Kontynuując poniekąd wczorajszy temat… Te dwa najbardziej kontrowersyjne pomniki na Placu Piłsudskiego (d.Zwycięstwa), postawione wbrew prawu i z naruszeniem wszelkich zasad, pis-łże-władza widząc co się dzieje chce chronić specustawami. Że niby nienaruszalne są po wsze czasy. Będą tak samo ważne a może ważniejsze niż Grób Nieznanego Żołnierza. Tyle pięknej teorii bo w praktyce to się za bardzo nie uda.
Praktyka bowiem jednoznacznie wskazuje, że szacunku do pomników nie buduje się metodami administracyjnymi. Ich powagi nie obronią żołdacy w maskach i z pałami u pasa.

Nie można ustawą nakazać miłości i szacunku, bo to się po prostu nie nie sprawdzi. To nigdy nie działało, a teraz tym bardziej nie będzie działać. Napiszę dobitniej: żadna, najbardziej nawet wymyślna ustawa, napisana przez takich tuzów prawa jak pan Duda, czy Suski, nie będzie miała takiej siły sprawczej i takiej mocy jak zwykły młot pneumatyczny i kawałek stalowej liny. To uniwersalna prawda i nie ma sensu z tym dyskutować.
Taki Dzierżyński na placu Bankowym kiedyś stał, ponoć na wieki, i co? I nie stoi. Wielki wódz Lenin, w Poroninie i w Nowej Hucie, mimo że umiłowany przez władze, nie przetrwał jakoś, rozjechały go buldożery. Z drobiazgów zupełnych… Jankowski, bohater ponoć wielce zasłużony, z zawodu duchowny rzymskokatolicki i drapieżny pedofil, do końca broniony przez dzisiejszych malowanych solidaruchów… Dumnie stał na skwerze, aż nagle wylądował na bruku, a potem na śmietniku (historii). Pomnik przestępcy przestał być akceptowalny.
Nie ma nietykalnych pomników, zwłaszcza postawionych wbrew zdrowemu rozsądkowi, wbrew historii… Jakże wiele pomników wydawało się nienaruszalnymi, na wieki i co?… Pospadały się w jeden dzień. Więc jestem pewien, że z czasem z przestrzeni publicznej poznikają niechciane i nie akceptowalne pomniki, w tym Kaczyńskiego, bo nic dla Polski istotnego nie zrobił i zginął na własne życzenie, i bezapelacyjnie Wojtyły, bo chronił on zapamiętale i konsekwentnie przestępców (to być może najlżejsze z oskarżeń), a także tak zwanych Wyklętymi, którzy zazwyczaj byli pospolitymi kryminalistami. Znikną mam nadzieję, wszystkie inne postpisowskie pomnikowe samowole. Jeśli nie uczyni tego nowa władza, to my damy radę usunąć. 🕷
Jest nadzieja
PolubieniePolubione przez 1 osoba