EXTRASY

Trzy najpoczytniejsze teksty 2019

Zgodnie z niepisaną tradycją, przypominam Bywalcom, oraz przypadkowemu zazwyczaj elementowi napływowemu, trzy najpopularniejsze teksty dopiero co zakończonego roku 2019.

Nie wysiliłem się tym razem, bo zazwyczaj robiłem tu zestawienie siedmiu tekstów (siódemka ma dla mnie znaczenie magiczne), ale tym razem poprzestałem tylko na trzech. Z lenistwa pewnie. Co prawda dwa z trzech tekstów powstały tak naprawdę na przełomie roku 2018/2019, ale dopiero w roku 2019 zyskały tysiące (bywa, że setki tysięcy) odsłon. Tak więc jeśli ktoś, coś, ochotę ma – a kac niewielki – no to przekąskę na talerzu podaję. Proszę się nie przejmować śladami sałatki, obiecuję że jutro talerz domyję.

1️⃣

No i wyszło szydło z worka. Jak zapewne kojarzycie pani premier Szydło nie dojechała na wyborczy wieczór triumfu, bo… „utonęła w korku” jak usłyszeliśmy. Faktycznie, niedziela w Warszawie to generalnie przejebany jest dzień, bo właśnie wtedy w stolicy są największe korki (słoiki wracają) i dojechanie gdziekolwiek w przewidywalnym czasie jest w zasadzie niewykonalne.

2️⃣

JEDNO z ministerstw – nie wymienię go, bo minister emocjonalnie rozchwiany, nie jestem pewien reakcji – pewnie łatwo się domyślacie które, żąda od firmy Oral B, aby na rynku polskim używała innej, alternatywnej nazwy. I nie wiem doprawdy czy ktoś jeszcze nie wytrzeźwiał po świętach, czy już się upił na konto sylwestra. 

3️⃣

TEMAT: głupek roku. Finiszem w jego końcówce Gądecki absolutnie sobie na to zasłużył. A wydawało się, że bezapelacyjnie idiotą roku znów zostanie Suski, tymczasem zaś takie zaskoczenie. Odmiana jakaś po prostu, bo nudno było. 

6 komentarzy dotyczących “Trzy najpoczytniejsze teksty 2019

  1. poszloooo

    W Nowym Roku życze autorom i czytelnikom więcej zdrowia i cierpliwości aby przeżyć to, co miłosćiwie nam rządzący zgotowali, niższych cen (także prądu) oraz szczęścia aby frekwencją pokonać głupotę.

    Polubienie

  2. staruch

    co do „głupka roku”
    Ta rączusia błogosławiąca, te łapki składane w specyficzny, kato-słodziutki sposób, te minki świadczące o absolutnym przekonaniu o uczestnictwie w cudzie promieniowania świętością – to jest po prostu bezcenne. Tego nie można kupić, to trzeba zobaczyć.
    Najlepiej na żywo!
    Dopiero wtedy można umrzeć bez potrzeby oglądania jakiegoś tam Neapolu!

    Polubienie

  3. bandie39

    Netflixa nie Neapolu. Pozdrowienia w tym 2X20.

    Polubienie

  4. staruch

    bandie
    Ktoś, kiedyś napisał (odwiedź wujka G.): „Zobaczyć Neapol i umrzeć”.
    Ale Ty byłeś wtedy na wagarach, więc nie poprawiaj tych, którzy tego nie potrzebują!

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.