KULTURA&MEDIA

Algorytm Glińskiego zawiódł

Miał być dzisiaj tekst o dotacjach ministra Glińskiego dla ludzi kultury, ale nie będzie, bo pan minister z niejasnych powodów wstrzymał wypłatę dotacji. Piszę z „niejasnych powodów„, bo nie bardzo mi się chce wierzyć w to, że przejął się albo nawet przestraszył kontrowersjami które wokół tych dotacji się nawarstwiły.

Gliński to żaden tam fajfus nie jest, niezły chojrak, prawie Rumbo, on byle chujom kłaniać się nie przywykł, więc nijak w głowie mi się nie mieści, że nagle przestraszył się niepochlebnych opinii kilku hejterów. To nie w stylu pana Glińskiego.

Tak więc nie będzie tekstu o tym, jak państwo zadbało o dobrobyt artystów, bo z bólem przyjmuję do wiadomości, że kasiorki nie dostanie paru tuzów polskiej kultury, bez których jako naród bylibyśmy niczym, a w zasadzie nikim.

Głęboko współczuję panom Golcom, choć wierzę, że jakoś przetrwają, że mimo tej dramatycznej decyzji pana ministra, dadzą sobie radę, koniec z końcem zwiążą, mimo że to naprawdę golce i gołodupce są. Łzę też ronię i rękawem z policzka ją ocieram, że artysta Bednarek jest też w dupie, pół miliona złotych póki co poszło się jebać. On ma naprawdę pod wiatr i pod górę, bo kasy z reklam to w zasadzie na nic już nie styka. Szkoda, bo to artysta bezkompromisowy. Sam się definiuje się jako muzyk całkowicie poza układem i apolityczny, choć moja krucha, starcza pamięć kojarzy jednak, że z dużą ochotą śpiewał na wiecu wyborczym pana Dudy.

Ale co tam Bednarek. Oto panowie Liszewski i Świerzyński, artyści zdecydowanie większego formatu, wręcz autorytety, ikony polskiej kultury, którym kasa za artystyczne osiągnięcia i sławienie Polski na wszystkich kontynentach, należy się jak psu zupa. Oni też na razie muszą się oblizać! Wszystko przez strachliwego ministra i jego algorytmy. Nie wiem jak wy, ale ja cierpię nie mniej niż oni cierpią.

Oczywiście głęboko współczuje też tym, których nazwiska kompletnie nic mi nie mówią, i zapewniam, że zarówno pan Grzegorz Hyży jak i pan Igor Herbut już są moimi ulubieńcami i pędzę lecę po płyty, żeby choć w ten sposób ratować ich przed niechybną śmiercią głodową. Co ciekawe w tym zawetowanym przez pana Glińskiego zestawieniu, w tym komitecie kolejkowym po de facto nasze pieniądze, nie ma szanownego artysty pana Zenka, ale to chyba zrozumiałe, bo zapewne ów pan Zenek sowite granty dostaje z TVP, więc mógł się wypiąć na ten marny grosz, który dzielił swym „algorytmem” pan minister.

No… A wszystkie te chlipiące i płaczące w mankiet teatry, te filharmonie… a chuj z nimi! Kto to ogląda, kto ma na to czas! Wystawiają jakieś niezrozumiałe bzdety, promują wypaczenia, deprawują, nic tylko bełkot, rzępolenie, nijak do ucha to nie wpada, tylko jątrzy, obraża, poniża, lewackie wymysły i ścierwa kurwa ich mać i ich proszę ja was kompletnie mi ich w związku z tym nie żal.

Tak szczerze przyznaj drogi suwerenie, czy ktoś z was słyszał kiedykolwiek o pani Jandzie, albo czy ktoś z was słyszał o tym, że w Łodzi jest filharmonia, w ogóle czy ktoś z was wie gdzie ta Łódź leży? No ni kuta. Więc w tym sense wycofanie się pana ministra to ruch dobry, godny pochwały, dobrze że przejrzał na oczy. Trzeba raz jeszcze to przemyśleć. Wspierajmy artystów, jak najbardziej wspierajmy, ale tych naprawdę polskich, przywiązanych do tradycji, gdzie liczy się bóg i częstochowski rym a nie jakieś bezsensowne, niezrozumiałe pierdolenie z którego prosty Polak i patriota ni chuja nic nie jest w stanie zrozumieć.

Więc raz jeszcze wszystkim tym wymienionym i niewymienionym z nazwiska wielkim narodowym artystom (panie Jarosławie Krecie o panu zapomniałem, ale pan miał przytulić tylko 20 tysi z hakiem czyli nic, czyli tyle co w miesiąc pan z Polsatu kasuje), ze szczerego serca swego współczuję i tak jak oni żałują tak i ja żałuję, że przez głupią decyzję glińskiego algorytmu, nie będzie kaski na kolejne Ferrari. To naprawdę dramatyczna sytuacja.

No patrzcie, a miało nie być notatki…

PS. Gorąco popieram pomysł, aby piosenka Świerzyńskiego i jego bandu pod wymownym tytułem „Majteczki w kropeczki” stała się czym prędzej oficjalny hymnem państwowej komisji mającej zbadać zjawisko pedofilii w polskim kościele katolickim. 🕷

3 komentarze dotyczące “Algorytm Glińskiego zawiódł

  1. Jak można nie wiedzieć gdzie jest Łódź ? Miasto które jest wymienione w Piśmie Świętym jako dowód, że Jezus był Polakiem ! Tam jest wyraźnie napisane, że Jezus przemawiał z Łodzi !

    Polubienie

  2. Anonim

    Te obsrane galoty w kropy niech staną się sztandarem MKiDN. Z tych gaci chorągiew sobie zróbcie Gliński. Nie chce mi się już na tego druta zrzucać pomyj, bo to tylko kutasina nędzna jest, wprawdzie niepokaźny członek, ale wielki chuj narodowej kultury i spuścizny i może z tego powodu należałoby go odnotować. Jak tylko to będzie możliwe to najpierw mu w duszę zajrzą, tę od Damy z łasiczką, gdzie przeleciało w niebyt pół dużej bańki. Ten Gliński to straszna podłota, jedna z największych kurew narodowych, poza tym gamoń, albo wprost imbecyl narodowy. Taka wycieraczka kaczyńskiego, na którą mogą nasrać ci wszyscy w gatkach w kropeczki. Przy czym psuj niemiłosierny. Właściwie zepsuł wszystko co mógł zepsuć. Teraz już może wypierdalać. Oby jak najszybciej. A te dwie góralskie trąby razem z nim.

    Polubienie

  3. Anonim

    Tak naprawdę śmieszy nas, że te tępe pały z MKiDN łącznie z naczelnym durniem uważają, że artyści to wyłącznie piosenkarze i niekiedy aktorzy. A ci od malowania, rzeźbienia, pisania, komponowania, reżyserowania to już tylko jakaś niepotrzebna hołota. Jesteśmy z kolegami wkurwieni na maxa, że Zenek Martyniuk nie dostał ani grosza. Co jest do kurwy nędzy? To ma być patriotyzm? Zenek mógłby zaśpiewać, że zagląda w oczy zielone jakiejś żołnierce wyklętej i przyciąć na projekt z cztery bańki, a tak nowe wymarzone porsche dla Danki poszło się jebać…

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.