POLITYKA

Piraci Morawieckiego

Ten program będzie się zapewne nazywał – wbrew pewnej pisowskiej logice – „Pirat-” (czytaj „Pirat minus”) a jego autorem jest nie kto inny, jak oczywiście sam premier Matołusz Morawiecki. Nie po to wyzwalał Słowację, tworzył Solidarność i pisał za Tokarczuk książki, żeby teraz z takim drobiazgiem sobie nie poradzić.

Mówi, że „piratów na drogach trzeba wyeliminować skutecznie” tak, by w znaczący sposób zmniejszyć ilość wypadków na drogach. Niestety, nie dodał od kogo zacznie, bo to wbrew pozorom dość istotny szczegół jest.

Bo idea bez wątpienia słuszna, tak jak i milion elektrycznych samochodów, trzy miliony mieszkań i chyba również milion drzew w miejsce wyciętych puszcz. Nic tylko przyklasnąć. Problem w tym jednak, że mamy tu do czynienia z deklaracją o charakterze mocno satyrycznym, bowiem ogłasza to człowiek i szef ekipy, która kiedy tylko wyjedzie z garażu, natychmiast sieje postrach plus zniszczenie na ulicach miast i na wszelkich możliwych drogach krajowych.

Niektórych tych „ambasadorów bezpieczeństwa na drodze” znamy doskonale z nazwiska, a za niektórymi to można by nawet wystawić listy gończe (wielokrotna recydywa).

Wszystkich wymienić się nie da, ale z pewnością w zacnym gronie owych „ambasadorów bezpieczeństwa”, są takie gwiazdy jak choćby Gowin (to ostatnie dni), czy też seryjnie rozwalająca auta plus innych bogu ducha winnych uczestników ruchu pani () Szydło (demolition woman) Nie możemy też zapominać o przeterminowanym już nieco panu ministrze ( ) Kownackim (skasowane BMW X5), no i oczywiście – bo jakże by inaczej – i jego niezrównanym (niezrównoważonym?) szefie () Macierewiczu. Do dziś nie udało się policzyć, ile aut swoich plus obcych zniszczył ten człowiek demolka (demolition man).

Szczególne miejsce w tym zestawieniu, ze względu na rangę, tę rzeczywistą acz zupełnie fikcyjną, należy się bezkonkurencyjnemu () królowi powiatów panu Dudzie. On kilka razy już pokazał, że potrafi nie tylko pięknie mówić.

Coś mi się też po głowie kołacze, że i sam pan premier osobiście dzwona gdzieś jakiegoś zaliczył, ale pewności nie mam, nie pamiętam, jeśli coś ktoś na ten temat, to niechaj wspomoże. Dobrze by było, żeby on też należał do tej elity.

Oni więc razem wzięci, tu wymienieni z nazwiska, lub niesłusznie przeze mnie zapomniani, są bezapelacyjnymi ekspertami, znają osobiście połowę krawężników, drzew i rowów w Polsce. Mówiąc o bezpieczeństwie, wiedzą o czym mówią.

Morawiecki mówi też:
„W bardzo krótkim tempie wprowadzamy trzy dodatkowe ograniczenia – po pierwsze jest to pierwszeństwo pieszego przed wejściem na pasy. Po drugie jest to ograniczenie do 50 km/h jazdy pojazdów w terenie zabudowanym przez całą dobę (…). Również wdrażamy zasadę, że w sytuacji przekroczenia (prędkości) powyżej 50 km/h poza terenem zabudowanym, to również będzie można odebrać prawo jazdy”.

Nie muszę chyba dodawać, że te słuszne lub mniej słuszne rozwiązania, będą dotyczyć wszystkich, poza nimi rzecz jasna. Gadanina premiera niewiele tu zmieni, bo będzie tak jak zawsze.

