Ojczyzna Europa

Ziobro w wywiadzie dla jakiejś bliżej mi nieznanej, ale zdaje się quazi faszystowskiej telewizji (to jego ulubione klimaty) mówi, że Unia dąży do likwidacji państw narodowych i budowania w zamian państwa federacyjnego. Nie ma na to naszej zgody – mówi Ziober – bo my opowiadamy się za „Europą ojczyzn”.

Nie wiem kim są ci jego „my„, bo z kolei My na ten temat mamy zupełnie odmienne zdanie. My w dupie mamy państwa narodowe, te kurwidołki bez przyszłości. Inaczej mówiąc nie chcemy żadnej Europy ojczyzn, tylko Ojczyznę Europę. Silną, zjednoczoną, zarządzaną przez ludzi, którzy to potrafią robić. Wierzcie mi, są tacy którzy zrobią to zdecydowanie lepiej niż my. Tylko w takiej formie i postaci Europa ma szanse przetrwać i stać się liczącą się światową siłą. I myślę, że per saldo swarliwe Polaczki temu nie przeszkodzą.

W całkiem niedalekiej moim zdaniem perspektywie, nie ma w Europie miejsca na państwa narodowe, zwłaszcza niewydolne i od lat źle zarządzane twory, będące zarzewiem ciągłych konfliktów. Proces będzie powolny, będzie przebiegał etapami z perspektywą, że być może będą tacy, którzy zostaną z własnej woli i głupoty poza burtą, skazani na pożarcie przez agresywnych Hunów ze wschodu.

Doświadczenie uczy, że w przypadku Polski, choć nie tylko, to „wzmocnienie kompetencji Brukseli nad państwami narodowymi” może mieć tylko dobre skutki. Nie oszukujmy się i nie ignorujmy niezbyt łaskawej dla nas prawdy. Przez parę ostatnich wieków po wielokroć udowodniliśmy, że nie potrafimy sami sobą rządzić, z jakiś powodów po prostu nam to nie wychodzi, a tym samym projekt Polska zawsze był projektem bardzo ułomnym, chybotliwym i mniej lub bardziej krótkotrwałym. Więc może wreszcie czas położyć na to laskę, odrzucić chore ambicje i przyjąć do wiadomości, że inni robią to lepiej i skoro my nie potrafimy, to oni wyprowadzą nas na prostą. Ot i wszystko. Chcemy Ojczyzny Europy panie Zbyszku. A teraz odjazd, szybko do domciu bo Patrycja ugotowała rosół który stygnie. 🕷