POLITYKA

Słowo na niedzielę. Dudawirus

Mówię, a w zasadzie takie sobie niezobowiązująco przypuszczenia snuję, że pan Duda to chyba specjalnie się tym koronawirusem zapylił, żeby zaimponować Trumpowi. Tak, tak moi drodzy, to ten typ mentalności.

No bo jak to tak… Donald przeszedł zarazę, dzielnie stawił mu czoła, aż mu włosy jeszcze bardziej zżółkły, a on, Anżej, wierny jego towarzysz, wręcz najbliższy przyjaciel – powiedzmy szczerze, jedyny prezydent na świecie z którym Donald naprawdę się liczy, a nawet zwierza mu się ze swoich największych tajemnic (choćby kiedy i komu i dlaczego Melania dupy dawała) – tak zupełnie nic, bez kaszlu, bez grama nawet katarku? Ja jebie, tak być nie może, nie przystoi po prostu.

Więc Anżej zakombinował. Patrz Donald, mnie też powaliło, zapyliłem sie tym chujstwem, ale dajemy radę. Zgnieciemy tę chińską kurwę dla dobra świata i ludzkości. My Übermensche”. Tak właśnie ten facet sens życia sobie wyobraża. Prawdziwa męska przyjaźń dwóch łysiejących facetów, z ego jako jedyną rzeczą w stanie wzwodu.

A może jest tak, że ten… jak mu tam… Duda, nie ma żadnego wirusa. Może ONI sobie to wymyślili, żeby gościa na jakiś czas wyciszyć, wytłumić i schować, zamknąć w jakiejś Wiśle, albo Juracie, bo czasy są teraz wyjątkowo ciężkie, sytuacja napięta, a istnieje przecież poważne ryzyko, że Anżej gdzieś się wychyli i bez jakiejkolwiek konsultacji z karłem, znów głupot nawygaduje i będą jeszcze większe kłopoty niż są w tej chwili. Czyli generalnie lubimy jak się kompromituje, ale nie teraz.

No nie wiem…, wybierzcie wersję, która wam bardziej odpowiada. 🕷

5 komentarzy dotyczących “Słowo na niedzielę. Dudawirus

  1. Gie mnie obchodzi, czy jest zakażony i czym. Rzygać mi się chcę, kiedy widzę albo słyszę tego pajaca. Unikam więc tego widoku, co nie przychodzi mi z wielkim trudem, bo nie posiadam tv. A w Internecie też unikam pajaca. Taka alergia, czy cuś, „proszę państwa”…

    Polubienie

  2. kamrat

    Jeszcze ciekawiej jest z Morawieckim-jak traktory ruszyły na Wawę to się zaraził,a jak wyjechały to się odkaził…

    Polubienie

    • ka-mi-la789

      Powinien zostać starannie przebadany, bo może da się z niego zrobić lek na tego chińskiego syfa.

      Polubienie

  3. Anonim

    Mnie się wydaje że obaj z Matołem umknęli, a niech się Jaro sam buja. Ela z Sejmu też jakoś nakryła się kitą, kucharka wyjechała do męża w Berlinie, tylko Suski został. Ale to matoł, wie, że adres Katarzyny to Kreml, a on dalej jakby nigdy nic „Ale czy dysponuje pan jej adresem, jakimś kontaktem?” A ty Suski masz kontakt do Jarosława? Bo wygląda na to że kakroć też spierdolił, a naród miałby mu to i owo do powiedzenia, a może nawet któraś z pań chętnie by go obsłużyła parasolką automatyczną. Pamiętacie tę piosenkę z lat 80? „Weź parasol i idź”, wszyscy wiedzieli że chodziło o karabin, ale cenzura by nie puściła…

    Polubienie

  4. Nightgale

    Co najśmieszniejsze w promocji dudzia wysłał na kwarantannę młodą tenisistkę, rozpierdalając jej zapewne opracowany wcześniej reżim treningowy.
    Inna sprawa, po chuj się dziewczyna pchała do tego dupka po medal?
    No ale młoda ona jest więc jej głupotę wybaczmy.

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: