Że jest źle, to pewne, bo niby skąd nagle taka pośpieszna reanimacja Macierewicza? Tu ewidentny punkt dodatni dla polskiej medycyny: potrafimy już przywołać do życia, reanimować i postawić na nogi ewidentnego trupa. Czymś go szprycują, czymś co nie tylko stawia na nogi ale i zajebiście wali po łbie.
Ale zostawmy medycynę, bo tak naprawdę w całej tej historii chodzi raczej o wiedzę zakresu budownictwa, chodzi mianowicie – jak ktoś to zgrabnie nazwał – o uruchomienie najtwardszych, zastygłych warstw betonu. A zombie Macierewicz nawet umarłego obudzi.
Sekwencja wydarzeń jest następująca.
Antoniemu zaaplikowali speeda, plus dożylnie witaminę C Forte i do ludzi. Aha, jeszcze po drodze drobne formatowanie dysku twardego i dodanie RAMu żeby nie mulił i nie zacinał się. Pozostało wcisnąć klawisz „enter”.
I Antoni ożył. Zadziałał nawet syntezator mowy:
„Jestem ostatnio bardzo często pytany o to czy 10. rocznica tragedii smoleńskiej przyniesie także informacje o tym, co naprawdę się wydarzyło, jak do tego doszło, kto jest za to odpowiedzialny, czyli krótko mówiąc, czy będzie raport, który pokaże rzeczywisty przebieg wydarzeń. Tak. Taki raport będzie”.
I teraz jeszcze coś, co może prowokować do dodatkowych pytań.
Bo Antoni zeznał też, że ten raport co to on niby pokaże – a pokazuje mniej więcej od pięciu lat, tyle, że nie raport a coś zupełnie innego, bezdyskusyjnie obleśnego – składał się będzie z czterech części, choć konkretów nie ujawnił. Wybrzmiała jedynie stara mantra, a mianowicie, że ten remont samolotów, „był realizowany pod olbrzymim wpływem rosyjskim, a zwłaszcza specjalnych służb rosyjskich ze wsparciem niektórych służb specjalnych działających w Polsce i niektórych polityków, którzy ułatwiali, którzy sprawiali, że ta operacja stała się możliwa”.
Więc pytanie powstaje takie, czy ta sekwencja też została mu wprowadzona do pamięci podręcznej, czy może jednak jego dysk – ja osobiście skłaniam się do takiej wersji – nie do końca został wyczyszczony, odszczurzony i odwirusowany, no i zachowały się jakieś skrawki zainfekowanych plików, które teraz znów zobaczyły światło dzienne.
W każdym razie wszystko wydaje się tu jasne i na dobra sprawę Macierewicz niechaj sobie daruje publikację tego raportu, bo najzwyczajniej w świecie szkoda na to papieru.
Czy coś jeszcze ciekawego?
No oczywiście był zamach, doszło do eksplozji, jebnęło ostro, wpierw w lewym skrzydle, potem gdzieś tam jeszcze a Tusk wszystko zacierał, mataczył i ściemniał i z Putinem przy jednej, potem drugiej szklaneczce whiskey, dowody zawijali w sreberka i śmiali się w żywe oczy narodowi, szczęśliwi, że odwalili kawał dobrej roboty. Czyli tak ja w 39-tym, kiedy też Niemiec z Ruskim się dogadał a potem pospołu polską elitę sukcesywnie neutralizowali.
Wygląda więc na to, że ten twardy dysk Macierewicza sprytnie ukryty w czaszce pod kępką płowych włosów, może i sformatowany, ale najpewniej pod z starym Windowsem pracuje, dawno już bez wsparcia i bez łatek.
Więc spoko i luzik, raport będzie, i nie jest to żadne sranie w banie, bo jak pan Macierewicz mówi, że będzie to będzie a może nawet nie będzie. Wszystko zaś zależy od samopoczucia i koloru tych dwudziestu czterech łykanych każdego dnia pastylek.
Na razie więc w „pensjonacie” zostało po Antonim puste łóżko, ale spoko, długo to nie potrwa, za chwilę Antoś wróci do pokoju. 🕷
TABLOID ONLINE 
A ja tak sobie myślę, że pod tą czaszką to nie żaden Windows stary, ale jeszcze Commodorek siedzi.
PolubieniePolubienie
Raczej ruski RIAD
PolubieniePolubienie
A mnie dziwi, iż ci wszyscy a jest tego spore grono osób nie protestowało i nie protestuje.Nie domaga się sprawiedliwosci przed sądami gdy ich Macierewicz wprost i nie wprost nazywa zdrajcami lub co najmniej ludźmi którzy nie dopełnili ciążących na nich obowiązków.
Jakos dziwnie milczą ci co to po przylocie Tu 154 z remontu w Samarze dokonali wielodniowego jego przeglądu w poszukiwaniu nie tylko „domniemanych bomb” ale „zwykłych” a podrzuconych elektronicznych „pluskw” umożliwiających podsłuchy.
