WIARA

Szlaban na rydze

Kolega Rydzu, no wiecie, ten pajac sprzedający wiarę niczym komiwojażer garnki, najprawdopodobniej dostanie szlaban na wjazd od Kanady. To były poważny dla Rydza cios, bowiem Kanada, a w zasadzie tamtejsze, polskie zwłaszcza parafie, to dla niego żyła złota.

Kanadyjczykom donieśli na niego Żydzi. Napisali list do tamtejszych kardynałów, informując, że Rydzu non stop dopuszcza się „mowy nienawiści”. W swoich wypowiedziach szkaluje nie tylko Żydów, ale też środowisko LGBT, oraz ponad miarę i ponad zdrowy rozsądek angażuje się w życie polityczne w Polsce. W Polsce mu na to pozwalają, ale Kanada to ze wszech miar cywilizowany kraj i tego typu wybryki nie powinny być tu dopuszczalne. Niestety, biskupi kanadyjski to nie polscy, oni wszelakie listy traktują niebywale poważnie i każdy trop sprawdzają.

Zapytacie pewnie, co kanadyjskim biskupom do tego, przecież to ani ich ksiądz, ani tym bardziej obywatel, więc jeśli jest z nim jakiś problem, to niechaj Żydzi piszą sobie do Episkopatu a nie zawracają dupę Kanadyjczykom.

No niby tak, ale problem polega na tym, że szanowny gość z Polski grasuje przede wszystkim na ich podwórku, czyli w podległych im parafiach i wygłaszając brednie które wygłasza, im psuje krew i robi czarny pijar. To się może skończyć tylko jednym: panie Tadeuszu jest nam bardzo przykro, ale więcej nie wjedzie już pan na terytorium Kanady. My nie chcemy tu oszołomów. Brednie proszę sobie opowiadać w Toruniu.

Zakazu wjazdu jeszcze niestety nie ma, ale kanadyjscy biskupi są w zasadzie zgodni co do tego, że wypowiedzi polskiego duchownego mają rzeczywiście ewidentnie ksenofobiczny charakter i w żaden sposób „nie odzwierciedlają wartości wyznawanych ani przez kościół, ani przez kanadyjskie społeczeństwo”.

Biskupi obiecali, że po pierwsze spróbują pogadać ze swoimi kolegami z Polski, acz nieoficjalnie uważają, że będzie to niczym rzucanie grochem o ścianę. „To mocno zaimpregnowane środowisko i nie sądzę abyśmy ich do czegokolwiek przekonali” – mówi anonimowy przedstawiciel kościoła kanadyjskiego.

Po drugie, to samo źródło twierdzi, że na razie przynajmniej, cała historia skończy się tym, iż polskie parafie w Kanadzie dostaną po prostu zakaz zapraszania Rydzyka do siebie. Stanie się on persona non grata. Jeśli nie skorzysta z tego ostrzeżenia i nie wyciągnie wniosków, finalnie najpewniej będzie tak, iż Rydzol dostanie czasowy zakaz wjazdu do Kanady, jako osoba niebezpieczna dla tamtejszego ładu i porządku, bo tamtejsze władze w takich przypadkach absolutnie się nie certolą. Wypad i po krzyku!

To byłby też duży problem dla polskich władz, czyli dla pana Ziobru, Morawieckiego i Glińskiego, bo to czego Rydzyk nie uciuła w Kanadzie, oni będą u musieli dołożyć z budżetu. Jeszce większy problem to dla nas, podatników, bo nie ukrywajmy, że to my tak naprawdę zapłacimy za ten kanadyjski szlaban dla Rydzola. Glina, Matousz i Zero chętnie rozdają po prostu nie swoje🕷

3 komentarze dotyczące “Szlaban na rydze

  1. Mietek

    Polska hierarchia kościoła katolickiego zaimpregnowana!
    Bardzo dobre hasło.

    Polubienie

  2. wilma47

    Jak tylko zaczęłam czytać, ze Rydza nie chcą w Kanadzie, to zaraz pomyślałam sobie – na ile nie obłowi się wśród tamtejszej Polonii, tyle wycycka u nas.
    Ambicjonalnie też go to nie dotknie, bo jak sam napisałeś jest impregnowany.

    Polubienie

  3. Mietek

    @wilma47
    On i tak się tu obłowi, bez pomocy Polonii. Dostanie datki od wiernych i „datki” od PiSu.
    A kiedyś będzie tak, że od rządzących nie dostanie nic a kasa z zagranicy i wiernych będzie dla związków wyznaniowych opodatkowana albo zakazana.
    Tak będzie. Cierpliwości i wiary.

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.