Pojawiające się tu i ówdzie pytanie, czy wypowiedź Kempy o partnerze Biedronia („kandydatka na pierwszą damę radośnie oklaskująca ataki na Polskę”) może zaszkodzić PiSowi, uważam za bezzasadne. A uważam tak dlatego, że nic nie jest już w stanie zaszkodzić PiSowi.
Ewentualną odpowiedź na pytanie, czy w takim razie może zaszkodzić to samej Kempie, poprzedzę pewną uwagą porządkującą, rodzajem ostrzeżenia, mającego zniechęcić do dalszego czytania mniej odpornych na nieczystości.
Drodzy odwiedzający, ten blog – powiedzmy wprost, nie owijajmy prawdy w bawełnę – jest szczególnego rodzaju szambem, do którego wciąga się i z perwersyjną wprost radością kąpie w gównie, po uszy zanurza, wszystkich pisoskrętnych, pisolubnych i zakażonych pisowirusem. Bez wyjątków i bez litości. Tu nie pachnie fiołkami, więc jeśli ktoś mało odporny, z wyczulonym powonieniem, to niechaj już teraz sobie odpuści. No, to teraz
o pani Kempie.
Otóż tej kobyle też nie jest w stanie nic zaszkodzić. No bo niby dlaczego? Powiedziała to co wiedziała, a że wie niewiele i niewiele rozumie, to wiemy od dawna a nawet od zawsze. To tępa dzida a na dodatek zardzewiała.
Oczywiście jest pewnie spora grupa, całkiem liczna sądzę reprezentacja suwerena, która jak to usłyszała to zawyła z radości: „Ale im, jebanym pedałom Beata dopierdoliła”. Myślicie, że takich nie ma? Co drugi idący obok was ulicą, to taki kempolubny, uboczny, zdefektowany (zdefekowany?) produkt skomplikowanego procesu ewolucji. I to nie tak, że ona sobie rzuciła coś na wiatr. Jebać Żydów i pedałów, to będzie jedno z głównych haseł tegorocznej kampanii. Jak myślicie, zaplecze którego kandydata będzie się w tym babrać?
Jest też i druga strona medalu, czyli ci, co od zachwytów nad panią Beata są dalecy. I nie dziwię się internautom, jakże wielu, w tym w większości tym hetero, że gdyby mieli do wyboru spędzić życie z Kempą lub ze Śmiszkiem, po tysiąckroć i w ciemno wybraliby Śmieszka. Więcej inwektyw nie będę tu przytaczał – a były smaczne, oj były – no bo szambo szambem, ale są jednak pewne granice.
No, tak to już w życiu bywa, że jak się człowiek idiotą a nawet idiotką urodzi, to jest ogromna szansa, że takim idiotą, lub idiotką, do końca życia pozostanie. I nawet jeśli ktoś pochodzi z Sycowa, to w żaden sposób nie wyklucza tego, iż może być kretynem. Żadne awanse społeczne, nawet skończona matura i kierunek biurwa dyplomowana, nie jest w stanie zakryć tych skrzętnie ukrywanych resztek słomy wyzierających z pantofelka.
No i co wam jeszcze mogę tu napisać…? Wszystko i tak wiecie, wszystko rozumiecie, dalej do niczego nie jestem już potrzebny. 🕷
TABLOID ONLINE 
Przypomniałeś mi maksymę:
„Urodzić się głupcem to nie wstyd. Wstyd tylko głupcem umierać”
Erich Maria Remarque
No i Śmiszek, bez „e”.
Pozdro.
Dzięki za to, co dla nas robisz.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Siemka i pozdro
PolubieniePolubienie
Jesli, jak zauważa profesor Mikołejko, mamy u nas pokaźny odsetek obywateli, co to “ich chata z kraja”,a chyba Kisiel kiedyś powiadał „urządzą się w czarnej dupie” to „pławienie się w szambie”jest jednak jakim luksusem .
Bo to i „niebo” ujrzysz gdy właz otworzą, albo choć trochę ,na chwilę, moment, zaczerpniesz „świeższego powietrza”
No i ta nadzieja z którą żyjesz .Szamba, te przepełnione, cyklicznie się opróżnia „beczkowozem szambiarką”
I tu masz dwie możliwości
Albo cię ekologiczny szambiarz ,wywali w oczyszczalni ścieków, toś przepadł,albo spryciula spuści do przydrożnego rowu.Gdzie trawa zielona a i słoneczko świeci.
Wtedy, gdzieś tam się wymyjesz, domyjesz, odświeżysz a po tem ogłosisz się rewolucyjnym kombatantem.
Co to go za „walkę” w szambie umieścili
I biegusiem do władz „po ordery” a do sądu o „stosowne odszkodowanie za walkę i martyrologię”
No i kto ci wtedy udowodni, że ty do tego szamba z ochotą się pchałeś, lub wpadłeś przez nieuwagę, własną.No kto??
Karierę dalszą masz zapewnioną ,bo ci co też siedzieli w szambach, mają już wyczulone powonienie, na innych szambiarzy, a wtedy „raczka rączkę myje, noga nóżkę wspiera”
Bo on ci nasz !! Tez był w szambie !!
A ideologiczne przyczyny, wymyśli się, lub dorobi, do CV.
Pociągnij nosem W kraju już dawno śmierdzi.Specyficznie
PolubieniePolubienie