Przyszły jasne polecenia z Warszawy: Międlar jest nietykalny. Ma wyjść z kicia jeśli jeszcze w nim siedzi (winnych tego zaniedbania zaraz rozliczymy), śledztwo ma być umorzone, a sądy mają od tego dżentelmena trzymać się z daleka. To prawy i uczciwy obywatel, zatroskany o dobro i pomyślność Polski.
Taki komunikat w sprawie semi faszysty daje polskie państwo.
Robotę już straciła prokurator Małgorzata Kalecińska, która zdecydowała
o zatrzymaniu Jacka Międlara. „Zatrzymanie Międlara to była skandaliczna decyzja nie mająca żadnych podstaw, nie dziwię się więc finału” – słyszymy od urzędnika reprezentującego prokuraturę krajową.
Teraz sprawę Międlara sprawnie pozamiatają w prokuraturze rejonowej, która przejęła kwity i wierzcie mi, oni doskonale już tam wiedzą co mają robić i w jakiej kolejności. Instrukcje są precyzyjne i pozostawiają żadnych wątpliwości.
Sam Międlar jest w siódmym niebie, bo w prokuraturze „mającej czelność” go tykać wreszcie „poleciały głowy” i ma nadzieję, że to początek „bo chwasty trzeba wycinać”. Do prokuratora generalnego wraz z lakonicznymi podziękowaniami, przesyła też listę „elementów niepewnych i wrogich” do natychmiastowego usunięcia. No tak to sobie przyjaźnie gawędzi i koresponduje rzec można bandzior z policjantami, wspólnik ze wspólnikami. Wiwat państwo polskie, narodowo socjalistyczne!
Cała ta historia od początku była dość delikatna i wybitnie niewygodna dla obozu władzy i nie wiem, czy Międlar to bliski kolega Ziobry i bliski, wielokrotny znajomy Koteckiej, czy może też nieoceniony sojusznik w walce o władzę. W każdym razie nie ulega wątpliwości, że zwłaszcza instytucje podległe panu Zbyszkowi, bardzo były zaniepokojone rozwojem sytuacji we Wrocławiu. Bo nie ma nic gorszego, niż prześladowanie sojuszników.
Jeśli by utrzymać oskarżenia w stosunku do Międlara, no to trzeba go bezwzględnie zapakować do pudła, a to przecież żaden interes polityczny. Poza tym – jak mówi znawca tematu – to ładny chłopczyk ten Międlar, taki delikatny i wymuskany i na bank go w tym kiciu by zgwałcili, bo to przy okazji też nie jakiś stary raszpel. A przecież generalnie nie chodzi o to, żeby gwałcić księży (nawet byłych) tylko żeby księża gwałcili. Wszystko i wszystkich jak leci. No i tak historia ta kołem się toczy. 🕷

BYC MOŻE PRZYDATNE LINKI:
☛ Nazywają ich faszystami i słusznie
☛ Zaczadzony umysł Międlara, czyli każda epoka ma swój faszyzm
Szkoda że nie jest już księdzem bo mógłby zostać prymasem. Charakterologicznie nawet pasuje
PolubieniePolubienie