Nie wiem jak wy, ale ja w swoim państwie czuję się coraz bardziej obywatelem nieco innego sortu, wręcz drugiej kategorii. Przewrotnie mógłbym nawet napisać, że z powodu swej przynależności narodowej zaczynam być szykanowany. No tak to wygląda, jeśli porówna się moje prawa z prawami przebywających już tu Ukraińców. Przesadzam? Być może, ale w ten właśnie sposób chciałbym zwrócić uwagę na konieczność zachowania pewnych proporcji. A te są mocno już zaburzone i niebezpiecznie zmierzają do punktu krytycznego.
Ja naprawdę mocno współczuję Ukraińcom, wiem, że dla nich wszystkich to, co się teraz dzieje to piekło, że chcąc nie chcąc muszą się zdać na łaski innych, co zawsze bywa upokarzając. Wiem , że niektórzy stracili wszystko i ich życie właśnie obróciło się w gruzy, trzeba im pomóc, ale jednocześnie stoję na stanowisku, że te plus minus dwa miliony (na razie), które tutaj już są, nie mogą organizować życia 38 milionom Polaków, życie tych Polaków nie może być podporządkowane tylko jednemu celowi, mianowicie zapewnieniu maksymalnego komfortu uciekinierom.
Tak, oni muszą się tu czuć bezpiecznie, ale bezpiecznie muszę się też czuć ja. Bo ja jestem obywatelem tego państwa, płacę tu podatki, zabierają mi potężną kasę na tzw ubezpieczenie zdrowotne z którego nota bene coraz trudniej się korzysta, nie mówiąc o wyegzekwowaniu czegokolwiek, nie mam też refundowanych zdecydowanej większości leków, to ja jestem zmuszany do przestrzegania pewnych norm sanitarnych, mnie policjant szykanuje w sklepie za brak maseczki, moje dzieci chciałyby mieć łatwy dostęp do przedszkola (niestety nie mają ukraińskiego paszportu), moje zwierzęta też chorują, a za metro muszę płacić, mimo, że nie mogę do niego wejść z powodu tłoku który robią ci którym za bilet służy ów paszport. I tak dalej i tak dalej…
To taka bardzo ogólna obserwacja i opisanie pewnych odczuć, które coraz częściej mnie nawiedzają i niepokoją.
Zastanawia też absolutna bezradność rządu (już nie mówi o tym, że gdyby nie pomoc zwykłych ludzi, to ci biedacy by tu pozdychali), który dla Ukraińców jeden w zasadzie ma w tej chwili przekaz, a mianowicie: róbcie co chcecie, łaźcie gdzie chcecie, jeźdźcie gdzie chcecie, ludzie jakoś wam pomogą, a my wam nie będziemy przeszkadzać, bo nie ogarniamy tego. Ale spoko, jakoś to pewnie będzie. Jakoś? No kurwa!
Myślę, że jedynym sposobem ogarnięcia tej niebezpiecznej coraz bardziej sytuacji, jest jednak zorganizowanie profesjonalnych obozów uchodźczych, gdzie wszyscy byli by poddani kwarantannie, byli by „na oku”, gdzie otrzymali by konieczną pomoc, gdzie można byłoby również zweryfikować kto jest kim i jak dalej z nim postępować, kto zasługuje na pobyt stały, kto na tymczasowy, a kto stanowić może jednak dość poważny problem. Bez tego za chwilę znajdziemy się w czarnej dupie i ślepym zaułku, stracimy kontrolę nad czymkolwiek.
❗️Prawda z którą trudno dyskutować jest taka, że ta fala współczucia, z która mamy teraz do czynienia, za dwa – trzy miesiące, a może nawet szybciej, znacząco opadnie i wtedy zaczną się prawdziwe problemy. Nawet nie chce definiować jakie. Współczucie przerodzi się pewnie w nienawiść, oto jest przecież Polska, znam ją doskonale.
