HISTORIA

Auschwitz. Nowe otwarcie

Natknąłem się na taki tytuł. Ostrożny, kunktatorski, politycznie stonowany: „76 lat temu Armia Czerwona otworzyła bramy obozu Auschwitz”. Cóż za delikatność. Zauważyliście tę wysublimowaną cienkość? „Otworzyła„, a nie „wyzwoliła”. Oczywiście można i tak, więc zapewne niepotrzebnie się czepiam.

No, ale skoro już się czepiam, to brnijmy w to przez moment. Sprawa jest wedle mnie tyleż prosta co i oczywista. Słowo „wyzwoliła” czy „wyzwolenie” w Polsce, gdzie obowiązują zasady „nowej polityki historycznej”, po prostu nie uchodzi, zwłaszcza w kontekście Armii Czerwonej. Ono Prawdziwym Polakom nie przechodzi przez gardło, wywołuje bolesne skurcze i odruchy wymiotne, i nie ma nic wspólnego z „prawdą”.

Bo proszę ja was, Armia Czerwona nigdy niczego i nikogo nie wyzwoliła, a zwłaszcza zaś Polski, tylko strasznie zniewoliła. Zamiast Andersa, na białym koniu wyjechał tu Rokossowski z Żukowem (czy jakoś tak) i było to doświadczenie, w wiele, wiele straszniejsze niż te z okupacji niemieckiej (trwającej prawie tyle, co trwa okupacja pisowska). 

Co prawda nadal żyją jeszcze ludzie i w dobrym są zdrowiu, co pamiętają moment zamiany okupantów, można by ich zapytać o zdanie, co czuli, jak to widzieli i czy była to dla nich ulga, to wyzwolenie i przegonienie Niemców, czy może jednak ciężar straszliwy, z niczym dotąd nie porównywalny i trudny do zniesienia, ale po kiego pytać, skoro my dziś i tak wiemy lepiej jak było. Zdanie tych co to przeżyli i pamiętają się po prostu nie liczy, bo pamiętają źle, nie to co trzeba, a poza tym 45 lat „komuny” zupełnie ich zdeprawowało i przekabaciło. Ale to oczywiście stara i czcza dyskusja.

Więc jak pisze ów portal (własność jednej jako tako niezależnej telewizji), Ruscy tylko otworzyli bramy i łaskawie wypuścili więźniów, ale to zbyt mało by mówić o wyzwoleniu. Bo umówmy się, że cokolwiek wyzwalać mogli zapewne tylko… no, właśnie kto? 

Może wojsko polskie, polska armia? Ale jej przecież też tu nie było, co najwyżej były polskojęzyczne jednostki w ramach owej ruskiej armii, złożone z komunistów i dowodzone przez komunistów. Skąd się ci niby „komuniści” wzięli w tej armii, to już oczywiście nie jest ważne. Zbieranina wyrzutków to była, bo prawdziwi Polacy, patrioci i bohaterowie, to byli tylko w armii Andersa, która zawczasu uciekła, wolała jak się okazało, zamiast o Warszawa bić się o Monte Casino. Oczywiście to o wiele bardziej złożona historia, ale jak upraszczamy to na całego, zgodnie z nowymi zasadami pisania narodowej historii od nowa.

Skoro nie było polskiej armii, polskich żołnierzy, więc nadal jest aktualne pytanie, kto mógłby wyzwalać obóz, kto byłby godny odegrania tej roli. Manewru za dużego tu nie ma, niestety. Zapewne tylko wyklęci pozostają do dyspozycji, tylko oni, najprawdziwszy z prawdziwych patriotów mogliby tę Polskę wyzwalać i bywało, że wyzwalali mordując na prawo i lewo (także więźniów obozów powracających do domu), ale nieszczęśliwym trafem wtedy w okolicach ich jeszcze nie było, nie zdążyli się jeszcze zorganizować.

Oczywiście należy niektórym historykom, tym najbardziej zapamiętałym architektom nowej wersji polskiej historii, dać nieco więcej czasu, a jestem pewien, że wszystko poukładają tak jak trzeba, wedle najnowszej dostępnej im wiedzy. I zaprawdę nie wiem teraz jaki to wyklęty dowodzący narodowym komandem wyzwolił de facto ten Auschwitz, ale daję gwarancję dożywotnią na to, że napewno nie zrobili tego ruscy z czerwoną gwiazda, ani nawet ci z orzełkiem bez korony na hełmie. Więc na razie pozostajemy przy „otwarciu”, szczegółami wyzwalania zajmiemy się w innym terminie. 🕷

5 komentarzy dotyczących “Auschwitz. Nowe otwarcie

  1. Jak się wpisze „76 lat temu Armia Czerwona otworzyła bramy obozu Auschwitz”, to wyskakuje wiele źródeł tego sformułowania. Widocznie takie jest odgórne zalecenie…

    Polubienie

  2. Mietek

    Bo i taka oficjalna wykładnia tego faktu jest w przestrzeni medialnej od roku 190-tego i wcześniej. Ruscy mogli co najwyżej „otworzyć” bo „wyzwalali” obóz słuszni „wyzwoliciele amerykanskie” (przez -aNskie – celowy zabieg), których w celu wyzwolenia obozu specjalnie zaproszono z tamtego, zachodniego teatru ówczesnej wojny. Revelu a może by tych wyzwolonych wówczas zapytać czy oni oczekiwali określonych wyzwolicieli, czy było im to absolutnie obojętne?

    Polubienie

    • Wyzwolonych z obozów, w tym i z Auschwitz, po wielokroć o to pytano co czuli gdy te bramy otwierano, i po wielokroć powtarzały się słowa wdzięczność, ulga, radość, nadzieja… i w dupie mieli szczerze mówiąc, czy ci od otwierania bram byli z gwiazdką, czy z orłem (bez korony) na czapce, ważne że ci z glapą zostali przepędzeni i zawitała wolność. Można było wracać do domu pod warunkiem, że jest do czego wracać, że ten dom istnieje, że po drodze nikt go nie spalił, albo go sąsiedzi nie zagrabili. No, ale wedle nowej zmiany historyków „dobrej zmiany”dziś te wspomnienia są niewiarygodne, nic nie warte, to efekt amnezji, skażenia komunistyczną propagandą, to fantazjowania staruszków nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.

      Polubienie

  3. Zapewne wkrótce dowiemy się z ust Pinokia Morawieckiego, że to brygada świętokrzyska wyzwoliła Auschwitz. I IPN potwierdzi to dzięki badaniom Cenckiewicza i Żaryna.

    Polubienie

  4. Jolanta van Doorn

    A ja mysle,ze wyzwolili Kaczynscy z Morawieckim a ,ze ich jeszcze nie bylo na swiecie? Cóz….niewazne. Ciemny lud wszystko kupi.

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: