List

Media te właściwe donoszą, że szef Światowej Organizacji Zdrowia, Tedros Adhanom Ghebreyesus, napisał jakoby prywatny list do Dudy, w którym podziękował mu za „podjęte kroki w celu zwalczenia pandemii koronawirusa”. Trudno o większą ściemę.

List brzmi, we fragmentach, tak:

„Mam zaszczyt napisać do pana, aby podziękować za wszystkie pana wysiłki na rzecz ograniczenia skali i wpływu pandemii koronawirusa (COVID-19) i poprosić o wsparcie w zakresie katalizowania pilnie potrzebnego, szeroko zakrojonego ruchu społecznego w celu powstrzymania tej choroby tak szybko jak możliwe”.

Teraz odkładamy na bok naiwną propagandę i mówimy jak jest.

Otóż ten jednobrzmiący i tej treści list, ogólnikowy i bez nazwisk, WHO rutynowo wysłało… do wszystkich głów państw na całym świecie, które zostały dotknięte w większym, lub mniejszym stopniu przez epidemię. Nic dziwnego, że otrzymał go także Duda.

I w zasadzie to jest koniec historii. Sprzedawanie teraz tego, jakoby to w osobistym liście, osobiście tylko do Anżeja zwracał się szef WHO, jest po prostu i dziecinadą i naiwnie chamskim numerem. To naiwne, głupie i infantylne dorabianie historii do historii bez historii. Nawet nie zasługuje na machnięcie ręka.

No, ale czy w ogóle to jesteście zaskoczeni? Bo ja nieszczególnie. Z kim mamy do czynienia każdy widzi. 🕷