Nie oszukujmy się, najprawdopodobniej niewielu z nich będzie chciało tam wrócić, bo albo nie mają już do czego, albo zasmakują życia w tej Europie, nieco jednak innej od Europy w wydaniu ukraińskim. A jak konflikt się wygasi, to do tych kobiet, dzieci, babć i dziadków, dołączą chłopcy z frontu, koledzy chłopców z frontu i Polska niepostrzeżenie stanie się państwem etnicznie przemieszanym mocno. Mnie szczególnie nie będzie to zapewne przeszkadzało, ale już widzę ten zachwyt „polskich patriotów” i te okrzyki słuszne „Polska dla Polaków”. Tym bardziej, że przy okazji do Polscy wślizgnęli się ci „czerniawi”, z którymi tak dzielnie walczyliśmy na białoruskiej granicy. Więc Bąkiewicz mi staje przed oczami, Międlar i Konfederaci… W pięknych barwach maluje się jednym słowem nasza przyszłość.
Powinienem się też ująć za Rosjanami być może, bo ich los jest równie marny, o czym się nie mówi, a przecież nie wszyscy z nich to putinowcy, a w podejściu do nich straciliśmy pion i wszelakie ludzkie odczucia przy okazji, ale to może temat na najbliższą przyszłość.
W Polsce jak zawsze. Najpierw pospolite ruszenie, a potem otrzeźwienie. Rozum został przed wejściem do kościoła.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mamy ten sam problem w kraju w ktorym mieszkam od przeszlo 50 lat.Zostalem wyrzucony z Polski bo bylem 5 kolumna przez komuchow( gomula i jego banda.Kraj o ktorym pisze to Szwecja.Najpierw zadziciele ( socialdemokracja,lewica,zieloni,i niby partia chlopska) zafundowala nam chordy czarnych ,arabow i inego badziewia.A teraz uciekinierow z ukrainy.Nie lubie ich za to ze to byli nazisci i wspolpracowali z Hitlerem.Mordowali Zydow i Polakow.Babi jar .Mordowali Polakow rzez na Wolyniu.I tez moga tu wjezdzac za nic nie placic.
To mnie sie nie podoba.Ani czarni ,ani arabowie (polestynczycy),ani ukraincy.Pomoc tak w ich krajach ale emigracje nie.
PolubieniePolubienie
Człowieku, sam korzystasz z gościnności Szwecji, a inni Ci przeszkadzają?! To Szwedzi decydują, kogo przyjmą w swoim kraju, a nie jakiś emigrant z Polski. Trzeba było wybrać zamordystyczny oraz monokulturowy kraj i tam zamieszkać, a nie Szwecję. Tylko, że ichni nacjonaliści mogliby nie przyjąć, bo podobnie, jak Pan nie lubią innych nacji i obarczyliby winą za czyny jakichś Polaków, których Pan na oczy nie widział i nie miał wpływu na ich działania, na dodatek x lat przed Pańskimi narodzinami.
PolubieniePolubienie
Glupio gadasz Ans,ja jestem szwedem bo place podatki,a niechce placic na tych cholernych darmozjadow ktorzy tu przyjerzdzajom i maja wymagania mieszkaniowe i tylko kesz a nauczyc sie jezyka to nie.Schowaj swoje pouczenia dla siebie. Co ty wiesz o swiecie.
PolubieniePolubienie
Wzmożenia to nasza specjalność, ale nie trwają one wiecznie. To też przeminie i wszystko wróci do normy – jeszcze usłyszą: wypierdalać do siebie!
PolubieniePolubienie
Temat trudny, ale trzeba go przerobić i to jak najszybciej, bo odkładanie go na później może kosztować baaardzo drogo, niestety nas tubylców, wyłącznie.
PolubieniePolubienie
Przecież rozpędzona gospodarka cierpi na chroniczny niedostatek rąk do pracy, a demografowie już od lat trąbią o wymieraniu Polaków. Tymczasem codziennie granicę przekracza niezliczona liczba kasjerek z supermarketów, pomocy domowych i stu innych profesji wraz ze swoimi dziećmi i co najważniejsze odchowanymi, dla których nie potrzeba budować nowych szkół, wystarczy przywrócić tysiąclatki. Wraz z nimi wędrują pracownicy budowlani, kierowcy, prawdziwi inżynierowie i autentyczni lekarze. Może wreszcie skończą się dopłaty dla dzieciorobów. Wiadomo, są wśród nich również przestępcy, ale każdego dnia w Polsce też rodzą się złodzieje. Codziennie widuję pracujących na budowach Ukraińców, a jeszcze nigdy nie widziałem murarza z tych no, wiesz, ciemnoskórych Białorusinów od Łukaszenki. Pomóżmy im teraz, bo znaleźli się w obcym świecie, zagubieni, ale szybko się ogarną i wkrótce nie rozpoznasz na ulicy. Bardziej obawiam się tego, żeby nasz rząd nie wyskoczył z jakąś durną prowokacją wobec Putina.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jakich dzieciorobów? Czy ktoś, kto ma jedno dziecko, to dzieciaków?
PolubieniePolubienie
Słowo dzieciorób odnosi się do: „pot. pogard. mężczyzna mający dużo dzieci, zwłaszcza taki, który ogranicza się tylko do ich płodzenia
Ten dzieciorób nie pracuje: on żyje z zasiłków.” (https://pl.glosbe.com)
Odpowiadam za to co piszę, nie, jak to rozumiesz.
PolubieniePolubienie
Nie wierzę drogi Revelsteinie, że to Twój tekst. Podejrzewam prowokację.
PolubieniePolubienie
Podpinam się…
PolubieniePolubienie
Też zaskoczonym. Przykro.
PolubieniePolubienie
Polska to piękny kraj, tylko ludzie kurwy.
(Piłsudski)
To, co się dzieje w Pomrocznej przeraża!
Nie, nie wojna nawet – ta też. Przeraża to, co „Ci wspaniali Polacy”, którzy jednym okazują tyle serca, robią wobec innych:
– Do jakiej pasywnej i słownej, a i nierzadko fizycznej agresji są zdolni.
– To, jaką teraz kierują nienawiść na Rosjan od dawna żyjących w Polsce – jest straszne.
– Jaki dają upust swojej nienawiści wobec swoich kolegów/koleżanek w pracy, znajomych – tylko dlatego, że są Rosjanami, stoi w sprzeczności z serdecznością, poświęceniem niesioną innym.
Czytam, widzę i słyszę jak:
– jedna agencja modelek wysłała maila do wszystkich Rosjanek żyjących w Polsce, że nie będą dostawały już zleceń
– pracownicy/koledzy znęcają się na swoich rosyjskich kolegach/koleżankach.
– jak żądają określenia się w kwestii działań przywódcy-psychopaty ich kraju.
– dzieci Rosjan są w szkołach bite, popychane, wyzywane,
– nagle wszystko, co rosyjskie jest złe,
– ludzie rzucają w kierunku Rosjan na ulicy niewybredne wyzwiska i komentarze. Grożą im i wyzywają nazywając chociażby putyniakami.
– w urzędach utrudnia się Rosjanim załatwienie najprostszych spraw.
Rosjanie żyjący w Polsce żyją tu, bo właśnie często nie chcą mieć nic wspólnego ze swoim krajem-gułagiem tam panującym, a nawet jak nie to, to żyją w Polsce i wspierają pomroczną ekonomię płacąc na lżejszą odmianę reżymu PiS podatki będąc tutaj zatrudnionymi.
Są tu, bo to wybrali i większość z nich to rezydenci ze stałymi kartami pobytu – to się też tyczy Białorusinów!
Rosjanie w Pomrocznej żyjący nie są NICZEMU WINNI.
Nie muszą także mieć zdania w kwestii wojny, jak i żaden człowiek go nie musi mieć. Wymuszanie czegokolwiek to PRZEMOC.
Stosując agresję wobec Rosjan żyjących w Polsce i ich dzieci, nie jesteś gnoju lepszy od putyna.
PiSdowate polactwo, od wielu, wielu lat brechtało młodym we łbach o Banderze, Petlurze, bandach UPA z siekierami i piłowaniu Polaków – zapominając, że to Sanacja zaczęła te sadystyczne praktyki na Ukraińcach!
Nagle, z dnia na dzień czując cykor przed Iskanderami putyna o własna PiSowską dupę – słyszę:
– „Ukraińcy to nasi Bracia i Siostry!”.
