POLITYKA

Znów na kolanach. Co za pech!

Ten wtorek to był dzień dotkliwych porażek. Przynajmniej dwóch. Bo po pierwsze mimo heroicznych starań, dyplomatycznej wojny i prośby skierowanej do Wojtyły o wstawiennictwo zza grobu, w angielskim Plymouth zmarł pan Sławek, ów nieszczęsny Polak w stanie wegetatywnym. Szkoda, że nie miał szans się dowiedzieć, że w międzyczasie doczekał się statusu dyplomaty. No, a po drugie Moi Drodzy, to znów wydymali nas Żydzi. Ale po kolei. 

Całej historii z naszym rodakiem i tej wojny w szklance wody nie będę przypominał, bo zakładam, że jest ona wam doskonale znana. Interesuje mnie zupełnie coś innego, a mianowicie co teraz będzie się działo. Bo chyba będzie się działo.

No bo umowy się, a prawacy, łączne z panem Wenclem chyba to potwierdzą, że nasz rodak nie mógł sobie tak nagle zemrzeć, zwłaszcza teraz kiedy wszystko było na dobrej drodze. To po prostu niemożliwe. Prawda jest taka, że Oni go zwyczajnie z a m o r d o w a l i, polskiego dyplomatę zamordowali co jest niebywałym międzynarodowym skandalem! Angole nie mogli sobie pozwolić bowiem na taką spektakularną porażkę ugięcia się przed byle kim ich zdaniem, więc wykonali przyśpieszoną eutanazję. Nijak inaczej tej niespodziewanej śmierci nie da się wytłumaczyć. Tak, wydymali nas bez mydła, gdy sukces był już tak blisko i znów cały świat by nam zazdrościł. Znieważyli nas, odarli z godności. Noż kurwa, co teraz? Nie wiem, ale sądzę że konsekwencje powinny być strasznie, boleśnie dotkliwe. Na ich miejscu już bym się bał. 

Możliwe działania, które polska prawica godnościowa powinna czym prędzej podjąć, poza oczywiście uznaniem wszystkich Polaków którzy tam jeszcze siedzą za zdrajców :
➤ wydalenie brytyjskiego ambasadora z Polski;
➤ natychmiastowe wprowadzenie sankcji gospodarczych. Koniec z polskimi fajkami, piwem, wódą i przeterminowaną szynką;
➤ bezwzględny bojkot towarów angielskich. Nie kupować nic co brytyjskie, zwłaszcza tych Range Roverów, które z jakiś powodów u nas w milionach schodzą i przez to prawie każdy nowobogacki Murzyn w Stanach ma problem z jego nabyciem i miesiącami, albo nawet latami czeka na swoją kolej;
➤ niezależnie od wszystkiego, niechaj pan Anżej Du*a – jak tylko znajdzie choć trochę wolnego czasu, bo zabiegany jakiś ostatnio jest strasznie – opierdoli przyzwoicie królową, tak boleśnie i z góry do dołu nie certoląc się z babskiem, tak jak jego Jarek opierdala, żeby wiedziała co to znaczy zadrzeć z Polakami. I nie to, że Anżej do niej zadzwoni i przez telefon ją przeczołga. Nie, trzeba ją ściągnąć tu do Polski, niech przejdzie, niech stanie na baczność, niech poczeka w kolejce, niech poczuje te dolegliwości. Przeczołgać babę przyzwoicie, koniec kurwa litości. 

No tak to mniej więcej powinniśmy teraz postąpić, taki powinien być styl i klimat i przyznam, że dużą uwagą będę obserwował rozwój sytuacji, czekam tylko aż kurier dostarczy mi czipsy i piwo.

NATOMIAST CO DO ŻYDÓW…

To jest dopiero historia. Wyobraźcie sobie, że wczoraj wyszło na jaw, że ktoś tam (robole?) na terenie byłego warszawskiego getta, odkrył jakiś nieodkryty dotąd bunkier, w nim bezcenne fanty. Szybko i po cichutku znalazcy dogadali się z Żydami i – jak się podkreśla – bez wiedzy polskich władz fanty równie szybko i niezauważenie wyjechały do Izraela. No i zrobił się wielki problem, bo to jest właśnie owe wydymanie, którego szczerze mówiąc nikt nie lubi. 

Niezależnie od tego na ile ta historia jest wiarygodna, wrzaski i krzyki wydają mi się odrobinę nieusprawiedliwione.

