ŻYCIE

Jak słucham Ciarki to przechodzą mnie ciarki

Mariusz Ciarka, policyjny rzecznik prasowy, wpierw na twitterze pokazywał jakiegoś Bambo, również policjanta, gdzieś z serca Afryki, propagującego o ile dobrze pamiętam (przekaz w międzyczasie zniknął z konta rzecznika), niczym nie skrępowaną przemoc fizyczną wobec obywateli.

Ale nie poprzestał na tym. Bo minął bodaj dzień, i tym razem rzecznik, zachwalał działania hiszpańskich policjantów, którzy powalili na asfalt motocyklistę, pochwalając tym samym bezsensowną przemoc i w domyśle pewnie komunikując: „popatrzcie, jak nie będziecie nas słuchali, to być może my, też wam spuścimy taki sam wpierdol„. Ale to już historia, choć znając policję nie wykluczam niczego.

Teraz rzecznik poszedł dalej i nieco wylajtował przekaz, próbując ocieplić wizerunek kolegów po fachu, mocno ostatnimi czasy nadszarpnięty.

Dowidzi przeto, że po pierwsze w Polsce to policjantów się prześladuje słownie a nawet obraża (no cóż, nie ma dymu bez ognia), a przecież powinno być odwrotnie. A po drugie mówi też, że gdyby nie policja, to ten koronawirus dawno by nas już zeżarł łącznie z butami.

Zacytuje go na wszelki wypadek:

„To my jesteśmy tą falą ochronną dla chociażby personelu medycznego. To dzięki naszym działaniom, naszej misji, bardzo niewdzięcznej, bardzo często spotykającej się z różnym zrozumieniem obywateli (…), policjanci sprawiają, że w polskich szpitalach lekarze nie mają lawiny ludzi, którzy zachorowali”.

Proszę szanownych Bywalców i Obywateli… Dla mnie z tej wypowiedzi wynika wniosek taki, że proszę ja Was, gdyby policjanci, mieli jeszcze większą a w zasadzie całkowita dowolność swobodę w interpretowaniu przepisów i nieograniczone prawa do ujebywania obywateli, oraz koniecznie dłuższe pałki, plus wodne armatki, których ciągle brakuje, to epidemii koronawirusa w Polsce w ogóle by nie było.

Niestety, władza z głupoty, albo przez niedopatrzenie, nie zgodziła się jeszcze na wiele koniecznych w tej sytuacji rozwiązań, począwszy od obowiązkowego pałowania, najlepiej do nieprzytomności, a skończywszy na rozstrzeliwaniu podejrzanych na miejscu przewinienia, pod najbliższym drzewem albo kawałkiem murem. W związku z tym jest jak jest, raczej chujowo, bo wirus szaleje a policjantów swędzą ręce.

Milicyjna – zostańmy przy tej dziś bardziej adekwatnej nazwie – otóż milicyjna grupa interwencyjna w ilości dwóch osobników, która mnie ostatnio skontrolowała, bynajmniej nie sprawiała wrażenia tarczy skutecznie „chroniącej szpitale” przed napływem nowych chorych.

Panowie, jeden nawet inteligentnie wyglądający, ani nie mieli maseczek, ani rękawiczek, a w ogóle to szli do siebie wręcz przytuleni. Dodatkowo nie zachowali w stosunku do mnie zalecanej, bezpiecznej odległości, gadali mi wprost w twarz, kazali ściągnąć buffa którym byłem osłonięty, przez dwie albo trzy minuty jeden z nich międlił w niezabezpieczonych rączkach mój dowód, a potem znów prosto w twarz, no może było z 80 centymetrów luzu, wyartykułowali „pouczenie”, jasno dając dowód na to, że w ogóle nie mają pojęcia o czym mówią. A potem sobie poszli, znów niemal trzymając się za rączki.

Więc tak w sumie, to się zastanawiam, czy aby pan Ciarka się nie myli, bo wygląda jednak na to, że jako obywatel, dużo bezpieczniej bym się czuł gdybym owych panów nie spotkał.

No i zastanawiam się też tak przy okazji, czytając i słuchając relacji innych, czy to jest już zbrojne ramię partii, czy może jeszcze trzeba trochę poczekać.

A tak w ogóle, to nie ma nic przeciwko Mariuszowi Ciarce (nawet w dowód sympatii wybrałem korzystne zdjęcie), może nawet to i wporzo gość, choć w sytuacji jaką mamy, wolałbym żeby bez potrzeby się nie odzywał, bo ostatnio jak słucham pana Ciarki to bywa, że przechodzą mnie ciarki. 🕷

BYĆ MOŻE PRZYDATNE LINKI:

Kontrowersyjny wpis Mariusza Ciarki

Co wolno albo nie wolno według Mariusza Ciarki

4 komentarze dotyczące “Jak słucham Ciarki to przechodzą mnie ciarki

  1. Rebe, pan doktor n. prawnych jest osoba dosyc dobrze wyksztalcona, i zapewne calkiem nieglupia. To tylko dokumentuje fakt, ze dobrze wie, co robi. Tak sobie czytam historie i nie tylko, i na 100% widac, ze zaden ustroj czy cos bardziej autorytarnego nie moze istniec bez grupy (calkiem sporej) ludzi, ktorzy – chodzac wyprostowani – nie ciagna za soba klykci po glebie. I to sa ci realizatorzy systemu – jego wprowadzacze i utrwalacze, i dobrze o tym nie zapominac. Historia lat miedzywojennych i wojny – kim byli ludzie organizujacy ow system, ktory ostatecznie przeoral Europe? Ostatecznie, bo wczesniej przeoral swoje spoleczenstwo, i wplynal na pare innych w Europie (i nie tylko). Tak sobie ogladam film „Conspiracy” – kim byli zebrani tam ludzie – pogrzebac w wiki, i widac, doktorzy prawa, w najgorszym razie dzisiejsi licencjaci (ale sprawni…). Normalni ludzie nie wierzyli, ze „kulturalni ludzie” moga miec pewne poglady i je wprowadzac w zycie. Dzisiejsze media serwuja nam narracje – przeciez to nie jest informacja czy prawda, i nie robi tego intelektualne mieso armatnie. Dobrze, ze tniesz to brzytwa ironii i obnazasz. Ciagle sie zastanawiam, jak mozna uzywac slow „szalency, niespelna rozumu, etc.” do opisania naszej rzeczywistosci – gdy takie slowa wlasnie wykrzywiaja rzeczywistosc – co, boja sie nazwac rzeczy po imieniu?

    Polubienie

  2. A tam , trzeba się cieszyć ,że paralizatory jeszcze mają pochowane.

    Polubienie

  3. wujcio

    Taki patrol łażący po mieście i zaczepiający ludzi jest zagrożeniem epidemicznym. W zasadzie to przed takim potencjalnym transmiterem wirusa lepiej uciekać.

    Polubienie

  4. Andreas

    A jest jakiś przepis, który mówi, że TRZEBA im dać dowód do ręki? Należy go OKAZAC z odległości 2 m i niech spierdalają.

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.