Milczą ci z BOR co dzień i noc strzegli by do tego „rządowego” nikt się nie zbliży,ł a nie uprawniony i bez przepustki nie dokonywał np jego przeglądów
Milczą ci co przygotowywali i sprawdzali samolot nie tylko do „normalnych”wylotów” ale i tych o statusie HEAD.Mechanicy,technicy inżynierowie i pirotechnicy.
Nie zaszczekają /nie zawyją/nawet psy pirotechników wyszkolone do odnalezienia ładunków.Zaglądające w każdy kąt kabiny ,zaglądający do ładowni a nawet chodzący po skrzydłach .
Nic cisza !
A przecież napluto im w twarze zhańbiono „żołnierski honor” a wielu z nich pozbawiono roboty.
A „suwerena” nie przekonasz !!
Fale mózgowe Macierewicza na wielu wpłynęły
Powiada mi jeden, za Antkiem.
„Bohaterscy piloci naprowadzani byli na śmierć Juz juz wyszli by cało, gdyby nie wybuch!”
Wiec go pytam, w jakim ze to celu i po co, jeśli wszystko było tak wspaniałe, rozwiązano 36 Specjalny Pułk Lotniczy ??Czyli zostali ukarani wywaleniem z roboty
Pomyślał chwile i widać połączył sie z mózgiem Macierewicza bo rzecze”no tak tak!
Ale coś musiało być”
Niektóre rodziny smoleńskie,co to rusz ich krewni,wstępni i następni” w drodze ugody dostają nowe sowite”odszkodowania” od dawna przełączyły sie na fale Antka .I to samo nadają.
I tak będzie do usr smierci!
Bo nie może być by „Pierwszy i najlepszy „zginał z jakże zwyczajnych dla tego typu warunków pogodowych,katastrofie lotniczej”
Przecież mimo upływu lat dalej się powiada „o zamachu na życie gen Sikorskiego”mimo, iż w tamtym czasie cały Londyn aż huczał,o przeładowaniu tego „Liberatora” …przemytem .
Procederem prowadzonym skutecznie i masowo, przez tych co latali na Bliski Wschód, czy do Hiszpanii.
A tu do samolotu generała chłopcy upchali,po brzegi, skrzynki z owocami cytrusowymi, które w Hiszpanii były za grosze a w Londynie wartały majątek .Takie to miały”przebicie”
A napakowali tego tak dużo, ze „nie zmieścił” się w samolocie” jeden worek z pocztą i pozostawili go na pasie startowym.
Jak tu powiedzieć suwerenowi ze „Wodz Naczelny”w czasie ciężkiego wodowania, oberwał po głowie jedną z takich skrzynek??
Prokuratura, w czasie kolejnej ekshumacji szczątek generała i oględzin,”dziwiła się” tylko
„skąd w czaszce generała znajduje się drzazga, drzewa egzotycznego?
A które to drzewo nie było używane /jako wykładzina/ wnętrza samolotu
Nie odwazyla się powiedzieć „to drewno ze skrzynek w jakie pakowano tam cytrusy”
Pozostawili nas w niepewności.Niech suweren myśli! Sam
Wiec dalej tkwi w narodzie ZAMACH BYŁ !!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A do których sądów mają niby pójść? Ziobrzastych? Przecież Zero prostuje każdy wyrok, który nie jest po ich myśli!
PolubieniePolubienie
@w.i.e.s.i.e.k
Azaliż naprawdę oczekuje Pan reakcji LUDZI, dla których takie pojęcia jak : Honor, Uczciwość , Cześć są obce ?
Ani Tusk, ani Komorowski, ani Kaczyński czy Morawiecki nie płacą za fanaberie Macierewicza ( czy innych ) z własnej kieszeni. Płacą za to ciemni ludzie, czyli zwykli podatnicy.
PolubieniePolubienie
Placic powinni sprawcy.
PolubieniePolubienie
czyli?
PolubieniePolubienie
J.S.22-02-2020
Jak skandują „na jutrznie ,tercje i nieszporę”” Bóg Honor i Ojczyzna „to coś im we łbach czy sumieniu powinno pozostać.A koledzy spluwać na ich widok Ze się nie postawili.
A tu sie mylisz twierdząc
„Ani Tusk, ani Komorowski, ani Kaczyński czy Morawiecki nie płacą za fanaberie Macierewicza”
Jeśli tylko płacą podatki to „jakiś tam swój % wkład pieniężny”, mają
PolubieniePolubienie
Miałem na myśli to, że politycy są utrzymywani z naszych podatków ( wg Tuska politycy są klasą próżniaczą). Summa summarum szaleństwa Macierewicza są opłacane z moich podatków, a nie Kaczyńskiego czy Morawieckiego. Jest to oczywiście swoisty skrót myślowy.
Gdyby dla Tuska wrogiem był Kaczyński , a nie Schetyna to być może nie byłoby recydywy rządów JK. A przecież A. Celiński uprzedzał Tuska , że PO jest jedyną realną alternatywą dla rządów PiS-u. Nawet jeżeli uda się odsunąć PiS od władzy, to poniesionych strat ( gospodarka, sądy, prokuratura …) nie będzie można powetować, a winnych ukarać. A ” Nie ma wolności bez sprawiedliwości ! ” – za A.Walickim.
PolubieniePolubienie