Z kamerą wśród zwierząt

Minister Michał Dworczyk:

„Nie chcemy robić ze szczepień polityków eventu polityczno-medialnego. W Polsce temperatura sporu politycznego jest tak duża, że to mogłoby wywołać emocje”

Oznacza to, że jeśli ktoś liczył, iż przed kamerami, publiczne zaszczepi się prominentna pisiarnia, ten będzie zawiedziony. Nie będzie kamery wsród zwierząt, ani zwierząt przed kamerami, przynajmniej w tym przypadku.

Najbardziej zawiedzeni będą ci, którzy liczyli, że zastrzyk przyjmie pan prezes Kaczyński. Pan prezes jest co prawda „zdeterminowany, żeby jak najszerzej przekonywać i promować szczepienie”, ale będzie jednak kluczył i unikał, bo ponoć najbliżsi współpracownicy przekonali go, iż w tej szczepionce oprócz soli fizjologicznej jest jednak ten czip, który będzie śledził każdy jego ruch a także zmieni jego kod genetyczny, co jest o tyle dziwne, że w tym kodzie to już nic nie można zmienić, nic bardziej popsuć niż jest popsute. Dodatkowo Brudziński ponoć mu tłumaczył, że skutkiem ubocznym może być też łatwy i niekontrolowany wzwód, co u prezesa wywołało stan bliski paniki.

Ale nie smućmy się tylko w swym sumieniu zważmy, czy lepszy jest – w sensie bardziej perspektywiczny jest – prezes zaszczepiony, czy może jednak nie zaszczepiony. Mnie bardziej jednak kręci opcja z prezesem nie zaszczepionym.

Dobrze poinformowani mówią, że na pewno zaszczepi się Morawiecki, aczkolwiek niejasne jest, czy uczyni to z własnej woli, czy może niekoniecznie. W każdym razie ktoś z władzy musi się wystawić, dać twarz a nawet ramię i z oczywistych powodów padło na niego. Potem będą go obserwować i czekać co z tego wyniknie. W razie czego jest przynajmniej trzech kandydatów na jego miejsce.

Inni poczekają, będą się wić i unikać jak długo się da i w zasadzie jest to nawet zrozumiałe, bo na zaszczepienie nie pozwala im klauzula sumienia. To oczywiste, że co bóg dał, tylko on może odebrać i nie należy mu w czynieniu swoich powinności przeszkadzać jakimiś szczepionkami.

Swoją drogą cóż za paradoks: betonowa wręcz komuna ten PiS i jednocześnie betonowa, dogmatyczna grupa o charakterze religijnym. 🕷