Autorytet!

„Polska od dawna znajduje się na celowniku finansowych i politycznych potęg prowadzących dechrystianizacyjną kampanię w Europie i Ameryce” – mówi kardynał Gerhard Müller były prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Te słowa bardzo spodobały się panu Anżejowi Dudzie: „Jasno, jednoznacznie i w punkt. Przede wszystkim o wartościach. Szacunek”.

To może prowadzić do ciekawych skojarzeń a nawet niepokojących wniosków. Bo przede wszystkim ten Müller to jednak Niemiec, więc powoływanie się na niego i promowanie jego wypowiedzi, może ocierać się wręcz o zdradę, a przynajmniej poważny towarzyski nietakt. Ale jest jeszcze inny, o wiele ciekawszy wątek całej tej banalnej historyjki. Otóż ów pan Müller, to niezle ziółko. Tak, pan Muller – używając słów Dudy – działał jasno, jednoznacznie i w punkt, sprawnie ukrywając kościelnych pedofilów, a nie brakuje takich którzy uważają, że sam był „pedofilny„.

Więc Duda znalazł sobie wyjątkowy autorytet, z najwyższej półki, i w tej sytuacji wypada jedynie powiedzieć: „Szacunek”! Zajebisty wybór!

Jeśli weźmie się teraz pod uwagę choćby to, że prezydent lekką rączką ułaskawił pedofila, a w niektórych jego wystąpieniach pobrzmiewają niedwuznaczne wątki, plus teraz ten Müller, więc to wszystko prowadzić może do tyleż niebezpiecznego co zastanawiającego wniosku, że jest on być może ukrytym zwolennikiem pedofilii i przestępstw na tle seksualnym, acz boi się póki co do tego przyznać. 🕷