W koronawirusowym bełkocie uwadze nieco umknął mam wrażenie, komunikat a’propos pani Grizeldy, czyli Jolanty Turczynowicz-Kieryłło. Otóż Madame w Czerwonym, szefowa kampanii Andrzeja Dudy, nie jest już szefową tej kampanii.
Nie to, że ją odwołali, co to to nie, bo brzydko by wyglądało, i zmuszało do całej masy spekulacji, stawiając w wyjątkowym złym świetle i tak złą kampanię Anżeja, więc zdecydowano się na wariant „rezygnacji ze względu na stan zdrowia”.
Ale to dziś bardzo nieszczęśliwy argument, dramatycznie nieszczęśliwy, kto wie czy nie gorszy od owego przymusowego odstrzału sanitarnego. Bo od razu wszyscy sobie skojarzyli tego nieszczęśliwego koronawirusa i wyszło na bank, że Madame jest pozytywna, a to z kolei stało się pożywka do jeszcze liczniejszych spekulacji. No bo skoro ona załapała tę francę, a mogła to załapać głównie dlatego, że włóczyła się po kraju z owym Anżejem, więc kolejne pytanie brzmi, czy aby ów Anzej też jest posiadaczem francy. Wychodzi być może na to, że w tym duda czy też budabusie, to franca na francy siedzi i francą pogania.
Ale póki co, to trzymajmy się może oficjalnego komunikatu, że to żaden tam korona, tylko coś innego, acz co, konkretnie tego nie wie nikt.
W tej sytuacji wracamy więc na moment do nijako pierwotnego wątku, że mimo zapewnień iż „rezygnacja nie ma nic wspólnego z epidemią”, to pewnie jednak ma, bowiem całe to zamieszanie z epidemią i strach jakim PiS zaraził i tak już dostatecznie głupi naród jest świetna okazją żeby ją posunąć. Bo nie sprawdziła się, na każdym kroku dawała dupy (raczej, nie w tym sensie jak niektórzy sądzą, którym dupa tylko z jednym się kojarzy), była obciążeniem, ośmieszała i tak dość śmieszny komitet, więc kolokwialnie rzecz ujmując na chuj ona komu. Jest klimat to ja odstrzelmy, zdecydowano pewnie.
Duda i bez niej daje teraz radę, bo nieustannie jeździ po kraju, to wpadnie tu, to zagląda tam, i prowadzi kampanię wyborczą apelując do Polaków… żeby siedzieli w domu! No proszę, ma gość tupet! Prosi wszystkich o pozostanie w domach, a tymczasem na zewnątrz niepoczytalny doktor prawa Duda, samopas w najlepsze grasuje. To się nazywa mieć refleks i wykorzystać każdą nadarzającą się okazję do własnych potrzeb. Viva koronawirus!
Natomiast pani Grizelda skoro jest chora, nie wiem, czy obłożnie, czy dyplomatycznie, będzie teraz siedzieć w swym wielkim domu z wielkim ogrodem w Milanówku i zajmie się przygotowywaniem obiadów dla męża, może to być nawet pieczona kaczka w czym zdaje się jest dobra („Do pieca wsadzić Kaczora, w ten sposób naród by się obudził, a Kaczor przestał ogłupiać ludzi”).
Warto być na marginesie zauważyć, że program maltretowania w piecu Kaczora, wedle przepisu Kieryłłów, nie bardzo spodobał się mecenasowi Giertychowi, który słusznie solidaryzował się z Kaczorem na twitterze.
❗️„Jarku! Jakbyś drogi Kuzynie potrzebował adwokata do pozwania szefowej sztabu PAD za mowę nienawiści i nawoływanie do zbrodniczego Ciebie upieczenia to wal do mnie jak w dym. Po starej znajomości pozwiemy ją za darmo. Nie chciałbym żyć w kraju, gdzie mego Kuzyna ktoś upiekł.”
Ja z jakiś powodów kaczek nie lubię, więc w sumie jest mi obojętne kto kaczkę ugotuje a kto upiecze. Mógłbym tu nawet rzucić jakiś głupi i wyświechtany dowcip o pieczonej kaczce i zimnym do tego piwie, ale… ale machnijmy na to wszystko ręką.
Jakaś dobra wiadomość?
Ależ oczywiście. Absolutnym numerem jeden w zespole Anżeja będzie teraz Joachim Brudziński. To oznacza szersze spektrum środków wyrazu, bo moi drodzy kłamstwa i kąsanie, zostaną teraz uzupełnione o chamstwo! 🕷
PS> A’propos fotki… Czy zauważyliście jak ONI na siebie patrzą. Może to jest właśnie ta tajemnicza choroba…? Anżej zakaził? On znany jest już przecież z raczej niskiej odporności organizmu na niektóre infekcje. 🥰

BYĆ MOŻE PRZYDATNE LINKI:
☛ Prezydent jeździ jak opętany. a innych namawia by siedzieli w chałupie. Jak nie mieć go w dupie?
:)))))))))))) przy niedzielnej kawie, nastroi wysmienicie. Dzięki.
PolubieniePolubienie
Nie ma sprawy, do usług 🙂
PolubieniePolubienie
A zdołasz przekonać a zdołasz wytłumaczyć tym o ktorych Tuwim /prorok jakiś/kiedyś pisał
„Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą,
Że deszcz, że drogo, że to, że tamto.
Trochę pochodzą, trochę posiedzą,
I wszystko widmo. I wszystko fantom.
Sprawdzą godzinę, sprawdzą kieszenie,
Krawacik musną, klapy obciągną
I godnym krokiem z mieszkań – na ziemię,
Taką wiadomą, taką okrągłą.
I oto idą, zapięci szczelnie,
Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
A patrząc – widzą wszystko oddzielnie
Że dom… że Stasiek… że koń… że drzewo…
Jak ciasto biorą gazety w palce
I żują, żują na papkę pulchną,
Aż papierowym wzdęte zakalcem,
Wypchane głowy grubo im puchną.
I znowu mówią, że Ford… że kino…
Że Bóg… że Rosja… radio, sport, wojna…
Warstwami rośnie brednia potworna,
I w dżungli zdarzeń widmami płyną.
Trafi do nich coś z logicznego myślenia?
Wieki płyną a my”wciąż jesteśmy tacy sami”/jak ktoś śpiewał/
Taka gmina i taka karma
PS
A w Garwolinie który to raczył ostatnio odwiedzić „z gospodarską wizyta”PAD pewno już notują „cudowne uzdrowienia”
PolubieniePolubienie
Jeśli w czasach epidemii szefowa sztabu podaje się do dymisji ze względów zdrowotnych, to bez względu na rzeczywisty powód sanepid powinien cały sztab włącznie z kandydatem prewencyjnie poddać kwarantannie.
Ta PiSowska specustawa antywirusowa zakłada chyba jakieś sankcje za umyślne roznoszenie zarazy.
PolubieniePolubienie
Że w tym dudabusie, franca na francy siedzi i francą pogania to rzecz pewna.
Nie koniecznie korona-wirus, ale innej zarazy tam nie brakuje.
PolubieniePolubienie