Czy zauważyliście pewną zadziwiającą właściwość? Rzecznik praw dziecka z Ordo Iuris, rzecznik Sądu Najwyższego z Ordo Iuris, szef komisji ds. pedofilii z Ordo Iuris… I to jeszcze chyba nie jest pełna lista, bo o czymś zapewne zapomniałem.
Kurważ, straszyliście mafią pisowska, a tu proszę, cichcem z boku inna mafia dorywa się do władzy. I w perspektywie chyba o wiele groźniejsza.
Więc wcale nie ma przesady w tym, jak nas w tej chwili widzą i jak o nas piszą. A widzą nas i opisują, jako coraz bardziej zbzikowany kraj, rządzony przez nacjonalistów i ultrakatolicką sitwę, o mafijnych korzeniach.
Ostatnie wybory przekręcone, u władzy kanalie i złodzieje, którzy skłócili i zmanipulowali cały i tak dość durny z zasady naród. I śmieją nam się prosto w twarz a nawet plują. I co, tak bezrefleksyjnie mamy sobie z gęby te ich plwociny ocierać, nie reagować, bredzić coś na twitterze i nic innego nie robić, czekając na zaprzysiężenie gościa, który na przekręcie doszedł do władzy i który ciągnie nas na dno?
Jesteśmy zajebiście cierpliwym narodem o czym świadczy te ponad sto lat zaborów, które większości absolutnie nie przeszkadzały mimo, że dymali nas we wszystkie możliwe dziury. Potem, szczerze mówiąc przez przypadek dostaliśmy państwo, by w krótkim czasie wpierw je dokumentnie zjebać a potem przejebać, a po pięciu latach oczyszczenia znów pozwolić się dymać. Przez mafię zarządzaną ręcznie z Moskwy. Teraz, zapewne w poczuciu pustki i z tęsknoty za dymaniem, do dupy dopuszczamy różne mafie, albo polityczne, albo wyznaniowe, bo wstawianie się na dymanie to jest po prostu nasz ulubiony sport narodowy. Więc korzystają na tym wszyscy ci od Ordo Siurów począwszy, na różnych kawalerach, rycerzach jezusowych i Opus Dei skończywszy. I znów nas będą dumać przez lata.
Sekciarze i mafiozi przejmują władzę, a społeczeństwo milczy. Bo przecież
w teokracji da się żyć. Ucięcie ręki za kradzież, albo wybicie zębów za jedzenie mięsa w piątek… co za problem. To z pewnością zostanie dobrze przyjęte w kraju gdzie ponoć 95% obywateli to katolicy. 🕷
TABLOID ONLINE 
Widać to było w pełnej krasie, kiedy zagorzałe komuchy, stały się oddanymi wiernymi kościoła. Widziałem na własne oczy, jak sekretarz pezetperowski nosił baldachim nad klechą. Taki to dumny i honorowy lud.
PolubieniePolubienie
To mi przypomniało stary dowcip z dawnych czasów, jak to sekretarz spierał się z proboszczem. Na koniec proboszcz zagroził, że przestanie pisać sekretarzowi przemówienia, a sekretarz zagroził, że nie da proboszczowi tych czterech do baldachimu.
PolubieniePolubienie
Może to i dowcip, ale oparty na zdarzeniach, które wbrew uproszczonej i wymyślonej w latach 90-ych narracji historycznej rzeczywiście masowo miały miejsce. Obserwując przemiany w powiatowej mieścinie S. w Polsce zachodniej sam doświadczyłem jak baldachim w bożocielną procesję dźwigało dumnie to samo grono, które w latach 80-ych otwierało pochodzik pierwszomajowy zez transparentem chwalącym władzę. Pewni aktorzy tego spektaklu są od zawsze dowolnie wymienialni.
Zresztą funkcjonowało to w obie strony. Gdy kapitan Ubek wezwał mnie w 1975 roku na przesłuchanie do rektoratu (z powodu kabaretów studenckich, które były niegrzeczne, a nawet antyradzieckie) – to wpierw mnie w obecności bardzo partyjnego prorektora d/s studenckich przykładnie skarcił, a potem wziął na stronę i szeptem ostrzegł przed wzmankowanym prorektorem bo to „huj i donosi”.
Potem, po latach, obaj panowie odnaleźli się w prywatnym biznesie. I na procesjach i poświęceniach wszelakich. Ręka w rękę. Noga w nogę. Potfel w portfel.
To właśnie ci ludzie wychowali dzieci, które tworzą obecnie naszą rzeczywistość.
PolubieniePolubienie
Rycerze Kolumba : to dopiero super sprawa czyż nie ? .Mają pomagać biednym – przypuszczam tak jak Kolumb zorganizował tę pomoc Indianom ?. Katechezą zajmują się dorywczo, organizują święto męża i żony !.
PolubieniePolubienie
Az strach sie bac bo nastepna bedzie inkwizycja.
PolubieniePolubienie
Japierdolę… Kuur.aaa Może jutro zdobędę się na bardziej cywilizowany komentarz
PolubieniePolubienie