Aktualności ŻYCIE

Notatka 45 (#ocalone)

Z remanentów kończącego się tygodnia wyszło mi, że przeoczyłem informację niezwykle istotną. Otóż lubelscy policjanci uratowali kilka zakonnic, które wybrały się na wędrówkę po lesie. Poszły sobie do lasu i sie zgubiły. Jak to zakonnice, czyli w sumie nic zaskakującego: zagubione w życiu, zagubione w terenie… Standard.

Spanikowane siostrzyczki, mając w oczach wizję skonsumowania ich wkrótce przez wygłodniałe wilki i niezgodnego z przeznaczeniem wykorzystania przez czającego się za sosną szatana, wezwały przeto policję, choć były pełne obaw, bo wiadomo jak to dziś jest z polską policją. Ostatnimi czasy nie jest to chyba najlepszy adres, zwłaszcza w kwestii niesienia jakiejkolwiek pomocy.

Niemniej stał się cud (nie wiem, czy stoi za tym święty duch Wyszyńskiego, czy raczej Wojtyły), i wszystko zakończyło się szczęśliwie.

Żadna siostra nie straciła życia, żadna nie była podduszana, czy dociskana do gleby, żadna nawet nie została zgwałcona (raczej). Wielki przeto szacun dla polskiej policji. Ewidentny postęp, mam nadzieję, że pan Ciarka wydał już w tej sprawie euforyczny komunikat.

5 komentarzy dotyczących “Notatka 45 (#ocalone)

  1. Miały pobozne panie szczęście, że nie znalazły tam w lesie zgubionych przez uchodźców kart pamięci z brzydkimi filmami.

    Polubione przez 1 osoba

  2. ereglo

    A kto je niby miał zgwałcić? Przecież po naszych pięknych ojczystych borach grasują teraz tylko jacyś brodaci migranci, wiadomo skąd. A oni, jak zaświadczył z trybuny sejmowej pan minister Kamiński (sam – zdaje się wybitny znawca w tej dziedzinie), gwałcą tylko krowy, czy w ostateczności, jak oświadczył z tejże trybuny jeden z jego partyjnych kolegów, kobyły.

    Polubione przez 1 osoba

  3. Marcin B.

    Co do zgwałcenia to chyba znam powód. Żadna nie została zgwałcona,bo nie przypominały zwierząt kopytnych towarzysza Kamińskiego

    Polubione przez 1 osoba

  4. A w jakim to zakonie mają takie luzy, że mogą sobie ot tak siostry „hop-sasa do lasa” wyjść. Toż kościół wojtyłowy w Polsce pozostawił zakony przedsoborowe, gdzie zakonnice muszą wszystkie grzechy opowiadać przełożonej, a jak im się zdaje, że nie nagrzeszyły, to zgłosić grzech pychy, bo przecież mogły w kiblu zostać pół minuty dłużej, niż to wystarczyło – z grzesznego lenistwa lub inny niecny postępek przeciw KK (Klubowi Kretyna).

    Polubione przez 2 ludzi

  5. wiesiek

    Oj tam oj tam Od „Kapelana Leśników”usłyszały ze w tym lesie gwałcą
    Wiec szukały bezskutecznie,a może i nie, chętnego.I tak im czas szybko zleciał że ich noc zastała

    Polubione przez 1 osoba

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: