POLITYKA

Nie rozumiem, więc pytam

Czekając na Narodową Kwarantannę (dlaczego wszystko co najgłupsze ci debile koniecznie muszą okraszać przymiotnikiem  „narodowym”), czyli zamknięcie wszystkiego co żyje, rusza się i jakoś jeszcze dycha, zastanawiam się nieustannie kto te wszystkie kocopały wymyśla. 

Niech mi więc ktoś wytłumaczy jaki jest sens, lub jaka jest myśl przewodnia tych teraz już od pewnego czasu obowiązujących ograniczeń. Nie to że szukam dziury w całym, ale naprawdę niektóre decyzje mnie dziwią. 

Otóż nie bardzo rozumiem, dlaczego zdecydowano się zamknąć galerie handlowe, a nie zamknięto kościołów? Na własny użytek tłumaczę sobie to w ten sposób, że przecież w takich galeriach, to aż roi się od seniorów, zblazowanych emerytów hedonistów, buszujący nieustannie po sklepach i butikach, szastających na lewo i prawo emeryturami (dzięki PiSowi oczywiście tak sowitym), gdy tymczasem w kościołach generalnie pustki i trzeba naprawdę ze świecą szukać jakiegokolwiek emeryta lub seniora. To nie jest ten klub i ten rodzaj rozrywki za która szanowny senior przepada. Pusto, po prostu pusto w tych kościołach.

I to ma sens proszę ja was, bo przecież – wchodzę tu w buty władzy – my wyjątkowo dbamy o bezpieczeństwo szczególnie na zarażenie narażonych seniorów, stąd musieliśmy coś zrobić, żeby ich z tych niebezpiecznych galerii wypłoszyć. Chyba to proste i logiczne, a jeśli się mylę, to proszę mnie wyprowadzić z błędu, tylko w miarę krótko, bo nie lubię zbyt długich tekstów czytać. 

Ale żeby nie było, że się bezzasadnie przypierdalam do jednej tylko rzeczy, że tylko te kościoły mnie wkurwiają, to zapytam też jak to jest z tymi stadionami. Kina – szlaban, imprezy kulturalne – szlaban, generalnie na kulturę wszelkiego rodzaju szlaban totalny, z wyłączeniem jednak pewnego rodzaju kultury fizycznej.

Pytam, dlaczego w tak dramatycznej sytuacji nic nie można, ale piłkarskie mecze jak najbardziej jednak organizować można. Tak, wiem, bez publiczności, tylko co z tego? Oto widzę (tam gdzie teraz jestem, mam stadion wręcz za płotem), że po murawie biega sobie w najlepsze 22 facetów (nie licząc zmian), nieustannie obrzucając się kurwami, plując na sobie i na murawę, kaszląc, prychając, kichając i smarkając, do tego przynajmniej dwa razy tyle obsługi technicznej… i co kurwa, im wolno? Pięć osób w kinie, lub w parku na ławce to poważne wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu, a dziesiątki siurów kotłujących się po boisku i okolicy, to sanatorium?

Ma ktoś jakieś sensowne wyjaśnienie tego zjawiska, czy ni kuta nie da się tego nijak zrozumieć i zracjonalizować? 🕷

5 komentarzy dotyczących “Nie rozumiem, więc pytam

  1. Anonim

    Mało kto to rozumie

    Polubienie

  2. Zamknęli też biblioteki, bo tam, jak powszechnie wiadomo, kłębią się tłumy ludzi. Wszak Polacy są zapalonymi czytelnikami!

    Polubienie

  3. To jest oczywiste drogi Revelsteinie : prezes wszystkich prezesów chodzi ( jest wożony ) do kościoła. A w galerii handlowej jeszcze nie był, bo i po co ?

    Polubienie

  4. Pingback: Nie rozumiem, więc pytam — TABLOID ONLINE – komp13

  5. ka-mi-la789

    Udające rząd pokurwione pajace, które swój poziom niekompetencji osiągnęły w chwili wpuszczenia do czwartej klasy szkoły podstawowej, były święcie przekonane, że władza równa się nieograniczone koryto. A tu zonk – okazuje się, że władza oznacza również rozwiązywanie problemów. Prawdziwych problemów, nie: co by tu jeszcze wepchnąć w nienasyconą paszczę kościotrupa pedofilsko-złodziejskiego i gdzie by tu jeszcze jebnąć piękną jak oni sami figurkę Lola Kremówy. A że pojęcia nie mają, co robić w sytuacji kryzysowej, to się miotają jak zwierzę złapane w sieć, a im bardziej się miotają, tym mocniej się w nią plączą. Co im pierdolnie do pustych dyń, że można zamknąć, to zamykają, a kiedy po trzech dniach okazuje się, że problem nie znika, zakażeń coraz więcej, zamykają na chybił trafił kolejne cokolwiek, co im pierdolnie do pustych dyń. I tak da capo al cały naród zdycha z głodu, brudu, zimna i chorób. Pierwsze efekty już mamy – w październiku kopnęło w kalendarz o 13000 (TRZYNAŚCIE TYSIĘCY) ludzi więcej niż zwykle o tej porze roku. Nie z powodu świruska. Tak w ramach obrony, kurwa, życia.

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: