POLITYKA

Trzeba kiedyś to posprzątać

Nie ma się co oszukiwać i liczyć na cud, trzeba się pogodzić z tym, że Trzaskowski przynajmniej teraz nie będzie prezydentem. Wygrała Polska ksenofobiczna, infantylna, roszczeniowa, polszewicy wygrali. O naszej przyszłości zdecydowała pisbiomasa, armia zdegenerowanych sierot po komunizmie. Jedyne co pocieszające to to, że wygrała o piczy włos i to jeszcze w nieuczciwej walce, ale oni tak mają, inaczej nie potrafią.

Statystycznie rzecz biorąc jesteśmy podzieleni równo na pół, co oznacza też, że nie wszystko jest stracone, że drzemie w nas siła zdolna za jakiś mam nadzieje krótki czas postawić ten kraj z głowy na nogi. Nie ma w tej chwili najmniejszego sensu spierać się na argumenty, statystyki i dane, zostawmy to na potem, a teraz przyjmijmy do wiadomości, że jest nas wystarczająco dużo, by z PISem bić się nie na owe argumenty, tylko na sztachety. Bo to juz ten etap, bo to bandyci, którzy zrozumieją tylko język siły.

Czego jeszcze dowiedzieliśmy się po tych wyborach?

W sumie to chyba niczego nowego. Polacy, to naród „sprofilowany negatywnie”, praktycznie od zawsze tworzony i konsolidowany przeciwko czemuś. Albo przeciwko Rosji, albo przeciwko Niemcom, albo przeciwko Żydom, przeciwko prawosławiu, protestantyzmowi, przeciwko żółtym, albo czarnym, a dodatkowo, zawsze i niezmiennie przeciwko sobie i postępowi. Żyjemy w Europie, ale tęsknimy za Azją.

Zgoda, nie wszyscy, bo połowa z nas jest trzeźwa, ale połowa plus jeden niezmiennie pijana. Tak już mamy. Nawet najwięksi patrioci, byli z reguły zacofanymi klerykałami i szowinistami, lub wyjątkowo głupimi i naiwnymi komunistami. Ich potomkowie dziś władają Polską i urządzają nam przyszłość, do spółki z potomkami pańszczyźnianych chłopów próbujących odreagować od wieków skrywane kompleksy. I wybierają na urzędy podobnych do siebie, swoich wybierają.

Polacy pojmują wolność prymitywnie i szowinistycznie, a dzieje się tak dlatego, że nigdy nie mieli okazji walczyć o wolność polityczną. Żadna z polskich rewolucji, mniej lub bardziej wyimaginowanych, nie dotyczyła demokracji, parlamentaryzmu czy państwa prawa. Żadna. Ważny był tylko ten spłachetek ziemi od miedzy do miedzy, plus kulawa krowa, a resztę jebać między oczy. Ktoś to kiedyś będzie musiał posprzątać. 🕷

6 komentarzy dotyczących “Trzeba kiedyś to posprzątać

  1. w.i.e.s.i.e.k

    Ba, a skąd weźmiesz nowożytnego Herkulesa w naszym”narodowym” wydaniu.
    Rodacy potrafią się urządzić „w czarnej dupie” i potrafią czerpać z tego korzyści, dla siebie.
    Czy trzeba przykładów

    Polubienie

  2. ereglo

    A może warto spojrzeć na mapę, jak rozłożyły się głosy. W większości województw wygrał Trzaskowski, a ostateczne zwycięstwo Dudzie dała jego znaczna przewaga w kilku tylko województwach; geograficznie dawnej Galicji i zaboru rosyjskiego. Wniosek? Oczywisty i znany od dawna, choć wstydliwie pomijany: nie ma jednego kraju – Polska (i pewnie nigdy już nie będzie). Jest z grubsza normalny kraj europejski oraz skansen ciemnoty, szowinizmu, klerykalizmu i wiary w „dobrego cara” (czy cesarza). Dzięki bogu (i Stalinowi – tak, tak), po drugiej wojnie przesunięto nas geograficznie bardziej na Zachód i na szczęście ta europejska Polska stale się wzmacnia. Ale z tą drugą na pewno nie znajdzie nigdt wspólnego języka. I dobrze.

    Polubienie

  3. Jest mu smutno. Żal mi mojej Ojczyzny.

    Polubienie

  4. sugadaddy

    Już ruszyła machina tworzenia następnych mitów, bo chociaż przegraliśmy, to jednak wygraliśmy. Oczywiście moralnie.
    Niestety, ale nie zmienimy rzeczywistości, którą trafnie revelstein opisał wyżej. Osobiście uważam, że nawet gdyby się wszystko zmieniło, to i tak wszystko pozostanie po staremu; tak już mamy.

    Polubienie

  5. w.i.e.s.i.e.k

    A ja cyt klasyka „mam przekonanie graniczące z pewnoscia” z uwagi na coraz to dochodzące do opinii publicznej „sensacje” iż te wybory zostały sfałszowane.
    Macie inne zdanie, to mi wytłumaczcie ?
    a/dlaczego wybory odbywające sie za granicami oddano w ręce urzędnikom MSW a nie przedstawicielom Komisji Wyborczej
    b/Dlaczego to ci urzędnicy tak się sprawowali ze do wyborców przychodziły pakiety wadliwe/a to brak karty a to poświadczenia a to karta nie miała pieczęci.karty nie dochodziły lub dochodziły z opóźnieniem a i z odbiorem ich tez były cyrki.Oczywiście MSW zwala to wszystko na miejscowe poczty.
    c/Dlaczego to konsulowie wszyscy jak leci odmówili uczestnictwa w sprawdzaniu kart tzw „mężom zaufania”
    Z danych wynika ze wszędzie poza granicami oprócz USA zwycięzcą nie był Duda
    d/Dlaczego to Komisja Wyborcza ogłasza, nie mając jeszcze wszystkich protokołów z Obwodów Wyborczych kto został „wybrany”
    e/Dlaczego to rządzący korzystając z Ustaw Kovid drastycznie skracaj z 14 dni do 3 dni termin protestów wyborczych.
    Moim zdaniem albo winno się powtórnie przeliczyć głosy/przez niezależne komisje z obserwatorami Unii / albo ogłosić termin powtórnych wyborów mając na względzie takie potężne a wysoce podejrzane przypadki „uchybień”

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.