Co Kamiński i Wąsik mają w telefonach…

Kamiński mówi, że ci uchodźcy na granicy to sami przestępcy, zboczeńcy, plus terroryści powiązani z wszelkimi możliwymi odłamami talibów. Innymi słowy, to wroga armia której celem jest zdobycie Polski i przerobienie kościołów na meczety, plus wysadzenie w powietrze tych zbędnych. Zamiast pedofilnych księży będziemy mieli pedofilnych mułłów. I jak tu nie wierzyć ministrowi Kamińskiemu?

Co więcej tenże Kamiński na zmianę z Wąsikiem, z pewną wyuzdaną lubością a nawet obficie się śliniąc, zaprezentowali także zdjęcia z telefonów komórkowych zarekwirowanych zatrzymanym uchodźcom, które to zdjęcia „wskazują, że mogą być to osoby zaburzone seksualne w kierunku pedofilii czy zoofilii”.

Nie wiem czy Kamińskiemu i Wąsikowi współczuć czy może zazdrościć. Tyle pornosów i patopornosów które w ciągu ostatnich kilkunastu godzin musieli oni się naoglądać, żeby wybrać te najbardziej pasujące im kadry, to chyba nigdy w życiu się jeszcze nie naoglądali. Żeby tylko im to za bardzo w krew nie weszło.

Ale w sumie z tymi zdjęciami z komórek to jest dość delikatna sprawa.

Szczególnie delikatna jeśli mówi to pan Kamiński, facet skazany na trzy lata za tworzenie fałszywych dowodów, „ustawianie” śledztwa i korupcję. Niechaj więc pan Kamiński dobrowolnie i bez przymusu pokaże zawartość swojego telefonu, a dopiero wtedy uznamy, że jest on przynajmniej częściowo osobą godną zaufania i poza wszelkimi podejrzeniami. Bo o ile pamiętam miewał on zdaje się jakieś fotki z pieskiem, takie okołozoofilne jak na mój gust, i na bank trzyma to jeszcze w telefonie. I ni chuja nie trafia mi do przekonania tłumaczenie, że to wszystko dla jaj i po pijaku było, więc niewiarygodne. Akurat w przypadku tego pana po pijaku czy na trzeźwo to bez szczególnej różnicy jest, bo podobnie jak i wy, patrząc na niego nigdy nie wiem, czy jest on trzeźwy czy drinknięty.

Gdyby co, to taką samą prośbę mam do pana Wąsika, co razem z Kamińskim w pierdlu powinien siedzieć (choć za dobre mam nadzieję sprawowanie, dawno by już ich zwolnili). On z kolei z psem to niekoniecznie, ale lubił (lubi?) z panami się całować, więc kto wie co tam w tym swoim telefonie trzyma. Tak więc panowie kochani, do roboty i bez lipy proszę, bez pośpiesznego i panicznego czyszczenia swoich telefonów, pokazywać co tam macie (może ta scenka z osiołkiem to od was?), albo grzecznie i po cichu wypierdalajcie.

A tak w ogóle, to patrzcie, jacyś ci terroryści i szpiedzy atakujący Polskę są strasznie tępi i do cna głupi. Nie dość proszę ja was, że przekraczają naszą granicę nielegalnie, to na dodatek jak kompletni idioci, mają w swoich telefonach kompromitujące i demaskujące ich materiały i oczywiście wpadają w ręce naszych czujnych służb. I tacy mieliby wysadzić Pałac Kultury? Inaczej zaś mówiąc: dajcie mi kochani jakikolwiek telefon, na jakieś góra pół godziny, nawet nówkę sztukę wprost ze sklepu, a gwarantuję, że znajdę w nim i publicznie zademonstrują, wszystko to, czego akurat szukam a wy oczekujecie.