ŻYCIE

„Misiu, wyślij kogoś po czekoladki”

Zajebisty jest ten Jacek Kurski. Ale też nie ma w tym nic dziwnego. Jak się jest panem, to i się ma służbę. Choć zazwyczaj tak bywa, że prawdziwe pany, to tę służbę opłacają ze swoich, a chujopląty udające panów żyją za nasze i z naszych płacą. Ale zostawmy może na razie ten drobiazg.

Jacek Kurski pozazdrościł zapewne Kaczorowi, paradującemu jak ostatnia tchórzliwa cipa w kordonie emerytowanych gromowców (niektórzy orzeczone mają inwalidztwo) i wpadł na pomysł, że on jako też prezes, też może mieć ochronę, i to za państwowe pieniądze, bo przecież TVP to państwowa firma, na którą chcąc nie chcąc składamy się my wszyscy (niezależnie czy jesteśmy głupcami płacącymi tzw. abonament, czy ofiarami polskiego systemu podatkowego). Więc za te nasze pieniądze pan Kurski ma sobie tych ochroniarzy, zatrudnionych na etatach w tej TVP, którzy z ochroną mają zdaje się tyle wspólnego co ja z lotnictwem morskim.

Mówmy wprost: to paru służących, obsługujących jaśniepaństwo: goebbelsika propagandy z dziunią z odzysku. Karmią przeto jaśniepańskiego kota, jaśniepani robią zakupy, ba, śledzą nawet niewygodnych dziennikarzy i politycznych przeciwników.

Jacek twierdzi, że to potwarz i kłamstwo, ale znając jego reputację niedoścignionego mistrza ściemy i manipulacji, w te deklaracje ni chuja bym nie wierzył. Łże jak zawsze, z przyzwyczajenia.

Poza tym jeśli nawet to kłamstwa, to za bardzo nie wiem, czy chodzi o to, że w ogóle ma ochronę, do której nota bene ma prawo, tak jak każdy o ile go na to stać, czy może o to, że są ci ochroniarze chłopcami na posyłki i na etatach w TVP i płaci im za to jaśniepan prezes kasą wyrwaną ludziom z portfela w ramach owego abonamentu.

A może wreszcie chodzi o to, że lista czynności i obowiązków jest niepełna, bo nic nie wspomniano o myciu kibli, i masowaniu jaśniepani pleców podczas nieobecności tymczasowego być może właściciela jaśniepani. No, takie drobiazgi w sumie, ale dobrze byłoby te szczegóły doprecyzować, bo wtedy klimat rozmowy byłby inny.

3 komentarze dotyczące “„Misiu, wyślij kogoś po czekoladki”

  1. wiesiek

    Sto lat temu mój Dziadunio powiadał
    „Nie ma nic gorszego niż z dziada stworzy się pan”

    Polubione przez 1 osoba

  2. Jacek Kurski robi co chce, gdyż był, jest i pozostanie bezkarny. I z pełnym kontem.

    Polubione przez 1 osoba

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.