Zapewne wiecie, że w Bydgoszczy w sposób niebywały wręcz została „naruszona wolność kościoła„. A to dlatego, że na uliczkach przyległych do Starego Rynku, zakazano ruchu samochodowego. Jakkolwiek śmiesznie by to nie brzmiało, jedno jest pewne: bezczelność tych typów jest coraz bardziej porażająca. To się naprawdę w głowie nie mieści.
**
Tamtejszy biskup Jan Tyrawa, decyzję władz miasta tak właśnie tłumaczy. Zakaz ruchu, to przecież ewidentny zamach na kościół, na jego wolność, działanie obliczone na utrudnienie życia zarówno kuriewnym urzędnikom jak i wiernym. No a przede wszystkim to strzał wymierzony w samego Tyrawę, po to, by nie mógł dupy swojej podwieźć Mercedesem bezpośrednio pod drzwi swojej chawiry. Jednym słowem celowo to zrobili.
Tyrawę nie interesuje, że zamknięcie ulic zostało skonsultowane z okolicznymi mieszkańcami, co więcej, to właśnie mieszkańcy od długiego już czasu postulowali, żeby tak właśnie zrobić. Jego interesuje jedynie własny komfort, i w obronie tego komfortu posługuje się mocno wytartymi frazesami.

Że niby ten brak dojazdu do katedry, to poważne, niewyobrażalne wprost utrudnienia dla uczestników nabożeństw, choć nie wyjaśnia gdzie jest napisane, że mszolubni muszą dojechać samochodami pod samą katedrę a niektórzy, to może nawet do środka muszą wjechać. Poza tym, „w katedrze odbywają się śluby, tu spotykają się tu także chorzy, którzy dowożeni są taksówkami bądź z życzliwości prywatnymi samochodami i jak oni mają teraz dotrzeć?”. Nie mówiąc już o tym, że w przyległym budynku są też apartamenty samego biskupa, oraz mieszkania sióstr zakonnych. Trudno im teraz przyjmować gości, robić imprezy, żyć im trudno po prostu. No takie katastroficzne wieści rozpowszechnia pan Jan Tyrawa, z zawodu biskup.
Co ciekawe tego typu utrudnienia, występują w wielu innych polskich miastach i jakoś włodarze tamtejszych kościołów z tym faktem się pogodzili, nie tokują specjalnie, przynajmniej ja o tym nie słyszałem. Tylko Tyrawa ma niesłychany i przeszywający ból dupy.
**
Poza tym Tyrawa demonizuje problem, bowiem nie jest tak, że pod tą całą jego katedrę nie można dojechać. Owszem, organizacja ruchu ogranicza ruch samochodów na rzecz pieszych i dotyczy to równo wszystkich, pracowników urzędu, sklepów i lokali, w tym również pracowników kurii, ale – jak przekonuje przedstawiciel prezydenta miasta – przy katedrze przewidziano miejsca postojowe, a więc tym samym i dojazd, chociażby z myślą o nowożeńcach. Więc w skrócie mówiąc biskup Tyrawa i wspierający go (no bo jakże by inaczej) szef klubu radnych PiS Wenderlich, łżą jak bure suki. Bez zaskoczeń rzec można.
**
Co teraz? Ano nic szczególnego. Jakaś rada dla biskupa? Przede wszystkim spokój, bo w tym wieku i przy tej tuszy takie miotanie się i unoszenie jest niezwykle niebezpieczne. W razie czego można przenieś katedrę gdzieś na przedmieścia, tam zapewne wszyscy bez problemu dojadą.
A w ogóle końcowy wniosek sprowadza się do tego, że z tą wolnością kościoła to jest tak, że coś za bardzo on wolny. Trzeba by mu wreszcie porządnie ściągnąć uzdę. (R)
pewien pan w sukience ( ksiądz), powiedział mi że w Polsce jest świetnie i jak mi się nie podoba to mogę wyjechać. To i ten pan biskup, jak mu się nie podoba to niech…
PolubieniePolubienie
Najbardziej znany Jerzy Wenderlich jest z SLD. Czy to jakaś rodzina ?
PolubieniePolubienie
Zbieżność nazwisk raczej
PolubieniePolubienie
Wielce Szanowny Jahu !!! Redaktorze Naczelny etc.etc.etc. !!!
Widzę tu konieczność zastosowania „kroków odwetowych” przez jego „wielebność”. W odwecie zamknąć ten kościół na cztery spusty. Niech sobie radni radzą – jak wybrnąć z takiego kłopotu. Taka biskupią katedrę dla radnych, to bym wyznaczył na dalekich przedmieściach „Bydgoszczu” – a co !!!! Niech drepcą na piechotkę, bo autem nie dojedziesz – same wyboje. I nie udzielać radnym „rozgrzeszenia” – zobaczymy jak długo wytrzymają.
PolubieniePolubienie
Ach !! Ze też Prezes o tym nie wiedział, wszak byłby to punkt pierwszy/Konwencji programowej PIS/ w udowadnianiu ataków na kościół, przez rożnej marki nihilistów.
Toz to utrudnienia w sprawowaniu sakramentów i liturgii !!! Cokolwiek to znaczy.
No jak to tak, to juz biskup naszego koscioła nie może podjechać pod swój skromny pałac jeszcze skromniejszym pojazdem?
Kiedy oni tak od wieków i niech tak zostanie na wieki wieków.
Bo tradycje się narusza.No jak nie jak tak?
A tak miedzy nami problem sztucznie wydumany przez tamt. biskupa.
Bo idę o zakład iż już wcześniejszej ,wszyscy Bydgoscy stójkowi dostali ciche instrukcje by na czas, aż pojawia się odpowiednie znaki drogowe uzupełniając znak „zakaz wjazdu” o niezbędne dla purpurata wyjątki”Nie dotyczy pojazdów” Kurii czy orszaków ślubnych ect.
I tak skromniutko,po cichutku pan biskup będzie mógł swoje otyłe d..sko dowozić pod same wrota skromnego pałacu.Bożego oczywiście .Bo on tam jedynie zajmuje jedną skromną cele.
PolubieniePolubienie
WIEŚKU !!! :-))))))))
Piszesz : – „…oni tak od wieków i niech tak zostanie na wieki wieków…” – prawdę piszesz, tylko, że przedtem podjeżdżali na osiołku. Tedy albo tradycja, albo „Skoda” gadać !
PolubieniePolubienie
Ależ morda wypasiona na tym zdjęciu. Że to na zawał jeszcze nie pierdyknęło, od tych zwałów tłuszczu choćby.
PolubieniePolubienie
NIGHTGALE !
Wydaje mi się, że to nie otyłość ale odętość. Powstaje poprzez nadymanie się !
PolubieniePolubienie