PiSdowate polactwo to pospolici, prymitywni HIPOKRYCI. Tacy sami jak putyn AGRESORZY – tylko, na mniejszą skalę. Działają różnie w zależności od opcji, jak chorągiewki na wietrze zmieniają zdanie, zamiast być ludźmi i ZAWSZE okazywać wsparcie, życzliwość, wyrozumiałość krzywdzonym – krzywdzą i poniżają.
Jestem dumny z Polaków jak pomagają – piszę, że wstydzę się za PiSdowatych hipokrytów, za ich zachowania wobec Rosjan, żyjących od dawna w Polsce.
WSTYD I HAŃBA wam polaczę prymitywy!
Życzę Wam by nikt z was nigdy tak nie był traktowany jak wy traktujecie teraz Rosjan – w pięknym kraju – Polsce, który powinien być (z racji historii) pełen miłości, bo przecież chcecie być inni od każdego skurwysyna.
Wybierzcie dobroć – na stałe! Bo dobroć zawsze jest odpłacana zdublowaną dobrocią.
Ukraińcom gratuluję Prezydenta:
To you Hero Zelenski & your soldiers:
https://tiny.pl/9431x
PolubieniePolubienie
Dzięki za ten komentarz, bo to jest mnie więcej to o czym chciałem za moment napisać. O tym miedzy innymi, że wbrew pozorom wcale nie mamy tu do czynienia z sytuacja zero-jedynkową, że tylko jedni są tu biedni i poszkodowani, a drudzy z założenia tylko źli. Jest tu wiele odmian szarości które należy zauważać, a nie tylko bez zastanowienia ulegać emocjom. Nie lituje się nad Rosjanami jako narodem, bo w tej konkretnej sytuacji nie zasługują na szacunek, to mordercy, agresorzy i bandyci generalnie, ale na uwadze trzeba tez mieć jednostki. Bo nie każdy Rosjanin to morderca, jak nie każdy Ukrainiec, to człowiek do serca i rany przyłóż. To banał, ale raczej oczywisty. Wielu Rosjan żyjących tu od lat, de facto uciekinierów, z własnej woli politycznych emigrantów, którzy nie mają nic wspólnego z tym co ich dawny kraj w tej chwili wyprawia, staje się celem niesłusznych ataków będacego w amoku tłumu. Szkoda mi ich tak jak mi szkoda Ukrainców, jednym i drugim współczuję. No i kończę tradycyjnym stwierdzeniem, że bezradność i bezmyślność naszej władzy jest niezmiennie wzorcowa.
PolubieniePolubienie
Oj, coś się miesza myślenie synchroniczne z diachronicznym – czyli czysty Pragmatyzm, a mieszanina pragmatyzmu z administracja jest polityką. Czyż nie tak? Jest to ulubione zagranie demagogów, propagandzistów, krzywych kaduceuszy. Mam nadzieję, że Pan do tej grupy nie należy. Mylę się?
Mój post mówi o tym, co widzę i słyszę (polskie media) które może być znowu złośliwie wykrzywione przez antypolskich przedrzeźniaczy. Próby rozumienia tekstu, mimo „ksobności” czytania nie między linijkami, a na falach psychicznych eterów i aury przynoszą złe efekty. Historia jest Historią, dzisiejszość dzisiejszością. Co łączy to, że cała otoczka przedmurza jakoś nie przeszkodziła w dawnej Rzeczypospolitej na pełnię swobód religijnych wszystkich jej obywateli. Rosja, która przedmurzem – tak łaskawa dla swoich innowierców – nie była. Wot, historia. W XX wieku Rosja dla obywateli myślących inaczej niż naczalstwo z rukawództwem też nie była łaskawa.
Do wczoraj – Rosja, była synonimem może nie chińskiego, ale w miarę – co spadnie z pańskiego stołu – postępu, Polska – wstecznictwa. Kto nam tym razem te łatkę doprawia? Sami sobie doprawiamy, gdy do polityki zabrał się polski ćwierćinteligent z głupszymi od siebie kumplami.
Oj, ciężko jest spożyć te śmietankę… Albo po rosyjsku za gorzka i za dużo w niej sprytu, albo – kto miesza? – za kwaśna z domieszką – czego?
Jakoś tak jest, że ćwierćinteligent z przygłupami kumplami dają sobie znacznie lepiej radę, niż stuprocentowa ‚intieligjentsja’. Kundle zawsze są zdrowsze, inteligentniejsze, wiedzą, jak upolować królika i nie mają problemów z rozmnażaniem się. Czyż nie tak?
Prawdą jest, że rosyjska (i ortodoksyjna) nietolerancja jest częściową. Jak pamiętam, jednym z pierwszych prikazow po rozpadzie Sowietów była lista religii. Judaizm i Harikrishna się zabrały. Ale też prawdą jest, że Rosja zawsze była chłonna na nowe i lepsze, a ich polityka zagraniczna i wewnętrzna jest bardzo giętką i nigdy nie zniża się do principiów guzika od płaszcza. Z „mniejszościami” narodowymi daje sobie nieźle radę, daje im żyć w poszanowaniu zwyczajów i religii, jest bardzo cierpliwa i oddana w powolnym wdrażaniu porządku chrześcijańskiego. Groźnego Rosjanie zbudowali Czeczenom od razu z łazienkami i tramwajem. Jest to oczywiście polityka podobna do otomańskiej na Bałkanach – ale, to już inna bajka.
Czym byłaby teraz Gruzja, Kirgizja, Azerbejdżan, Armenia i Kazachstan bez dwustuletniej pół-niewoli? Na pewno nie byłyby łatwymi bazami dla idiotycznej polityki GWB. Teraz same i bezbronne latają do Kremla w obronie przed Turkami,
Irańczykami i Chińczykami. Kto wie, czy do dzisiaj Armeńscy w ogóle by się ostali bez Rosjan. Turcy już dawno by ich wykończyli do ostatniego. Ogólnie rzecz mówiąc, Rosjanie opowiedzieli im znacznie więcej dobrego o Chrześcijaństwie niż ktokolwiek inny.
Oczywiście trochę inne problemy mieli z Polska. Kreml nigdy nie bardzo wiedział, co z tym fantem zrobić. W całości polityki wew.- i zew- Kremla Polska była mniej więcej tym, czym dzisiaj jest dla Waszyngtonu.
W ogóle poruszamy się na bagnistym terenie demagogicznych półprawd. Pragmatyka jest znacznie jaśniejsza, choć nie zawsze czystsza. „Przedmurzactwo” było i jest bardzo destruktywnym zlepkiem półprawd, i nie ma tego co ukrywać w imię mitycznych wrogów Polski.
Hameryka, Panie, ma znacznie większych wrogów, niż Polska, a pomimo to potrafi przejeżdżać się po swojej historii dosyć bezpardonowo. (I robić te same błędy).
Przypomniało mi się…
(Całe zawodowe życie, spędziłem za kierownicą. W latach 75-85. pracowałem w PMPS (po stanie wojennym „PEKAES” Auto Transport SA.). Zjeździłem całą Europę i Bliski Wschód. Po daniu w długą, całą pn. Amerykę.
Uprawiając zawód, dość często zdążało się, że miałem trochę czasu by poprzyglądać się, porozmawiać z ludźmi różnych ras, konduity i wyznań począwszy od Muzułmanów sannickich i szyickich, poprzez Sikhów i Hinduisow, Buddystów, Lamaistów, Chrześcijan i Mozaistów, wyznawców różnych sekt z wszystkimi ich odcieniami i zabarwieniami narodowymi. I tak, mi się coraz wyraźniej jawiło, że pod wieloma względami, ludzie pod każda szerokością i długością geograficzną żyjący, są sobie podobni. Podobnie cierpią i umierają, rodzą się i kochają. Absurdem więc jest, że w imię swojego Boga walczą ze sobą. I co wygrywają? Przecież i tak każdy ma swoją Golgotę).
… bon mot spopularyzowany swego czasu przez Szymona Kobylińskiego:
„Co ty możesz wiedzieć o życiu, jak ty dworca w Kutnie nie widziałeś”.
Ps. żeby nie było. Jestem rencamy i nogamy za „Jebać PiS!”
https://tiny.pl/9l93g
PolubieniePolubienie