Wiadomość jest z tych i śmiesznych i strasznych i po raz kolejny uzmysławia nam w jakim popierdolonym i do cna już zdegenerowanym kraju żyjemy. Powiecie, nic strasznego, nic wielkiego, wszędzie, w każdym kraju, zdarzają się również patologie. Okey, tyle że tam władza z patologiami walczy, a u nas władza patologie wspiera a nawet sama je generuje. Afera Piebiaka to najświeższy przykład.
**
Ale nie o Piebiaku i jego zrytym łbie chciałem… Patologia bowiem różne ma wymiary.
Oto Wrocław.
Aktywistki, które podczas promocji książki (początek sierpnia 2018) czołowego polskiego antysemity i psychopatycznego narodowca Jacka Międlara puszczały… mydlane bańki, muszą zapłacić grzywnę za „celowe przeszkadzanie w zgromadzeniu”. One nie krzyczały, nie rzucały kamieniami, nie pokazywały obscenicznych gestów, one TYLKO puszczały w powietrze mydlane bańki! I to w momencie, kiedy zgromadzenie owego narodowego zboczka było już rozwiązane!
Wyrok dopiero teraz, czyli w rok po wydarzeniu, wydał sąd, dotknięty już a nawet zreformowany przez dobrą zmianę i całkowicie powstały z kolan. Żeby była jasność, rękę podawał i powstanie z kolan temu sądowi umożliwiał ten sam resort w którym za wiceministra robił pan Piebiak, a nadal szefem („właśnie przesyłam Szefowi, by i on się ucieszył”) jest tam Ziobru.
Mały background
Międlar na wrocławskim rynku promował wtedy swoją książkę „Moja walka o prawdę. Wyznania byłego księdza”, tytułem jawnie i świadomie nawiązującą do „Mein Kampf” Adolfa Hitlera. W pierwszej wersji spotkanie miało się odbyć w jednym z klubów, jednak ten szybko się wycofał, zarówno pod presją okolicznych mieszkańców, jak i pod presją faktów, czyli kto i co będzie tu promował.
Międlar więc wraz z kumplami, na czele ze złamasem Rybakiem, przeniósł się na rynek. No i napotkał tam kontrmanifestację. To wywołało natychmiastową agresję międlarowych faszystów, którzy sprowokowali przepychanki, więc zgromadzenie/promocja szybko zostało rozwiązane. Było nielegalne.
I wtedy na scenę wkroczyły owe nieszczęsne niewiasty z mydlanymi bańkami. One zakłóciły spotkanie, którego… nie było! Co ciekawe jedna z pań (Anna Kowalczyk-Derlęga) została oskarżona i ukarana także za… rzucanie brokatem!
**
Co ciekawe policja nie reagowała na przekleństwa, wyzwiska, brutalną napaść słowna, próby rękoczynów ze strony międlarowo-rybakowych bandytów i faszoli, ich zainteresowanie a nawet – wedle obserwatorów – objawy agresji, wzbudziły tylko absolutnie bezbronne i spokojne panie od mydlanych baniek. Powiedzcie, jak tu nie kochać policji?
Obie skazane nie zamierzają płacić.
Wniosły również sprzeciw wobec wyroku, bowiem jego kuriozalność w stosunku do czynu, jest aż nadto widoczna. Kole w oczy swą śmiesznością i absurdalnością.
Ale niestety, to nie jedyny taki przypadek, kiedy to policja z nadmierną gorliwością, narażając się śmieszność i drwiny, ściga aktywistów niechętnych władzy. Dwa w miarę świeże przykłady: (1) policja ściga kobietę która… zdmuchnęła dwa znicze podczas demonstracji fundacji Pro–Prawo do Życia, (2) zaś jeden z Obywateli RP zasiadł na ławie oskarżonych, bo na chodniku przed komisariatem napisał kredowym, a więc łatwo zmywalnym sprayem „Policja czy PiSlicja”. W jego sprawie wyrok jeszcze nie zapadł, bo być może są to sędziowie, którzy czekają na dyspozycje od „Szefa”.
**
No i patrzcie. Jak faszyści, nacjonaliści i bandyci rzucają obelgami, ale również kamieniami i butelkami w marsze równości, lub te inne „nie po myśli” władzy, to ta władza co prawda nie pochwala metod i środków, ale rozumie wzburzenie protestujących, a każdy człowiek i obywatel ma przecież prawo do demonstrowania swojego niezadowolenia.
Dzicz nacjonalistyczna może więc korzystać bezkarnie i do woli z prawa do demonstrowania. Jeśli jednak obywatelu wyjdziesz na ulice z białą różą, świeczką, lub zachce ci się puszczać mydlane bańki, więc, że będziesz miał przejebane. (R)
**
REKOMENDOWANE:
No ci dwaj troglodyci miendlar i rybak to kwalfikuja sie do mamra i mysle ze niedlugo tam trafia.
PolubieniePolubienie
Rybak w mamrze już był. I co? I nic!
PolubieniePolubienie
Raz to nic bo jest nadal pis,ale jak sie zmieni wladza to te bydlaki pojda do pudla
PolubieniePolubienie