ŻYCIE

Maseczki. Szło nieźle ale krótko

Mówi się, że lada moment zostanie zniesiony obowiązek paradowania w maseczkach. Wychodzi więc na to, że minister od zdrowia znów zmienił zdanie. Pamiętacie jak to było?

Wpierw twierdził, a nawet się zaklinał, że noszenie maseczek jest kompletnie bez sensu, przed niczym nie chroni a nawet może zaszkodzić. Chwilę potem jednak obwieścił, że maseczki są absolutnie nieodzowne i obowiązkowe przynajmniej przez dwa lata, co z należy łączyć z zawiązanym w międzyczasie prorodzinnym biznesem, obliczonym właśnie na owe dwa lata.

Szło nieźle, ale krótko. Coś się zjebało. Następuje więc kolejny zwrot, prawdopodobnie wynikający z tego, że skoro nas już nakryli i to nie my będziemy zarabiać tak jak planowaliśmy zarabiać, no to znieśmy ten obowiązek, żeby inni nie zarabiali. Albo my, albo nikt (jest też możliwość taka, że wszystko już sprzedał i nie ma nic do zaoferowania)

Jestem prawie pewien, że za chwilę pan minister ogłosi, tak jak na początku głosił, że noszenie maseczek jest wyjątkowo szkodliwe i niebezpieczne, co z kolei spowoduje, że teraz policja będzie z całą swą irracjonalną zaciętością ścigać ewentualnie ciągle zamaskowanych. W sumie więc wychodzi na to, że może bez przesady – bo mogło jednak być o niebo lepiej – ale jednak swoje zarobiliśmy, kasa jako tako się zgadza, reszta niech spierdala. No takie domysły sobie snuję, nie mające zapewne nic wspólnego z rzeczywistością.

Powiem wam szczerze, jak na spowiedzi się przyznam, że takie rozstrzygnięcie, czyli zero maseczek, jest mi bardzo na rękę. Nie dlatego, że się męczyłem bo nosiłem, gdyż programowo nie nosiłem (o tym może w kolejnej notatce przy najbliższej okazji), tylko dlatego, że wreszcie będzie wiadomo kto jest kim. A to w sezonie wiosennym, z perspektywą rychłego lata, jest bardzo istotne.

No bo wyobraźcie sobie taką sytuacje – na pewno też takie mieliście – że idzie przed tobą, albo jedzie na rowerze, no kawał towaru na pierwszy rzut oka, wydaje się pierwsza klasa, zero zastrzeżeń, można kupować prawie w ciemno, więc przyspieszasz, mijasz żeby jeszcze zerknąć na twarzyczkę a tu…. dupa blada, na mordce maseczka, no i weź tu rozpoznaj z kim tak naprawdę masz do czynienia. Zero szans. Wkurzające, prawda?

A to są proszę ja was bardzo zwodne sytuacje, bo ile razy wam się zdarzyło, przyznajcie bez bicia i rzucana kamieniem, że z tyłu to przysłowiowe liceum, pierwsza klasa i na oko wysoka bardzo jakość, a z przodu niestety muzeum historii naturalnej. To bywało coraz bardziej deprymujące, przez te maseczki człowiek nie czuł naturalnej bliskości z innym człowiekiem, podupadały relacje, pogłębiała się izolacja.

Już nie mówię o tym, że na dziesięć osób które na ulicy mówią mi teraz dzień dobry, przynajmniej osiem nie rozpoznaję. Nie wiem jak was, ale mnie takie sytuacje bardzo deprymują. No i dlatego chociażby odpuszczenie tych maseczek jest tak istotne. Pozdrawiam przy okazji Anżeja, Leśne Ruchadła, Tłuste Foczki i Mokre Fretki. 🕷

6 komentarzy dotyczących “Maseczki. Szło nieźle ale krótko

  1. Piootr

    Oto cytat sprzed paru dni: „Minister zdrowia Boliwii Marcelo Navajas został aresztowany – podała agencja AFP. Sprawa ma związek z dochodzeniem dotyczącym zakupu respiratorów dla pacjentów zakażonych koronawirusem. Sprzęt miał zostać zakupiony po zawyżonych cenach.”
    Wstaliśmy z kolan ale nadal nie sięgamy nawet boliwijskich standardów.

    Polubione przez 1 osoba

  2. O rany, co na to poradzic? Dziesiatki lat sportu nie pozostaja bez konsekwencji. Nawet siwe wlosy sa obecnie w modzie, a natura dala wprost idealny niekolor. Sorry!! Fakt, facetow powszechniej mozna nawet od tylu skategoryzowac… chyba ze nosza welniane czapki.
    Trzeba jednak zagrac fair i przyznac, ze z maseczkami bezsensownymi a pozniej niezbednymi wszedzie bylo podobnie. Tyle ze produkcja i interesy rodzinne to faktycznie folklor z mniejszym zasiegiem.

    Polubienie

  3. w.i.e.s.i.e.k

    Jesli minister od zdrowia wpierw powiada „maseczki są bez sensu a potem je nakazuje nosić to widać „w tym interes jakiś ma”No i miał, co wyszło w praniu.To jedno
    To drugie
    Wytłumacz „tutejszej idiotce z miejscowym kretynem ” ze maseczka ich nie chroni !
    Bo te które noszą powszechnie /bawełniane nawet chirurgiczne/ maja za zadanie chronić tylko”bliźniego swego”przed skażeniem kropelkowym.
    Czyli !
    Mają zatrzymać wyrzucana z ust i nosa podczas kaszlu kichnięcia ewentualne „corono costam” zawieszone w jego ślinie.To samo podczas „soczystej wymowy”
    Czy nikt nie został przypadkowo opluty przez osobnika o „soczystej wymowie” czasami „śpiewającego”w świątyni tak by 3 sąsiednie sioła słyszały
    Wytłumacz wiec „idiotce z tutejszym kretynem”iż tak ich chronią,jak siatka ogrodowa przed komarami.
    Dlatego jak się to wie to się ten „namordik” naciąga w przypadku kontaktu z bliźnim i to bliskiego /podobno do 2 m/
    A z tym podrywem, to bym zaczekał, poczekał, bo po co załapać się, oprócz innych chorób z opryszczką włącznie, dodatkowo, na tego w koronie.?
    .A dziś z leczeniem kłopoty, jak gdyby większe.
    Po trzecie
    Obcując z kobietami już dawno powinieneś być zauważyć, ze u nich „maskirowka” stosowana jest od prawieków.No jak nie jak tak ?
    Stanik, co powiększa lub podnosi to co to jest?
    Majtki i inne ustrojstwa co to modelują wyszczuplają itd to co?
    Tusz do rzęs lub doklejone rzęsy,doczepy we włosach i farby,tipsy na paznokciach i cala setka innych „maseczek” z obuwiem co to wyszczupla i uwypukla walory To co?
    A tu jedna ,dodatkowa ,głupia maseczka, nagle Ci przeszkadza ,w rozpoznaniu ?
    Gdy nabierają Cie /nas/ od wieków!!
    Męskie rozczarowanie to ja przeżyłem !
    Otoz poszedłem do swego banku. Regularnie zamaskowany/bo maseczka/na głowie czapka z daszkiem, głęboko nasunięta,do tego ciemne okulary I powiadam
    Dawać mi tu gotówkę!
    A panienka w okienku mi powiada „proszę dowód osobisty”
    Wiec jej powiadam.grzecznie. Co w mordę ,nie widzi pani w jakim ja stroju !!
    Ona na to, wszyscy dziś tak chodzą!
    No i musiałem i dowód okazać i własne konto uszczuplić.
    Do du..py taka pandemia !!

    Polubienie

  4. Niech zniosą te maseczki, bo ja notorycznie o nich zapominam i muszę się wracać do mieszkania. A co do kobiet na ulicy, to więcej mi się podoba niż bez maseczek. Patrzę na inne części ciała.

    Polubienie

    • A co do mężczyzn na ulicy, to mniej mi się podoba niż bez maseczek. Patrzę na inne części ciała.

      Polubienie

  5. wujcio

    Miejmy nadzieję, że gosposia ministra nie została nagle importerem respiratorów, bo wtedy byliby gotowi wprowadzić obowiązek zakupu respiratora przez każdą rodzinę.

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.