Kretyni, kretynki, celebryci

Jestem całkowicie przekonany co do tego, że wszystkich tych foliarzy, a zwłaszcza antyszczepionkowców, powinny jednak dotykać jakieś restrykcje. Ponieważ jednak z przestrzeganiem a w zasadzie egzekwowaniem ich wykonalności jest w Polsce cienko raczej, więc obstaję przy pomyśle, który nie tak dawno podałem via twitter.

Nie wiem na ile pomysł ten jest wykonalny, ale sądzę, że nie powinno być większego problemu, bo dla chcącego nie ma nic trudnego, nie takie figury prawne przepychano w sejmie.

❗️Postuluję mianowicie, aby wszyscy deklarujący swą niechęć do szczepienia zostali objęci podwójną stawką ubezpieczenia zdrowotnego.

Pracodawca który byłby zmuszony takie ubezpieczenie zapłacić, ściągnął by sobie potem tę dodatkową kwotę z wynagrodzenia krnąbrnego pracownika. Technicznie wykonalne, a nawet bardzo proste, niezależnie od tego kto jak się ubezpiecza, czy kto go ubezpiecza. W zasadzie to bułka z masłem, trzeba mieć tylko odrobinę dobrej woli i samozaparcia. Koniec z namawianiem i delikatną perswazją, w sumie bez efektów. Niestety, musimy się pogodzić z tą oczywistą prawdą, że idioci są na świecie, bo zawsze byli, a ogrom tego zbiorowiska owych wszelakich kretynów z mózgiem mrówki, najlepiej widać właśnie w takich sytuacjach jak teraz.

Oczywiście ja rozumiem, że jest wolność, że każdy (teoretycznie) jest wolnym człowiekiem, i ma prawo do własnych wyborów i do rozumianej po swojemu owej wolności, ale wolność czasami kosztuje. Podwójna stawka ubezpieczenia, będzie chyba najmniejszą dolegliwością i stosunkowo demokratycznym rozwiązaniem.

ALE TO NIE KONIEC

Jednocześnie stawką potrójną (lub proporcjonalnie wyższą, w zależności od skali „zasług”, wynikającej ze stopnia zidiocenia plus dodatkowo miesiąc wolontariatu w szpitalu covodowym), objąłbym tych wszystkich celebrytów kretynów i kretynki celebrytki, wszystkie te Izy Miko, Viole Kołakowskie, czy Ivany Komarenki, którzy permanentnie szerzą dezinformację i jawne działają na szkodę życia i zdrowia obywateli. Obywateli, niestety, też nie najmądrzejszych, bo tylko tacy słuchają owych kretynek i kretynów.

Zapomniałem tu o Edzi Górniakowej – jakże zapomnieć mogłem, tego nie pojmuję – która być może tekst ten powinna przeczytać, ale obawiam się, że ona z zasady nie czyta nic poza tym, co sama wypisuje. To zdaje się ona jest też autorką jednego z najodważniejszych i wyjątkowo przenikliwych pytań XXI wieku, a mianowicie, „skoro częste mycie rąk chroni ponoć przed zakażeniem to dlaczego nie jecie mydła?” Naprawdę to ona, cała Górniak, becząca niemiłosiernie diva tak zwanej polskiej piosenki.

Widzę też już ten wrzask i skowyt, bo właśnie szczepieniami zostają objęte 5-letnie dzieci, więc kwestią godzin jest jest pojawienie się tezy o planowym i celowym „mordowaniu naszych dzieci”. Myślę, że pani Godek z panem Dzierżanowskim, będą mieli tu olbrzymie pole do popisu, bo skala owych morderstw, będzie nieporównywalnie większa, od ukochanych przez tę parę aborcji.

Patrząc na to trzeźwo i wyzbywając się na moment jakichkolwiek oznak empatii, to może i dobrze że tak się dzieje a antyszczepionkowców należy podtrzymywać w ich chorych przekonaniach. Kochani nie szczepcie się sami, nie szczepcie waszych dzieci, wytrwajcie, bo im szybciej wyzdychacie tym lepiej. I idąc dalej tym tropem, to nawet chciałbym, aby ta pandemia potrwała jeszcze z dwa lata, bo wtedy jest duża szansa na to, że PiS kolejnych wyborów nie wygra, a to dlatego, że nie będzie miał już kto na nich głosować. Może wreszcie ten kraj stanie się normalniejszy.

Czyli każda, najbardziej nawet dramatyczna sytuacja, może mieć jakieś swoje pozytywy.