Jak się okazuje dzień bez policji w roli głównej to dzień stracony. Na strzelnicy w podwarszawskiej Zielonce postrzelił się policjant z Biura Operacji Antyterrorystycznych. Odstrzelił sobie palec lewej dłoni, ale jak głosi komunikat będzie żył. Pewnie pójdzie na rentę inwalidzką i jako osobisty ochroniarz zrobi wreszcie prawdziwa karierę.
Myślę sobie, że powoli, acz bez nieuzasadnionego ociąganie się, należy rozważyć wprowadzenie jakiegoś specjalistycznego programu chroniącego życie i zdrowie policjantów, podobnie zresztą jak i myśliwych. Zauważcie, że w tej drugiej grupie, nie ma już w zasadzie polowania na którym by ktoś koledze nie odstrzelił łba.
Po tragedii w Koninie sprawa jest jeszcze bardziej oczywista: policjanci nie powinni posiadać broni, bo biegając z nią stanowią wielkie zagrożenia dla otoczenia. Praktyka uczy, że w zupełności wystarczą im nożyczki do wycinania konfetti. A w ogóle to ta elitarna jednostka… Ech, to brzmi tak samo dumnie, jak dobra zmiana. 🕷
Możesz zmienić tą Iwonkę bo już się znudziła?
PolubieniePolubienie
Zawsze w sobotę
PolubieniePolubienie
Jurand z Krakowa:Co masz za problem z Iwonka,ma wszysko na miejscu na czym siedziec i czym odychac.Jutro bedzie nowa
PolubieniePolubienie