WIARA

Tak, to zabawa w chowanego

Katolubni nieco już ochłonęli i teraz piórami swych najwybitniejszych przedstawicieli, wyciągają jedynie słuszne wnioski. Otóż, nie ma już najmniejszych wątpliwości, że odpalenie w ubiegły piątek filmu Sekielskich „Zabawa w chowanego” nie było przypadkowe.

Moi drodzy, drobiazgowe śledztwo wykazało bezspornie, że chodziło tylko o to, aby zniszczyć katolikom świętowanie 100. urodzin św. Jana Pawła II. Dlatego właśnie wybrano te datę. To działanie z premedytacją wrogie wobec polskiego kościoła i całej katolickiej wspólnoty. Tyle, że zapomniano o tym, iż wystarczyłoby tylko nie gwałcić małych dzieci a żadna rocznica nie byłaby zniszczona.

Tomku, Marku spierdoliliście im wszystko dokumentnie, będziecie się w piekle poniewierać i smażyć w smole, niewykluczone, że w jednym kotle z Wesołowskim a może i z Wojtyłą.

Bezrefleksyjnie bogolubni stawiają przy tej okazji też inne, wcale nie oboczne tezy, choć znane od zawsze i mocno eksploatowane przy okazji każdego takiego „wizerunkowego kryzysu”.

I tak pedofilia w kościele to temat wymyślony tylko po to, aby można było na nim dobrze zarobić. Jest wiele organizacji (w tym kancelarii prawnych), które hojnie sponsorują takie produkcje, by potem szantażować kościół i stosując kruczki prawne zmuszać do wypłacania milionowych odszkodowań wyimaginowanym ofiarom.

Celowo przemilcza się plagę pornografii wśród innych grup społecznych, skupiając uwagę tylko na środowisku księży kościoła katolickiego. Cel jest oczywisty: podważyć zaufanie do kościoła, zniszczyć go materialnie i moralnie.

Ale to nie wszystko. Bo wyobraźcie sobie, że pedofile w kościele, to efekt celowego wpuszczania do niego ludzi, których celem jest rozsadzenie i skompromitowanie struktur od środka, to ciągle żywa spuścizna po… komunistach. Patrzcie, komuny nie ma już od trzydziestu z górką lat, a esbecy ciągle zasilają nasz kościół degeneratami o pedofilskich skłonnościach. Co za mściwe szuje!

Jakieś rady?

Bardzo proszę…, przede wszystkim zakaz przyjmowania homoseksualistów do seminariów. Tylko bogolubni wiedzą, co w tym przypadku mają na myśli, bo wedle dość powszechnej i stosunkowo łatwo dostępnej wiedzy, każdy przeciętny homoseksualista ma tyle wspólnego z pedofilią, co każdy przeciętny heteryk. To niedopuszczalna więc próba szykanowanie ludzi homo i bardzo nierozsądne działanie. Bo przecież seminarium bez homo, to tak jak szkoła sportowa bez porządnej sali gimnastycznej. Gdyby był zakaz, nikt do takiego seminarium by się nie zgłosił.

Widzę już jak ta komisja rekrutacyjna odrzuca tych i owych. Oni moi mili kwalifikują do seminarium nie tyle po upodobaniach, tylko po wyglądzie. Ładna dupcia, zgrabna, zwarta, nie za duża, miły na buzi, ładniusi po prostu, place wprost lizać, nadaje się jak nic. A że chwilowo może heteryk? Nie ma sprawy, nie minie parę miesięcy i już będzie nasz, przerobimy go jak trzeba. Więc widzę już ten zakaz i się ze śmiechu tarzam.

Pada słuszny argument, że kapłani to też ludzie i też są grzeszni, więc należy im wybaczyć, jeśli czasami zachowują się nie tak jak trzeba. Czarne owce są wszędzie. Przecież – dowodzi się dalej – nawet w gronie 12 apostołów, żyjących u boku samego Jezusa Chrystusa znalazł się Judasz. Tak, to prawda był takowy, który zdradził, ale najprawdopodobniej był też jedynym heterykiem w tym całym towarzystwie i w pewnym momencie po prostu nie wytrzymał, wkurwiło go, że co rusz któryś z kolegów chce mu się dobrać do tyłka. Nie wytrzymał tej molesty, postanowił to rozwiązać raz a dobrze, po swojemu. Więc z tymi owcami to prawda, ale reszta to już dyskusyjna sprawa.

W jednym bym się z obrońcami kościoła pedofilskiego w pewnym zakresie zgodził, otóż -„spuścizna, jaką zostawił św. Jan Paweł II jest głęboka„, a nawet dogłębna, zaś zażarta obrona owych czarnych owiec jest jednym z istotnych elementów owej spuścizny. „Naszym obowiązkiem jest zmierzyć się z jej treścią, przyjąć ją i wdrażać w życie„, nawet kosztem dzieci, bo po to je bóg stworzył, żeby księża mieli radość. Więc dopóki spuścizna będzie rządziła, dopóty będziemy ścigać z miernym zazwyczaj skutkiem kościelnych pedofilów. Do zobaczenia za rok. Tę 101 rocznicę też zapewne czymś spierdolimy. 🕷

6 komentarzy dotyczących “Tak, to zabawa w chowanego

  1. w.i.e.s.i.e.k

    Mam marzenie aby „suweren”chociaż raz oglądając filmy Sekielskiego pomyślał
    „Skąd ich, taka ilosc w ‚stanie duchownym ?”.
    By miał wiedzę, jak się zebrali ‚chłopcy malowani” w tych wszystkich Seminariach Duchownych.
    By zapragnął wiedzieć, jak wyglądała ich rekrutacja?
    By sie zastanowił jak wyglądała i wygląda dalej Ich „promocja” od proboszcza, do władz Seminariów !
    A przecież i tam musieli przejść przez geste sito rozmów z przyszłymi wykładowcami i przełożonymi
    .Bo tam nie ma egzaminów czy konkursu świadectw Jest tylko „list polecający”z dołu od proboszczów „przekonanych”ze kandydat ma tzw”powołanie”
    I jest wewnętrzne sito, które ma przesiewać kandydatów.
    Jak przesiewa „po skutkach ich poznaliście”.
    Nigdy was nie zastanawiało, ze w tym”stanie duchownym”nie ma ani jednej osoby ułomnej chromej czy widocznymi wadami w wyglądzie.
    Bo na to tam dają baczenie, a nie na „preferencje seksualne kandydata”.
    Czy się ktoś, coś,kiedyś, zastanawiał? By zrozumieć „to zjawisko?”
    Czy u nas musi byc tak od zawsze jak w wierszu Tuwima?
    „I oto idą, zapięci szczelnie,
    Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
    A patrząc – widzą wszystko oddzielnie
    Że dom… że Stasiek… że koń… że drzewo…”

    Polubienie

  2. Z mojego punktu widzenia, Wojtyła sam sobie, nazwijmy to eufemistycznie, „zepsuł” obchody przyszłych rocznic. Gdyby nie otaczał się najgorszą szumowiną o „mientkich” właściwościach wazeliniarsko – lizusowskich wobec silniejszych i sadystyczno – zboczonych wobec słabszych, gdyby ich nie krył, nie byłoby takich konsekwencji. Może się nawet zdarzyć, że popsują się nie tylko przyszłe urodziny, ale i pomniki, bo przez przypadek wielki miłośnik pomników własnych może spaść z cokołów.
    Z tym nic się nie da zrobić, mleko rozlał sam Karol, natomiast mam dobrą nowinę dla katolików: Przecież możecie się z tej szumowiny oczyścić. Możecie odmówić jakiegokolwiek wsparcia finansowego tej zbrodniczej instytucji, jakichkolwiek wizyt w okolicach kruchty, dopóki pan papież nie usunie przekazując w ręce prokuratury wszystkich bandytów, którzy tych zwyrodniałych gwałcicieli ukrywali – oczywiście wraz z pedofilami. Warunkiem koniecznym jest, by po zabiegu pan papież was ładnie przeprosił i pobłogosławił każdemu, kto przestępców seksualnych oddaje prokuraturze. Krótko, za wszarz i za pysk, to jedyny język, który rozumieją – uczyli się go od seminarium, a liczni z nich jeszcze wcześniej – od ministrantury.
    Jeśli zaś chodzi o homoseksualizm, dopóki będzie on przez Kościół uważany za zbrodnię, dopóty homoseksualnych księży będzie łatwo można szantażować. Byle pedofil będzie mógł powiedzieć „Joachim, jak zdradzisz prokuratorowi, że ruchałem dzieci, to powiem, że bawisz się z Jarosławem w mały domek”. Pamiętasz, jak było w filmie Smarzowskiego „Kler”: już, już pan biskup przyparty do muru przez dowody pedofilii księdza Leszka Lisowskiego chciał rzucić sprawcę gwałtów na pożarcie prawu, gdy usłyszał od zboczeńca magiczne słowa „nie sądzę, TOWARZYSZU ŚWINKO, CHRUM, CHRUM” i biskup błyskotliwym będąc domyślił się, że ktoś wie o jego orgiach w przebraniu świnki.

    Polubienie

  3. sugadaddy

    Już ruszyła ichnia telewizja z odsieczą – problem z pedofilami leży zupełnie gdzie indziej, w jakimś klubie w Sopocie, a pedofilami są wszyscy bywalcy tegoż, na czele ze znanymi wszystkim celebrytami. Klechy to wyimaginowany problem, co zresztą wkrótce udowodni specjalna rządowa komisja. Lud boży odetchnie z ulgą.

    Polubione przez 1 osoba

  4. Telesfor

    Tak a propos smażenia się w smole to mi się dowcip przypomniał:

    Był sobie człowiek, który życia używał w pełni, panienki, alkohol, dragi, i wszystko inne, aż wreszcie zmarł i poszedł oczywiście do piekła. Przed bramami piekielnymi czeka na niego facet z rogami i z ogonem który otwiera mu brany piekielne. Człowiek wchodzi, rozgląda się, a tam basen, panienki, inni ludzie na leżakach popijają drinki. Zdziwiony pyta tego faceta z rogami

    przepraszam, czy pan jest diabłem?
    tak – odpowiada tamten
    a czy to jest piekło?
    oczywiście
    a czy mogę się tu trochę rozejrzeć?
    spoko – odpowiada diabeł

    Facet porozglądał się trochę, wszędzie zadowoleni ludzie, bawią się, piją, tańczą. Odszedł trochę dalej i zobaczył wielki mur, a w murze szczelinę z której dochodzą jakieś wrzaski. Zajrzał przez nią…. a tam ogień, smród siarki, inne diabły polewaja ludzi w kotłach smołą.

    Wraca do diabła i mówi

    fajnie tu u was w tym piekle, ale co jest za tym murem?
    to jest oddział dla katolików. Oni tak chcą.

    Polubienie

  5. wujcio

    To nie jest normalne, żeby mężczyzna dobrowolnie skazywał siebie na celibat. W związku z tym, jeśli ktoś zostaje księdzem to w najlepszym przypadku jest bezczelnym cynikiem i zakłada, że panienki i tak będzie obrabiał. Może ewentualnie jest cynicznym gejem, a wieść gminna niesie, że w seminarium łatwo znaleźć sobie partnera. W innym przypadku ma jakieś zaburzenia. Pół biedy jeśli to tylko nieśmiałość i niska samoocena, gorzej jeśli nie lubi dorosłych. Dlatego kler stał się zbiornikiem różnego rodzaju patologii, a lata tradycji we wzajemnym indukowaniu zrobiły swoje.

    Polubienie

  6. „Więc dopóki spuścizna będzie rządziła, dopóty będziemy ścigać z miernym zazwyczaj skutkiem kościelnych pedofilów.” I don’t give a shit. Miłość do braci mniejszych jest najmniejszym z występków Opus Diaboli. Słyszałem co prawda o współnym przedsięwzięciu entreprenera Smardza oraz nocnikowego, polegającym na dodawaniu juchy lolka wadowickiego do wyrobów masarskich ze szczególnym uwzględnieniem kaszanki, ale o wykorzystaniu spuścizny nie słyszałem. Co prawda musieli ją jakoś odpompowywać z kremówkowego transsubstancjalisty, bo nie byłby w stanie poruszać się z opuchniętymi jajami. Kto byłby jednak zainteresowany tą spuścizną? Dziewice konsystorskie pragnące progenitury z tymi odstającymi uszami i głupawym uśmieszkiem?

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.