Słowo na niedzielę. Skurwiele

Z komunikatu rzecznika ks. Tomasza Wojtala:

„Abp katowicki Wiktor Skworc zwrócił się z pisemną prośbą do abp. Marka Jędraszewskiego metropolity krakowskiego o podjęcie procedur ustanowionych w motu proprio „Vos estis lux mundi” papieża Franciszka w celu wyjaśnienia sprawy księdza Stanisława P.”

O co chodzi? O to mianowicie, że wspomniany ksiądz Staś, skurwiel pierwszej kategorii wprost z diecezji tarnowskiej, seksualnie wykorzystywał nieletnich. Nie opitalał się, dymał na potęgę. Kiedy zaś mleko się wylało i pojawiły się pierwsze oskarżenia, padre Jędraszewski, patron księdza Stasia, dla bezpieczeństwa wysłał go na Ukrainę, gdzie również pracuje z dziećmi.

Czyli pan Jędraszewski słusznie założył, że w Polsce jego ulubieniec Staś sobie już nie porucha, ale na Ukrainie bardzo proszę, niech dyma do woli, w razie czego rzuci się go na Kazachstan. No tak mniej więcej działa, bardzo sprawnie działa, mechanizm walki z pedofilią polskiego kościoła katolickiego.

Wedle zapewnień księdza Wojtala, o sprawie został poinformowany też rzecznik praw dziecka Pawlak, ale zdaje się, że ten Pawlak jest z tych, którzy uważają, że z dwojga złego lepiej jak dzieci ruchają księża niźli mieli by one łykać te hipotetyczne pastylki rozdawane przez aktywistów LGBT. Sądzę więc że ten Skworc pisząc do Jędraszewskiego oraz do Pawlaka pisał raczej na Berdyczów.

Od tego czasu minął prawie już miesiąc i nic nam nie wiadomo, żeby Jędraszewski raczył coś na list swojego kolegi odpowiedzieć. Może sobie chłopaki pogadali podczas jakiegoś służbowego spotkania w siedzibie Episkopatu, może obejrzeli swoje ptaki porównują który większy, a może wzajemnie się omijają, bo nie ma między nimi chemii. Osobiście sądzę, że Jędraszewski ma cały ten list głęboko w dupie, bo on generalnie wszystko ma w dupie dlatego tylko, że lubi mieć różne rzeczy w dupie.

Z drugiej strony to ja temu Jędraszewskiemu wcale się nie dziwię, bo przecież od lat walczy on o trwanie kościoła. Nie można karać za pedofilię, a potem się dziwić, że jest tak ogromny kryzys powołań. 🕷