duperele EXTRASY

Wirusy dwa!

Takie tam różne poweekendowe remanenty. Otóż… Z różnych powodów nie po drodze mi z Pawłem Rabiejem (mam mu chociażby za złe ten „emocjonalny” acz dawny związek z Jarosławem) , ale muszę zgodzić się z jego diagnozą. Rzeczywiście Polska walczy w tej chwili z dwoma niebezpiecznymi bardzo zarazami.

„…obrady Sejmu dobitnie pokazały, że Polska mierzy się naraz z dwiema zarazami. Pierwszą – mniej groźną – jest koronawirus. Drugą – PiS i Kaczyński. Obie zarazy zabijają. I obie musimy w najbliższych miesiącach pokonać”.

W sumie nic dodać nic ująć i nawet zazdrosny nieco jestem o to, że to nie ja na to wpadłem. Ale jeśli o ścisłość chodzi, to zdaje się Jacek Wilk był pierwszy, bo o ile się nie mylę chyba w lutym opublikował fotomontaż, z wirusem Kaczyńskim w roli głównej.

Spotkał się wtedy dezaprobatą i wściekłym atakiem pisfanów, podobnymi do tych z którymi teraz musi się zmagać Rabiej. Wilk znosił ataki bardzo dobrze, z pewnym rodzajem satysfakcji nawet, bo – jak sam podkreślał – „skoro zleciało aż tylu PiStrolli, to znaczy strzał był bardzo celny”. Rabiej sądzę też jakoś daje sobie radę, bo do ataków to on przyzwyczajony.

A skowyt na prawicy i niekontrolowana agresja oczywiście niezmiennie zabawne i powiem wam – co mnie zresztą nieco zaskoczyło – że sam Wildstein (młody) jakby nieco wytrzeźwiał, coś zajarzył, i usiłuje się Rabiejowi rzucić do gardła, choć niebezpiecznie się zatacza. Boje się, że bidak, w tym pijanym widzie, jeszcze sobie głowę o ścianę rozbije.

Zasadnicze pytanie brzmi teraz, kiedy, to znaczy w jakim czasie, uda nam się pokonać te zarazy i którą pierwszą.

Obserwacje by wskazywały, że jednak pierwszy padnie koronawirus, na którego raczej wcześniej czy później znajdziemy jakąś truciznę. Z wirusem umownie zwanym #pisorg, sprawa mimo wszystko będzie bardziej skomplikowana, bo doskonale wiecie, że zmagamy się z nim już 5 lat i jak do tej pory nie wynaleziono skutecznej trucizny, która by to coś wyeliminowała z naszego życia. I to bez możliwości nawrotu!

Najgorsze zaś jest to, że mamy też około 5-6 milionów (tak na oko) niebezpiecznych nosicieli, nie leczonych, nawet nie izolowanych, nie poddanych jakiejkolwiek, nawet podstawowej kwarantannie. Więc łażą po ulicach i zarażają, a nie chroni przed tym żadna maseczka, ani nawet mycie rąk, nóg i zębów.

W tej akurat kwestii, nie oczekiwałbym jakiegokolwiek działania ze strony ministra Szumowskiego, co tym bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że trzeba brać sprawy we własne ręce, korzystając z aktualnie panującego klimatu i ogólnie dobrej atmosfery do walki z wszelkim syfem. Jak dygniemy tego koronawirusa, to może przy okazji i z rozpędu, uda nam się też zneutralizować, tę drugą, destrukcyjną zarazę. No co Polacy, damy radę? Pomożecie?

PS1 > Wersja dla urażonych: Ok, PiS to nie wirus, tylko choroba współistniejąca. Lepiej się czujecie prawaki?

PS2 > Biorąc po uwagę wszystkie statystyki, te oficjalnie i zupełnie nieoficjalne, można stwierdzić, że pisowski program Urna+ się przyjął i działa pełną parą. 🕷

BYĆ MOŻE PRZYDATNE LINKI:

Jak Wilk „obraził” Kaczyńskiego

Historia pewnej znajomości

Jak zrobiono z niego „męża Kaczyńskiego”

1 komentarz dotyczący “Wirusy dwa!

  1. w.i.e.s.i.e.k

    O tym tez trzeba pisac To tez trzeba rozgłosić
    W kluczowym momencie walki z koronawirusem elitarny Wojskowy Instytut Higieny i Epidemiologii znajduje się w stanie rozkładu. Wojsko straciło możliwość wsparcia cywilnych służb w walce z epidemią
    https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/koronawirus-w-polsce-czystki-i-balagan-w-wojskowym-instytucie-higieny/279n51c

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: