WIARA

Słowo na niedzielę. Prześladowania

Jestem przerażony sytuacją katolików w Polsce. Gdzie się nie obejrzeć to mają totalnie przejebane. Prześladowaniom tej wyznaniowej mniejszości w Polsce wprost nie ma końca.

Dzieci notorycznie gwałcą katolickich księży, a te nieco mniejsze, niezaangażowane jeszcze w prześladowanie kapłanów (nie mylić z kapłonami), wyłapują oczywiście Żydzi i przerabiają na macę. Ręka w rękę współdziałają z nimi celebryci i przedstawiciele antykatolickiego establishmentu, którzy uprowadzone w podstępny sposób dzieci trzymają w piwnicach i różnych podziemiach, hodują je i tuczą, by potem móc pić ich krew i przez to powstrzymywać proces starzenia. Najbardziej nadają się do tego właśnie katolickie dzieci, które wedle legend mają najczystszą krew.

🚩 Obowiązuje też cichy, niepisany zakaz stawiania krzyży, zaś te już istniejące są ścinane piłami, lub oznaczane do ścięcia kolorowymi, najczęściej tęczowymi chorągiewkami. Kościoły masowo są przerabiane ma supermarkety, magazyny, albo na gejowskie lub lewackie kluby. Rozwydrzone, agresywne homoseksualne bojówki, wdzierają się do katolickich domów, ze ścian zrywają święte obrazki a domowników biją i analnie gwałcą. Małe dzieci porywają i sprzedają potem tym różnym celebrytom – patrz wątek wyżej.

W tej sytuacji mniejszość katolicka w Polsce ma poczucie totalnego zagrożenia i wyobcowania, bo znikąd pomocnej ręki, nikt się za nimi nie ujmuje, nikt nie broni. Władza przymyka oko na antykatolickie ekscesy, a sąsiedzi ateiści tajnymi symbolami oznaczają ich domostwa co jest wskazówką dla zdziczałych homolewaków, które domy atakować w pierwszej kolejności. Gwałty, podpalenia, szykanowanie, eutanazja pod płaszczykiem covidu, masowe, przymusowe skrobanki katolickich kobiet, a cały świat na to patrzy i milczy. Nie ma przyszłości, nie ma nadziei. 🕷

❗️PS. Jakoby znieważone, zbezczeszczone i sprofanowane warszawskie pomniki, wydały wczoraj wspólne oświadczenie, że wbrew temu co twierdzi rządowa propaganda one, absolutnie nie czują się w jakikolwiek sposób dotknięte, a tym bardziej obrażone czy znieważone, i nie życzą sobie, aby byle ćwok z policji czy rządu, wypowiadał się w ich imieniu, przy okazji łżąc niczym bura suka. Pod oświadczeniem podpisali się Witos, Kopernik, Piłsudski, oraz Konopnicka (urażona nieco tym, że wieszając flagi o niej zapomniano). Na znak solidarności łuskę ze swojego ogona przysłała również Syrenka, której nota bene z barwami tęczy było bardzo do twarzy.

Mimo starań nie udało się uzyskać podpisu Jezusa Chrystusa, pewnie dlatego, że on niepiśmienny był. Są tacy, którzy widzieli jak owinięty tęczową flagą, spacerował wczoraj późnym wieczorem po bulwarach nad Wisłą. Potem, za mostem Siekierkowskim przeszedł po wodzie na drugi brzeg i wmieszał się w tłum imprezujący na plaży w okolicach stadionu narodowego. Tu ślad się urwał.

5 komentarzy dotyczących “Słowo na niedzielę. Prześladowania

  1. Nightgale

    Ślad się nie urwał koło Stadionu.
    Poszedł na Francuską. Łyknal winka w jednej czy dwóch knajpkach, przysiadł na chwilę koło Osieckiej i dopiero gdzieś się urwał.

    Polubienie

    • Asystentka Revelsteina

      Dzięki za info. Czekamy na kolejne doniesienia. Może ktoś go jeszcze gdzieś widział.

      Polubienie

  2. kamrat

    Brońmy katolików!!!

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.