KULTURA&MEDIA

Niszcząca siła argumentów

Tekst Michała Karnowskiego poraża swoją żelazną logiką. To nic dziwnego, bowiem Karnowski to bardzo precyzyjny umysł, dla którego wyciąganie logicznych i jedynie słusznych wniosków jest jak bułka z masłem.

Nie to, że szydzę i wyśmiewam na wyrost i dla zasady, bo sprawa jest jak najbardziej poważna. I powiem wam, że jak na tak precyzyjny i bystry umysł przystało, Karnowski ma oczywiście bezwzględną rację.

Tak, wszystko wskazuje na to, że Ruscy otruli Nawalnego. Otruli Litwinienkę, Skripala, po drodze zastrzelili Niemcowa i Politkowską, więc dlaczego mieli oszczędzić Nawalnego? Ostatecznie mocno zalazł im za skórę. Putin nie lubi pewnego rodzaju pieszczot. Zresztą – dowodzi Karnowski – oni nie tylko trują i ma on na to mocne, niepodważalne i nie podlegające dyskusji dowody.

„Na Ukrainę mogli napaść, podpalić, mordować, zagarnąć Krym. Teraz, w sprawie Białorusi, też podobno są zdolni do wszystkiego, absolutnie wszystkiego.”

Ale to dopiero preludium, bo dalej to już szach mat!

Jestem pełen podziwu, dla łatwości z jaką Karnowski łączy wątki i przechodzi ze spraw z naszego punktu widzenia być może błahych, do tych najpoważniejszych.
Żeby nic nie przekręcić znów zacytuję:

„A w Smoleńsku w 2010 roku? Byli zdolni do wszystkiego czy nie? Mogli czy nie mogli to zrobić? (…) Jakim sygnałem dla regionu miała być taka śmierć takiego prezydenta i tak wielu wspierających go ludzi, którzy rzucili im wyzwanie w roku 2008 w Gruzji i w wielu innych momentach? (…) Pamiętajmy: to wtedy zadziałało. Zastraszyło wielu. W naszej Ojczyźnie też. Cele wtedy osiągnięto, polska polityka na kilka lat zmieniła kurs”.

Tak, bezwzględnie zgadzam się z Karnowskim. Ruscy bezdyskusyjnie otruli samolot, choć nie wykluczone też, ze to raczej Kain zabił Abla.

A jeśliby w całej tej smoleńskiej historii szukać jakiś pozytywów, to oczywiście takie są. Żałuje że pan Karnowski tego nie napisał, ale na pewno tak myśli, bo przecież to – jak mówię – precyzyjny umysł. Chodzi mianowicie o to, że wreszcie po tym co się wtedy stało, można było zobaczyć kto jest w Polsce zdrajcą, zaprzańcem, łże-elitą, lumpem, renegatem, kanalią, draniem i wyjątkowym łajdakiem. I być może jest tak, że w sumie zyski z otrucia samolotu w Smoleńsku są większe od strat.🕷

3 komentarze dotyczące “Niszcząca siła argumentów

  1. Skoro ruscy otruli samolot, to chyba jednak Abel zabił Kaina.

    Polubienie

  2. ereglo

    Zaimponowałeś mi. Że też chce ci się czytać takiego idiotę. I do tego jeszcze komentować. Wcale bym się zresztą nie zdziwił, gdyby ów debil potraktował rzecz poważnie i oprawił sobie twój komentarz w ramki, jako świadectwo, że jego dowody trafiają nawet do takich zakutych łbów jak twój. A to grozi gwałtownym pogorszeniem i tak już niemal beznadziejnego stanu największego konkurenta Macierewicza na dożywocie w Tworkach. No i widzisz, co narobiłeś?!

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: