Tak się porobiło, że ósemka już zawsze będzie nam się kojarzyła z fiutami z PiS, których nota bene trzeba jak najszybciej zacząć zwalczać, wszelkimi metodami do trzeciego pokolenia wstecz, plus metodycznie czyścić wszelkie złogi po nich. A tego śmiecia naprawdę jest sporo.
Wspomnę też, że ósemka w różnych konfiguracjach, kojarzy nam się z faszolami, którzy ją przytulili (8 – jak H, jak ósma litera alfabetu, jak Hitler, czy wreszcie 88 jak Heil Hitler), a których w Polsce, niczym pisiorów, też już mamy pod dostatkiem i w którymś momencie bezwzględnie trzeba będzie przeprowadzić ostrą deratyzację. Zresztą oba te środowiska to zbiory w dużej części zależne, więc niewykluczone, że za jednym zamachem, częściowo przynajmniej, zneutralizuje się jednych i drugich. To znacznie ułatwia zadanie.
Nie sądzę żeby faszyści i pogrobowcy Adolfa mieli w tej chwili z ósemką jakiś dostrzegalny problem (myślę, że do czasu), wręcz przeciwnie, oni ją wyraźnie gloryfikują, ale pisiorki od pewnego czasu reagują na tę cyfrę wręcz chorobowo. To dla nich to problem o charakterze wybitnie psychiatrycznym. Gdziekolwiek zobaczą ósemkę, zwłaszcza w postaci ośmiu gwiazdek, z psyka natychmiast toczą pianę, dostają drgawek, a niektórzy to nawet usiłują kąsać, że bez kagańca i pejcza do niech nie podchodź. Bardzo się niepokoję o ich stan zdrowia, bo przecież tak zwana Gwiazdka za pasem i należy spodziewać się niekontrolowanego wysypu gwiazdek w różnej postaci i konfiguracji. Grozi nam prawdziwa epidemia wkurwionych pisiorów i licznych przedstawicieli wspierającej ich pisbiomasy. Covid przy nich to pryszcz.
Taki Jaki – to nie byle jaki już chłopak z trzepaka, tylko doktor nie byle jaki, więc umie zapewne liczyć i liczby interpretować – dopatrzył się tych gwiazdek, i to OŚMIU, w świątecznym plakacie Warszawy. W związku z tym, jego choroba urojeniowa uległa dalszemu zaostrzeniu. Boję się, że ta nadchodząca Gwiazdka, może go zabić!
Podpowiadam więc, że nieuleczalnie chorym może pomóc pan Mejza, bo jak wiemy, ma wiedzę i potrzebne doświadczenie by leczyć potrzebujących, więc być może Patryk Jaki jak najszybciej powinien się z nim skontaktować. Fakt, wyda parę tysięcy dolarów lub euro na tę terapię, ale po pierwsze go stać, a po drugie jest jednak szansa na ozdrowienie, bo Łukasz nie takich przecież wyciągał z dołka. Co prawda specjalizował się w obsłudze znacznie młodszych od Patryka pacjentów, ale czego nie robi się dla kolegi i koalicjanta.
„Nasi pacjenci to w głównej mierze osoby, które cierpią na schorzenia uznawane do tej pory za nieuleczalne. (…) terapia Vinci NeoClinic łamie wszystkie bariery znane do tej pory w medycynie”.
Brzmi to sensownie trzeba przyznać. Patryku Jaki, spróbuj! Radę dają sobie z rakiem i białaczka, więc z uczuleniem na gwiazdki Vinci NeoClinic też powinna dać sobie radę.
A pan Bortniczuk napisal: „jako Republikanie wspieramy Pana Ministra Mejze w tych trudnych dla niego oraz jego rodziny chwilach.”. Jak skomentować przeto chuja?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No i nie sprawdzili albo chcieli zarobić bo „szeptuchy” na Podlasiu tak samo lecza a i biorą znacznie mniej.
A ******** ich wkurza bo tu żadnych zagrywek z erystyki nie da się zastosować.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak przygłupy wygrają wybory w Warszawie, to na plakatach sławiących katolickie święta niech wywieszają sobie nawet Maciela, Paetza czy Gulbinowicza dymających kleryków
PolubieniePolubione przez 1 osoba
zasadniczo, bynajmniej, to na ewentualne problemy z takimi jak Patryczek, należy stosować sie do światłej rady Pana Janeczka:
PolubieniePolubienie