kontenerowa Ania, seksaniołki Glapińskiego, pewien pisowski karierowicz i aktor, upijający dziewczyny, by je potem wydymać, czy choćby owe kurwiszcze pękające kijem piłkę, co to kiedyś [-ocenzurowano-], a teraz robi z siebie ikonę przyzwoitości… No dzieje się, dzieje, niechaj każdy dorzuci to co pamięta.
Bo może to jest niestety tak, że niedaleko pada jednak parszywe jabłko od sparszywiałej jabłoni?
Jaki poucza Unie co powinni a co nie i,argumentiuje jakies tam historyjki ,dyrdymaly,bzdety bez sensu ,caly czas psujac relacje.Czego wynikiem jest blokada funduszy i widmo polexitu. Szkodnik ,dyledant I wrog polskiego interesu,……a ojciec jeszcze pewnie gorszy . ….Dac wladze takim….
PolubieniePolubione przez 1 osoba
My tu sobie pierdu pierdu, już siódmy rok, opisujemy, komentujemy, żartujemy sobie, a te pisowskie kurwy nas jebią jak chcą, we wszystkie otwory. Temat jest taki – nie mam i na pewno nie będę miał węgla na zimę. Mam za to jeszcze kołki w płocie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba