POLITYKA

Jednak zamykają pisiorów

Nie wiem czy to jakiś istotny przełom, czy może jednak nic nadzwyczajnego, ale sam fakt, że polityk PiS, nawet ten regionalny, idzie do pierdla jest godzien uwagi. Chodzi o byłego już radnego z Bydgoszczy Rafała Piaseckiego, który przez lata znęcał się nad żoną Karoliną.

Sprawa stała się głośna, kiedy pani Karolina opublikowała nagrania z których jasno wynikało że jej maż (na szczęście już były) to koncesjonowany skurwysyn i bandyta, który ze znęcania się nad kobietami uczynił sobie przednia rozrywkę. Bił, grozić jej śmiercią, odciął ją od rodziny, przyjaciół, nie pozwolił nawet chodzić do lekarza, gdy ta czuła się źle. Jednym słowem zwyrol absolutny. Korzystając z chwili jego nieuwagi, kobiecie udało się wreszcie uciec. Skróconą wersję tej historii znajdziecie też TUTAJ

W 2019 roku Piasecki prawomocnym wyrokiem sądu został skazany na dwa lata pierdla, ale dzięki kolesiom i jakim takim jeszcze politycznym układom, zgrabnie od odsiadki się wymigiwał. Złożył między innymi wniosek o odroczenie kary, ze względu na „stan zdrowia„. I zabawa ta trwała aż do teraz. Bo teraz sąd okręgowy stracił cierpliwość i odmówił prośbie o kolejne odroczenie kary. W ciągu miesiąca Rafał Piasecki musi się zgłosić do bydgoskiego więzienia, jeśli tego nie zrobi zostanie tam doprowadzony.

Oczywiście znając życie i wiedząc jak w praktyce wyglądają niektóre takie „doprowadzenia”, mam uzasadnione obawy, czy zbok ów faktycznie tam na dniach trafi. Bo PiS jest w tych sprawach jak kościół, swoich, nawet byłych przestępców, cichcem i wszelkimi metodami broni. Tak więc można się spodziewać, że prokurator spóźni się z wydaniem nakazu doprowadzenia, a policja jeśli już ten nakaz dostanie, to go zapewne gdzieś zawieruszy, a radny Piasecki nadal będzie na wolności. Ostrzegam przeto kobiety: psychopata jest na wolności, pod żadnym pozorem nie zawierajcie z nim znajomości, omijajcie szerokim łukiem i w przypadku próby nawiązania z jego strony jakiegokolwiek kontaktu, natychmiast dzwońcie na policję. Może akurat będą mieli czas, to go zgarną.

No, ale z drugiej strony wyrok jest wyrokiem i z tego przede wszystkim należy się cieszyć, wyciągając może nieco na wyrost, ale jednak pocieszające wnioski. Otóż Panie i Panowie z PiS: droga do więzień została dla was otwarta. Spokojnie nie tłoczcie się, dla każdego z was znajdzie się miejsce.

4 komentarze dotyczące “Jednak zamykają pisiorów

  1. Najwyższy czas na tego „wołającego o miłość”. Czekam jeszcze na surowy wyrok dla byłego kaczego senatora, a kiedyś i teraz durnego buca i psychopaty, niejakiego Bonkowskiego. Jakby ktoś zapomniał, to ten wuj, który zabił swojego psa, ciągnąc go uwiązanego do haka holowniczego samochodu.

    Polubione przez 1 osoba

  2. Mietek

    A ja może doczekam czasów gdy do kryminałów będą iść czwórkami w pododdziałach prawie zwartych.

    Polubione przez 1 osoba

  3. Będzie jeszcze gorzej. Rządzący chcą utrudnić procedurę rozwodową, żeby było ich mniej. Tego, że spowoduje to spadek liczby zawieranych związków sakramentalnych – bo przecież wiadomo o co chodzi – jakby nie rozumieli. Ale może się zdarzyć, że przy ich zdolnościach uchwalą takie prawo, że bardziej będzie się opłacało zabić współmałżonka niż się z nim rozwieść. Wiadomo, że Kościół w swej dobroci potrafi przebaczyć mordercy – zwłaszcza, jeśli facet bogaty i umie się dzielić z biednymi księżmi. Rozwodnikowi nie przebacza nigdy.

    Polubione przez 1 osoba

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: