KULTURA&MEDIA POLITYKA

Nobel nie do użycia

To, że Gliński nie czyta książek Tokarczuk (mówi, że próbował, ale nie daje rady) specjalnie mnie nie dziwi, bo to po prostu format literatury nie dla niego, to profesor najpewniej literacko ograniczony. Może być też tak, że nie czyta bo nie ma czasu, gdyż od rana do nocy zajęty jest cenzurowaniem, oraz zamykaniem, albo teatrów, albo zespołów filmowych. Jedyne co czyta bo musi, to Niezależna, Gazeta Polska, plus oczywiście instrukcje z Nowogrodzkiej. To literatura prosta i nieskomplikowana, reszta jest intelektualnie zbyt męcząca.

Ale zostawmy Glińskiego. Bo nie tylko on, ale generalnie cała prawica ma teraz problem z Tokarczuk i ciekaw jestem jak sobie z tym poradzi.

Wczorajszy pasek z TVP Info – „kolejny wielki sukces Polski” – nic nie znaczy i jest raczej wypadkiem przy pracy, niż zapowiedzią spójnej, przyszłościowej narracji. No nie ma bata, nie da się Tokarczuk wpisać w sukces „tej Polski”, bo nikt przecież nie uwierzy (poza wyjątkami pewnie wśród biomasy, która wierzy nawet w to, że ziemia jest płaska), że to PiS – kolokwialnie rzecz ujmując – „załatwił” Tokarczuk tego Nobla. Poza tym, bądźmy szczerzy, pani Tokarczuk mentalnie z tą Polską nie za bardzo ma coś wspólnego, więc kreowanie jej teraz przez prawice na bohatera narodowego, może być i niewygodne i dziwne.

Jeszcze przedwczoraj, tydzień temu a nawet miesiąc, Tokarczuk była zgniłym jabłkiem w koszu zdrowych polskich owoców. Śmierdziała bardzo polskim patriotom. Wspomniany Gliński przy okazji Bookera, mówił o niej, że „dobrze by było, żeby była rozsądną polską pisarką, która by rozumiała polskie społeczeństwo i polską wspólnotę. Niestety ona nie rozumie, nic nie pojmuje”. Tego typu narracją posługiwali się zresztą wszyscy pozostali z tamtej strony sceny, posuwając się nie tylko do krytyki pisarki („marnej jakości pisarzyna”, „grafomanka„, „producentka wtórnej jakości literatury„), ale również do grożenia jej śmiercią.

No i teraz ten nieszczęsny Nobel.

Jak już prawicowi publicyści nieco ochłoną, i ustalą jaki powinien być spójny w miarę przekaz, to niechybnie się okaże, że z tego Nobla to się cieszymy, ale tak bez przekonania, bo pod sukces tego rządu nijak jednak nie da się tego podpiąć, nie da się tego Nobla zdyskontować.

Niestety, znów się okazało, że ten Komitet Noblowski nie za bardzo panuje nad sytuacją i mamy oto do czynienia z kolejnym politycznym wyborem. Mogli przecież nagrodzić poetę Wenzla, albo Rymkiewicza, nie wspominając o jednym z najwybitniejszych prozaików Bronisławie Wildsteinie, a oni uparli się na tą Tokarczuk, pełną dystansu nie tylko do naszych polskich zmian, ale do polskości w ogóle.

  • No, nie ma co ukrywać bolesnej prawdy i dalej owijać w bawełnę, jasno trzeba powiedzieć, że „akcja obrażania Polaków trwa w najlepsze i ma ogromną, można powiedzieć, globalną skalę”.

A sama Tokarczuk jeszcze dolała oliwy do ognia, bo pytana przez zagranicznych dziennikarzy komu dedykuje Nobla, bez zastanowienia wypaliła: „Polakom. Jesteśmy kilka dni przed ważnymi wyborami. Chciałabym powiedzieć ludziom w Polsce: zagłosujmy właściwie, za demokracją”. I tego się trzymajmy! (R)

14 komentarzy dotyczących “Nobel nie do użycia

  1. Przeciez juz sie zaczelo, nasz zdanow powiedzial, ze to za pisowskie piniadze przetlumaczono ksiazki noblistki. Czyli, najwspanialsza w Europie wladza pomogla, a ona reke tej dobrej wladzy tak sobie gryzie, gryzie, niewdziecznica…

    Polubienie

  2. Zachowanie pisbolszewikow najlepiej opisuje tekst

    „Przyczepilo sie gówno do statku i krzyczy – PŁYNIEMY”

    Polubione przez 1 osoba

    • sobiepansobiepan

      CAPTAIN OBVIOUS !!!!
      No nie wszędzie i nie zawsze. Do tego promu – co stępkę „przybijał” sam pan Mateusz jakoś „przyległo” i ani rusz. Przyrdzewiało – czy co ???

      Polubienie

    • Może warto tu zamieścić cały tekst Młynarskiego. Piosenka „Diatryba” ma teraz dodatkowy wymiar

      Polubienie

  3. Mietek

    A który nobel pasował tu w Polsce jakiejś władzy.
    Wałęsowski nobel zostawiam na boku, bo ten był jednoznacznie polityczny- ale jest!.
    A nobel Miłosza, Szymborskiej czy teraz Tokarczuk: Miłoszowy miał niby bardziej pasować do „poety” niejakiego Wojtyły (świętego, więc i nobel się mu po prostu należał), Szymborskiej bodajże bardziej by się należał Herbertowi. A ten Tokarczuk pewnie znajdą komu.
    Już od owego nobla Miłoszowi miałem pomysła byśmy to myśmy ustanowiliśmy se naszego polskiego nobela (bo jakoś musiałby się wyróżniać od „Tego Nobla”).

    Polubienie

    • sobiepansobiepan

      MIETEK !!! :-)))))))
      Zapomniałeś o Sienkiewiczu i Reymoncie. Kto ich nie czytał, nie powinien nazywać się Polakiem. Trylogię Pana Sienkiewicza czytałem każdego roku – nie „ku pokrzepieniu serc”, ale dla przepięknej polszczyzny. Kto dzisiaj tak potrafi pisać ????

      Polubienie

  4. sobiepansobiepan

    Wielce Szanowny Jahu !!! Redaktorze Naczelny etc.etc.etc. !!!
    Powiem Ci w zaufaniu, że pani Olga Tokarczuk urodziła się i wychowała w Sulechowie na Ziemi Lubuskiej. To jest specyficzna KRAINA CZARÓW – niezwykłej urody. Zaraz jak przekroczysz Odrę na starym moście w Cigacicach – znajdziesz się w krainie piękna – lasy i jeziora- serce Ziemi Lubuskiej. Miałem to szczęście, że moi Rodzice osiedlili się w 1945 roku w Sulęcinie – czyli w samym „epicentrum” tej krainy. Pewnie słyszałeś o jeziorach Łagowskich, Turskich, Lubniewickich i „niezmierzonych lasach lubuskich”. Po wojnie tą Krainę Czarów zasiedlano „reemigrantami” ze Wschodu, także z Wilna i Lwowa. Kraina Czarów graniczy od wschodu z Wielkopolską – „stąd mój ród”. Pani Olga miała więc do swoich powieści i „Ksiąg Jakubowych” taki sam „klimat” jak na dalekich Kresach – to się czuje.Tylko przez ostatnich pięć lat nie jeżdżę do Krainy Moich Marzeń na wypoczynek – już nie to zdrowie, ale przedtem – każdego roku, kiedy tylko nadarzyła się okazja. Wybierz się tam Szanowny Jahu – zapamiętasz na długo !!!
    Wcale mnie nie dziwi, że „warszawskie elyty” NIGDY nie zrozumieją co gra w duszy pani Olgi. Potrzeba na to wielu….wielu lat !!!

    Polubienie

    • sobiepansobiepan

      I jeszcze jedno – Szanowny Jahu !!!
      Gdybyś zdecydował się zabłądzić w Lubuskich Lasach i nad przepięknymi jeziorami – koniecznie, ale to koniecznie poświęć dwa – trzy dni na odwiedzenie Rozlewisk rzeczki Postomii i rzeki Warty w okolicach Słońska. To jest chyba obecnie jedyne takie miejsce w Europie – Park Krajobrazowy i niemal Rezerwat Przyrody. Miliony ptaków wodnych z całej Europy – przepiękne. Nawet kilkanaście odmian kaczek robi wrażenie – takich nie spotkasz w całej „reszcie Kraju”. Nawet kaczki – gągoły się tu znajdują – też urocze.
      A szczupaki – jak rekiny, a sandacze olbrzymy, a jakie złociste liny. Popróbuj też okonia prosto z ogniska – niebo w gębie. Mimo, że jesteś wegetarianinem – raz możesz „zgrzeszyć”

      Polubienie

  5. sobiepansobiepan

    A po wojnie – osiedlano tu także żołnierzy z „Armii Berlinga” – jak to dzisiaj „się mówi” – wracali z Berlina – jako zdobywcy. Powstała Spółdzielnia „OSADNIK WOJSKOWY” – to oni zagospodarowywali te ziemie i sadzili niezmierzone lasy. Ehhhh…..HISTORIA !!!

    Polubienie

  6. w.i.e.s.i.e.k

    sobiepansobiepan
    Oj pomącił we łbach narodowych Pan Sienkiewicz Oj pomącił
    Pisał wtedy „dla poratowania serc” a mu uwierzyliśmy dziś i wtedy „ze to tak na serio”
    Uratowali Jana Kazimierza ?A tymczasem
    W tamtym czasie górale nie czuli się wielkimi patriotami, nie towarzyszyła im głęboka potrzeba budowania polskiej tożsamości narodowej. Popatrzmy na to przez pryzmat historii górali na przestrzeni wieków. Prawda jest taka, że żaden polski król nigdy nie był w Tatrach. Górale nie brali udziału w wielkich bitwach o Polskę, nie walczyli ani z Kozakami, ani z Turkami. Nikt się nimi nie przejmował, żyli więc po swojemu.No ale dziś hyr idzie”ratowali”
    Jak z obroną Częstochowy bywało wiemy bo mamy oparcie w dokumentach A my dalej swoje.Z murów i od ołtarzy.
    Tylko jakoś cicho o jednej ze scen.
    „Rzeczpospolita to postaw czerwonego sukna, za które ciągną Szwedzi, Chmielnicki, Hiperborejczykowie, Tatarzy, elektor i kto żyw naokoło. A my z księciem wojewodą powiedzieliśmy sobie, że z tego sukna musi się i nam tyle zostać w ręku, aby na płaszcz wystarczyło; dlatego nie tylko nie przeszkadzamy ciągnąć, ale i sami ciągniemy.”
    Bo to politykom zostało od wieków i od wieków trwa !!
    Jak pamiętam Sienkiewicz i Reymont mieścili się w kanonie „lektur szkolnych” Dzis pewno tez a dlaczego W pustyni i w puszczy””przerabiane” jest w podstawówce tu sobie poczytaj.Pasuje jak nic „do uchodźców”roznoszących pasożyty
    https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1741916,1,czego-wspolczesna-mlodziez-dowie-sie-z-lektur-henryka-sienkiewicza.read
    PS
    Popatrz popatrz.jak to wraże siły zbratały się przeciwko „suwerenowi” i wbrew KC PIS dali Nobla takiej Tokarczuk

    Polubione przez 1 osoba

  7. sobiepansobiepan

    W.I.E.S.I.E.K. !!! :-))))))))))))
    Przyznać jednak musisz, że pan Sienkiewicz „pokrzepiał serca” pięknym językiem – to się czyta…to zostaje w pamięci – aby tyle !!!
    Porównaj teraz sobie „język” współczesnych” pożal się Boże „pisarzy” – toż to „hakatumba” i epoka kamienia łupanego.
    Nie jestem aż tak naiwny aby uwierzyć, że kiedyś wszyscy Polacy będą czytać i literaturę piękna i mądre księgi naukowe. To się nigdy nie stanie – ale marzyć można, że gdyby tak 25 – 30 procent Polaków czytało, to hoooo….hooooo…..hooooo….aż strach pomyśleć czego „byśwa nie dokonali”. Ludzkość jest stworzeniem „stadnym” – gdyby przynajmniej czytali ci co stoją na czele „stada”, A już gdyby wzięli się za pisanie – zapanowało by prawdziwe „pandemonium wiedzy”. Pisanie, to rzecz trudna – masz przykład z samej „góry” – ileż to wiekopomnych dzieł napisał….. no sam wiesza kto – co Ci tam będę podpowiadał. Wprawdzie jeszcze „cisza wyborcza” nie obowiązuje – ale sam ostrzegasz, że to jest „rydzykowne”. ONI wolą mówić „z głowy” – nawet „referatów” na mityngi nie piszą. Zawsze to jakiś „dowód na piśmie” – gdyby co – czy co !!! Jedno jest tylko pewne – przynajmniej tak uczy historia – wszystko ma swój początek i koniec – nawet kij !!!

    Polubienie

    • sobiepansobiepan

      P.S. Ukazał się w internecie kilkustronicowy wywiad z panią Olgą Tokarczuk – koniecznie przeczytaj – poczujesz się zaraz bardziej dowartościowany. Tak właśnie trzeba mówić do normalnych ludzi.

      Polubienie

    • wiesiek

      Tylko jak przekonać liczna część „suwerena” by nie chodzili grac w 3 karty kiedy oni widza”sa tacy ze wygrywają” i do łba mu nie przyjdzie ze to „zblatowani”oszuści
      Tylko jak przekonać suwerena by nie inwestował w „piramidy finansowe” gdy chęć zysku przeważa nad rozumem
      Tylko jak przekonać suwerena ze to rozdawnictwo to robienie sobie samemu prezentów.Ze on to w podatkach rożnych vat cit i pit z zębach zanosił do urzędu i stawał na baczność przed byle urzędnikiem bo pomylił się o złotówkę
      Tylko jak przekonać suwerena, iż ci co nim zarządzają okradają go w sposób bezpośredni i pośredni jemu rzucając lub nie, „ochłapy” bo piętrzą już przeszkody ochłapy
      Tylko jak przekonać suwerena ze w przypadku jego jakiegokolwiek, sporu z „mafia rządząca”obojętnie czy to odszkodowanie czy wypadek drogowy jest z góry przegrany Bo znikną dowody,bo udowodnią mu winę, lub nawet nie przyjmą zgłoszenia o przestępstwie.
      Jak przekonać suwerena ze przestępca na wysokim urzędzie może wziąć urlop i staje się bezkarny.Mozna tak długo
      Nie przekonasz TY,ja nawet noblistka „Suweren” musi po łbie solidnie dostać by gniew w nim powstał i ruszył d..pe w protestach Tylko kto wtedy stanie na czele protestów.Powiadam Ci czarno to widzę

      Polubienie

  8. Dzisiaj także ogłoszono pokojową nagrodę Nobla. Zapewne słusznie, ale gdyby tak dostał ją Owsiak, to może by Jarosława szlag trafił…Ach pomarzyć…

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj odpowiedź do sobiepansobiepan Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.