Ich ograniczenia znów nie będą obowiązywać, bowiem zawsze znajdzie się jakiś pretekst do jazdy na złamanie karku. Jakaś istotna sprawa wielkiej wagi państwowej, tzn. jakiś wyjazd po flaszkę, na narty, albo zwyczajowe i codziennie wyścigi na Nowogrodzką, bo Prezes niespodziewanie zagwizdał i w tri miga trzeba aportować.

Dobrze by też było, aby jako pierwszy wprowadzono wymóg, od zaraz bezwzględnie respektowany, by wszyscy ci dzielni funkcjonariusze Służby Obijania Pojazdów (SOP), mieli jednak prawa jazdy, bo dziś wygląda to tak, jakby nie mieli, a na dodatek połowa z nich po raz pierwszy na oczy widziała samochód, lub pojazd inny niż kombajn. Nic dziwnego, że potem mylą gaz z hamulcem, albo odwrotnie, a znaki drogowe uważają za element świątecznego wystroju ulic.

No więc panie Morawiecki, działamy, działamy! 🕷

3 komentarze dotyczące “Piraci Morawieckiego

  1. w.i.e.s.i.e.k

    Nie mam nic a raczej nie miałem przeciw „pierwszeństwo pieszego na pasach .Do czasu aż mi taka jedna „zoombie ‚wpatrzona w smartfona i dodatkowo ze słuchawkami /takimi wielkimi/na uszach wtargnęła przed samochod.Nawet nie spojrzawszy czy ktoś jedzie.Skonczyło sie dobrze dzieki nie tylko mojemu refleksowi ale i temu ze coś mnie tknęło na widok „zoombie”sunącego chodnikiem Ze zechce przechodzić.Widok jej oczu bezcenny I do dzis nie wiem ze strachu czy z tego co usłyszała .Bo połowę tomu cześć pierwsza”Wyrazy obelżywe języka polskiego” wyczerpałem w całości.
    Dziwie ze ze dając pierwszeństwo pieszym, nasz prawy i sprawiedliwy rzad nie wpadł na pomysł aby ten przechodzący pieszy dał jakikolwiek znak ze chce przejść.Choćby tylko poprzez podniesienie reki czy tej reki”wyciągniecie”bo inaczej będziemy do usr smierci stać przed każdymi pasami gdzie „zaczynają rajdac dwie psiapsułki, które sie akurat tam spotkały ,albo „rodzine „oczekującą az ostatni członek rodziny do nich dołączy.Albo „stacza”ktory tylko tak dla jaj ot tak sobie stoi na brzegu chodnika I mysli co i komu dokuczyć.Przykładów można wiele Tyle ilu jest „myślących”Czarno to widzę mówię wam.
    PS
    Czy ktoś wie jaki jest finał „dzwonu”Macierewicza?

    Polubienie

    • Jestem 2 w 1, chodzę i jeżdżę samochodem. Muszę przyznać, że łatwiej jednak samochodem. Po drugiej stronie ulicy (przy moim domu,, ulicy niezbyt szerokiej, ot 2 pasy w jedną i w drugą stronę, pasy, przejście dla pieszych) są sklepy, między innymi piekarnia, dość często tam chodzę. Nie ma innej możliwości, żeby przejść, trzeba to wymusić! Kiedy się czaję, często ustawia się za mną grupka babć i dziadków, chcących skorzystać z mojego wymuszenia. Nie jestem już bardzo młoda, ale od nich sprawniejsza, na razie daję radę, ale co będzie za kilka lat czy też będę musiała czekać na kogoś odważniejszego?

      Polubienie

  2. w.i.e.s.i.e.k

    Spróbuj tego, czego jak widziałem ,uczą niektóre mądre przedszkolanki.Chcesz przejść stojąc przed pasami podnieś rękę do góry To nie trudne ,a zobaczysz jak auta się zatrzymują
    Dawno temu uczono tego przedszkolaków i dzieci klasy 1 w szkołach.Dzis o tym zapomniano

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.

%d blogerów lubi to: