duperele EXTRASY

Podział przez podział. Byle szybko!

Ten komunikat pisarza Antoniego Libery (ukłony z wyrazami szacunku przy okazji), wprowadził mnie w lekką konsternację i nie dlatego, że nie zgadzam się z ideą. Zgadzam się a nawet popieram, tylko że wedle tej koncepcji znów ktoś za nas ma odwalić brudną robotę. I to mnie właśnie niepokoi.

Poszedł bym w tym biznesie nieco inną jednak drogą. Co powiedział Antoni Libera:

„Jeżeli Czechosłowacja mogła się była podzielić na dwa osobne państwa, i to bez większych wstrząsów, jeżeli nawet Niemcy, w dodatku pokonane, zostały dla bezpieczeństwa na lata podzielone, to czemu by i Polska nie miała pójść ich śladem?”

No właśnie, nie widzę najmniejszego powodu, że nadal trwać w tym marazmie, w tym neurotycznym królestwie (pamiętajcie, ponoć Chrystus jest tu królem?) dwóch wrogich sobie i coraz bardziej zwalczających się plemion. A na chuj nam taka Polska! Z tego tworu nic dobrego już nie będzie, trzeba przeciąć wrzód póki jest ku temu atmosfera.

Tylko kto to ma zrobić?

Wedle Libery do podziału Polski dąży Rosja – dalej szczegółowo uzasadnia skąd to jego przekonanie się bierze – i to właśnie budzi mój niepokój a nawet niezadowolenie.

Moja propozycja jest zgoła inna. Zostawmy póki co tę Rosję w spokoju, bo sprawa jest poważna i bardzo – że tak powiem – godnościowa.

❗️Uprzedźmy Rosję, zróbmy to sami, bądźmy raz w czymś szybsi, o ten jeden krok do przodu, bądźmy mądrzejsi mądrością przodków swoich, zróbmy to co trzeba własnymi łapkami a nie ociągajmy się i czekajmy jak inni to za nas załatwią. Podzielmy się sami!

Sprawa jest z pewnych powodów dużo prostsza niż mogłoby się nam wydawać. Bo de facto Polska już się wstępnie podzieliła i widać to gołym okiem nie trzeba wizjonera, żeby to dostrzegł. Może jeszcze nie jest to podział formalny, ale mentalnie wszystko jest już pozamiatane. Wystarczy dopełnić jedynie pewnych formalności, może jakieś małe referendum kto gdzie chce żyć, a potem ciach i do roboty. Wytyczamy granice, zbudujmy graniczne przejścia i na początek wprowadźmy dla bezpieczeństwa ruch wizowy. Polska Wschód od Polski UE ze względów bezpieczeństwa musi być odseparowana, przynajmniej w fazie początkowej. Nazwy póki co są roboczo umowne, proszę się nie przywiązywać.

A jak powinien przebiegać ten podział?

Przede wszystkim zdecydowanie jednak według osi wschód zachód a nie wedle sugerowanej tu i ówdzie linii północ południe, bo to niczego by nie rozwiązywało. Taki Lublin, Białystok czy Ostrołęka, znów byłyby nie w tej Polsce co trzeba. Nie wiem jak wy, ale ja ich nie chcę. Tak więc podział Polski na dwa odrębne kraje, dwa odrębne państwa, powinien przebiegać – pod nadzorem międzynarodowej komisji oczywiście – wedle schematu, który na mapie nakreśliły wyniki ostatnich wyborów. ⤵️

Ta jasna plamka na tle granatowej Polski Wschód (popracujmy jeszcze nad adekwatną nazwą dla tego kraju) to oczywiście Wolne Miasto Warszawa (WMW) z zapewnionym korytarzem w postaci autostrady (plus linia kolejowa), łączącym WMW z Polską UE. Wyciągnijmy jednym słowem pewne wnioski z lat 30-tych, nie powielajmy błędów, które wtedy popełniono w przypadku Wolnego Miasta Gdańska.

Dopuszczam jednocześnie dyskusję, bo być może niektóre województwa czy regiony z tamtej strony barykady, niesłusznie zostały dopisane (włączone) do TAMTEJ strony barykady, jak również niektóre województwa czy regiony zostały nieroztropnie i zdecydowanie na wyrost dopisane, dołączone do TEJ strony barykady. Trzeba po prostu nieco czasu aby to uczciwe przedyskutować i ewentualnie zrobić niezbędne korekty.

Zakładam również, że tamta Polska, ta niebieska, będzie miała możliwość zawarcia sojuszu z Rosją, formalnie w sumie, bo taki sojusz mentalny to od dawna już istnieje. Trzeba to po prostu sformalizować, nie ma sensu udawać dalej, że jest inaczej.

Mogą sobie też zostawić złotego, oddajmy go im we władanie z całym jego dobrodziejstwem, gratis i bez dyskusji, niechaj go biorą i spierdalają. My sobie tę swoją inną i nową Polskę, czy jak ona tam będzie się nazywała, urządzimy po swojemu i zapewniam Was, że ten złoty w sumie do niczego nam nie będzie już potrzebny. Ba, w prezencie damy im również cały Licheń, wraz z fundamentami, rozbierzemy go nawet sami, co do cegiełki i na własny koszt przewieziemy go za Wisłę, we wskazane miejsce. Będziemy tak wspaniałomyślni, że na dodatek wszystkie te święte klocki, również gratis na nowo poskładamy do kupy. Miejmy po prostu gest! Żeby było jasne: z Poznania wypierdolimy też Gądeckiego, więc szykujcie mu gdzieś tam ciepłe miejsce.

Im wcześniej to zrobimy tym lepiej, bo moi drodzy jak będziemy się zbytnio ociągać, to kto wie, czy faktycznie nie zrobią tego Ruscy, a oni ani nie będą tak szczodrzy, ani tym bardziej nie będą bawić się w detale. Wezmą mapę, ciachną wedle linijki i po sprawie.

Może być jeszcze inny, alternatywny scenariusz, bez jakiejkolwiek Polski niebieskiej czy pomarańczowej, zdecydowanie mniej wygodny i średnio godnościowy niestety. Bo gdy się sami co do tego podziału nie dogadamy a Ruscy nieco zagapią, to inni się do tego interesu dołączą a wtedy mapa tego całego bajzlu będzie wyglądała mniej więcej tak:

W takim wariancie mieszkałbym na Białorusi, a nie w Wolnym Mieście Warszawa, a więc pilną sprawą byłoby wypracowanie decyzji, czy aby póki można nie przenieść się do strefy powiedzmy czeskiej, która z różnych powodów najbardziej by mi chyba teraz odpowiadała.

Ale upieram się, że mimo wszystko to wersja ostateczna, w sumie mało prawdopodobna, bo wierzę głęboko w to, że sami zdołamy skutecznie oddzielić Pislandię od Eurolandii, dla dobra nas wszystkich a zwłaszcza naszych dzieci. Czas na ruchy! 🕷

BYĆ MOŻE PRZYDATNY LINK:

Oto widmo rozbioru trzeciej generacji

10 komentarzy dotyczących “Podział przez podział. Byle szybko!

  1. eregloi

    Jakiś czas temu oglądałem w którejś z rosyjskich telewizji dyskusję na temat bezpieczeństwa europejskiego, podczas której na dramatyczny okrzyk jej polskiego uczestnika, że Rosjanie chcą znowu najechać Polskę, jego rosyjski interlokutor odparł ze śmiechem: A na chrien (chrzan, to dla nieznających rosyjskiego, potoczna omowna nazwa organu męskiego, przypominającego kształtem ten korzeń) nam eta Polsza?
    Obawiam się, że tak samo „na chrien”, czy jak to oni omownie nazywają, Czechom przydzielona im przez Ciebie część Polski z Częstochową, Piotrkowem czy Łodzią. Więc jeśli chcesz zamieszkać w Czechach (mnie też jakoś ten kraj wydaje się milszy do życia niż nasza umęczona, ale niezłomna, Najświętszej Marii Pannie Powierzona Ojczyzna), to radziłbym poprowadzić linię graniczną bardziej na zachód, a nasze Sanktuarium Narodowe oddać równie prawie pobożnym Słowakom.

    Polubienie

  2. Fajnie, Dania. Pozdrowienia z Koszalina (pomarańczowy).
    Ps. Kiedy ten czyn społeczny w Licheniu?

    Polubienie

  3. Walen-Ród

    Zaskakujące mogłyby byc wyniki referendum, gdyby zupełnie na powaznie je ogłoszono w powyższym temacie wsrod ludnosci tubylczej.

    Polubienie

  4. Kamikace

    No nie, Śląsk w PRL (Pisowskiej Republice Ludowej), nie … z tym sie niy moga zgodzić.

    Polubienie

  5. Z nazwą cześci niebieskiej problem jest już rozwiązany: Wolska. Skrót: WRL.

    Polubienie

  6. ka-mi-la789

    Nie no, Revel, to ja cię tak lubię, a ty mnie chcesz udupić w Kaczolandzie? To już podział wzdłuż Wisły byłby bardziej akceptowalny. I koniecznie jakiś okres na przesiedlenie – w obu kierunkach – ludności bardziej związanej ideologicznie, intelektualnie, emocjonalnie i generalnie z którymś z nich. Żeby wszyscy byli hepi, pisoprzychlastom żyło się pobożniej, a cywilizowanym normalniej.

    Polubienie

  7. sugadaddy

    A niech se już tą Warszawę wezmą – nową stolicę się zorganizuje.

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.