Patrzę tak na to zdjęcie i widzę wspaniałego prezydenta w sam raz na wspaniałe czasy, ze wspaniałą żoną, we wspaniałej Polsce, wspaniale przez niego reprezentowanej i zastanawiam się co czuje w tym momencie Jola Rosiek patrząc na to ciepłe (i wspaniałe) rodzinne zdjęcie?
Jakiż ból przeszywa jej zapewne skołatane serce, plus ten wkurw pewnie przeogromny, bo ten wyśniony i wymarzony i ukochany, zamiast się w te pędy wyprowadzić – coś przecież chyba obiecywał, o czymś zapewniał – raczej jak widać zacieśnia i umacnia. No i nic z tego, że on ma „miód na ustach”, ale łże i kłamie, czyli niewskazane jest w to co mówią faceci. Łysiejący na dodatek.
Jola, chyba jednak wystawił cię do wiatru, więc skoro każdy głos się ponoć liczy, to teraz przemyśl, czy ten Kalibabka zasłużył na twój głos. I nie pierdol o uczuciu, skreśl go! Bądź skarbie jak Lichocka, popraw makijaż środkowym palcem. On żaden tam Romeo, a ty żadna Julia. 🕷
UPDATE ⤵️

Jola nie czuje, Jole swędzi
PolubieniePolubienie
Jolka Jolka, zapomnij lato ze snów… Zaprotestuj i wybierz autobus pełen Arabów, lepiej na tym wyjdziesz
PolubieniePolubienie