No, bo dotąd to zdaje się głównie my, w delikatnej kwestii mienia pożydowskiego, dymaliśmy innych. Przy tej okazji chciałbym więc zapytać o losy tego rodzaju artefaktów, „uratowanych przed zniszczeniem”, albo wziętych kiedyś przez Polaków „na przechowanie”, przemocą lub po dobroci, po których ślad zaginął i nikt ich nie odnalazł, acz wcale to nie znaczy, że wywieziono je do Izraela. Wystarczy być może poszukać ich kilka domów dalej. 

I dziwię się nieco pani profesor Barbarze Engelking, nota bene z wyjątkową zaciekłością ściganej ostatnio przez polski wymiar sprawiedliwości za jakoby nieuzasadnione obwinianie Polaków za zbrodnie wojenne wobec Żydów, że całą tę historię uważa za absolutny skandal, bo „sprzedawanie na lewo takich rzeczy (…) jest niedopuszczalne”. Tak, niedopuszczalne jest sprzedawanie, a jeszcze bardziej niedopuszczalne jest grabienie. Ale z drugiej strony, czy to jakiś nadzwyczajny jest przypadek? Dziwię się przeto, bo pani profesor powinna być do tego przyzwyczajona. To żadna nowa jakość. Historia którą z takim zapałem bada, dowodzi, że Polacy sprzedawali na prawo i lewo wszelkiego rodzaju pożydowskie fanty, w których posiadanie weszli – delikatnie mówić – w nieuczciwy sposób. Tu kupili je przynajmniej, ci którzy mają do tego moralne prawo. 

Myślę sobie, że to jednak nie koniec, że jakieś konsekwencje być muszą i postulowałbym natychmiastowe przywołanie Izraela do porządku. Kroki wobec nich podjęte mogą być identyczne jak te w stosunku do Angoli, tylko może zamiast Range Roverów, na liści sankcji umieśćmy tego Pegasusa. Nie korzystać, nie upgrejdować, oddać w cholerę, niech się udławią. Ambasadora wypierdolić, Netanjahu w te pędy na dywan do Anżeja, bojkot izraelskich pomarańczy, jabłek, daktyli, oraz wykałaczek. W chuja z nami nie będą lecieć. 

W sumie zaś nie wiem jak jest faktycznie z tym bunkrem i fantami i jeśli być może dyskusyjne jest stwierdzenie, że „trudno odmówić Izraelowi prawa do tych pamiątek” , to bezdyskusyjne nie można im odmówić operatywności i skuteczności. 🕷

9 komentarzy dotyczących “Znów na kolanach. Co za pech!

  1. To straszne, co ci Anglicy zrobili z panem Sławkiem !
    Bo przecież gdyby wrócił do Warszawy, sam Chrystus dokonałby zniebozstąpienia i przywrócił pana Sławka do życia !

    Polubienie

  2. kamrat

    No i ten zaplanowany show szlag trafił!A mogło być tak pięknie:Warchoł z kwiatami,ksiądz z kropidłem i triumfalny przejazd do” Budzika”!Racja-Angole powinni za to zapłacić!

    Polubienie

  3. Alex R.

    :))))))) jednego słowa nawet nie trzeba wciskać. Wszystkie ”publicznie popularne” same ”odliczają się” w głowie;)Zdrówka.

    Polubienie

  4. Ewelina

    Obrzydliwy tekst! Robienie sobie żartów z czyjeś śmierci, naśmiewanie się ze swojej ojczyzny i na dodatek jeszcze to nachalne żydofilstwo. Brrr… Gdzie my żyjemy

    Polubienie

  5. maczupiqczu

    Osobiście uważam, że cała ta akcja z ukryciem tego bunkra jest niepotrzebna. Nic tam w zasadzie wartościowego nie było poza rzeczami prywatnymi, zwłaszcza wykorzystywanymi do spraw religijnych. Nie sądzę by ktoś chciał to zachować, może dla muzeum. Takie akcje sprzyjają raczej antagonizmom a nie pojednaniu. A w naszym interesie jest qurcze w końcu pojednanie i przebaczenie.

    Polubienie

  6. ereglo

    Któryś z izraelskich polityków powiedział kiedyś, że Niemcy nigdy nie przebaczą Żydom Auschwitz. No, ale Polacy są bardziej wspaniałomyślni – przynajmniej maczupiqczu – proponuje Żydom „pojednanie i przebaczenie”. Tylko q… za co?

    Polubienie

    • Maczupiqczu

      Ja nie kieruję tego do konkretnej grupy, a do wszystkich. Powody, wierz mi, znajdą się.

      Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: