WIARA

Słowo na niedzielę. Katoliku nie lecz się, od tego jest twój bóg

Nie wiem czy dominikanin to ksiądz a ksiądz to kaznodzieja, w każdym razie gość, który za takiego się podaje a zwie się Adam Szustak dowodzi, że ktoś kto jest chory, ma największe szanse na wyzdrowienie tylko wtedy, kiedy będzie się żarliwie modlił. Zapamiętajcie: wymyślne leki i skomplikowane terapie to ściema.

**

Po wielokroć już zostało udowodnione, że obłożnie i beznadziejnie chorego najskuteczniej na nogi stawia tzw. „namaszczenie”, czyli o ile dobrze zrozumiałem, natarcie cudownymi olejkami. Należy też szerzej praktykować „msze o uzdrowienie” zwłaszcza zaś msze o uzdrowienie połączone z owym z namaszczeniem chorych.

Wiem, że to wszystko nieco jest skomplikowane a ja do końca nie potrafię wam tego wytłumaczyć, ale na pewno istota przekazu jest taka, że nie pomoże wam lekarz, nie pomoże sąsiadka, tak jak wam w chorobie pomoże bozia matka. To ma nam do powiedzenia ów ksiądz.

Wbrew pozorom jest to nawet dobra wiadomość, zwłaszcza jeśli pozbędziemy się emocji i przełożymy to na język praktyczny.

Prawda jest taka Moi Drodzy i to właśnie przekazał nam szanowny pan Adam, że chory katolik idąc do lekarza działa ewidentnie przeciwko bogu i przeciwstawia się bożej opatrzności. A jeśli o zgrozo przyjmuje jeszcze lekarstwa, które przepisał mu ten szarlatan z rejonowej przychodni, to wręcz otwarcie, aktywnie z tym bogiem walczy.

Więc – i to już mój wniosek a nie księdza Adama – kochany katoliku, skoro chorujesz a być może nawet umierasz, to widocznie twój bóg tak chce, taka jest jego wola. Ty nic w tej sytuacji nie kombinuj, nie opieraj się, przyjmij to do wiadomości, bo opierając się i walcząc, grzeszysz strasznie i na bank nie dostąpisz zbawienia.

Módl się i zwolnij kolejkę do lekarza, zwłaszcza drugiego kontaktu. Żadnych tomografii, rezonansów, usg, żadnego wymachiwania skalpelem, bo bóg wie lepiej co jest grane, on to wszystko załatwi. A ty jak zwolnisz kolejkę, to są tacy inni, którzy chętnie z tego skorzystają. Jeśli zaś weźmie się pod uwagę, że aż 95% Polaków to katolicy, zapewne tylko dobrzy, bo inni być nie mogą, to w ten sposób rozwiązany też zostanie chroniczny problem polskiej służby zdrowia, czyli te nieszczęsne kolejki. Bo 5% narodu, nawet tak chora służba zdrowia, będzie raczej w stanie obsłużyć. (R)

8 komentarzy dotyczących “Słowo na niedzielę. Katoliku nie lecz się, od tego jest twój bóg

  1. Przekaz szczegolnie wazny dla panow z KEP. Wiek taki, ze chyba codziennie w olejkach musza sie kapac. Z tego co wiem, od profesorow medycyny nie stronia. Ten ich rzecznik, doktor wielokrotny, moglby sie na temat tego dominikanskiego kazania wypowiedziec.

    Polubienie

  2. w.i.e.s.i.e.k

    Przecież nie mógł „owieczkom swoim”powiedzieć dosłownie.
    Najlepiej gdy ty te swoje modlitwy powierzysz fachowcom.Ot jakaś msza i „w intencji”płatna co łaska niemniej niż…” albowiem my zrobimy to lepiej Bo my namiestnicy Boga na ziemi mamy z nim bezpośrednią łączność kablową i nasze modły w twojej intencji rozpatrywane sa i to pozytywnie, nie tylko w pierwszej kolejności ale poza nią.
    Przecież juz o tym mówiliśmy to zapowiadaliśmy na lekcjach religii od przedszkola do szkoły średniej.Wiec musisz to chyba pamiętać Drogi parafianinie.
    No nie moze byc by taka armia kapelanów od szpitala wojska służb więziennych,skarbówki po sportowców i Straże Pożarne nie miała paliwa.Dlatego….Oddaj swój los w ręce fachowców !!

    Polubienie

  3. stary71

    Ściema. Już w pierwszym zdaniu Szanowny Autor przyznaje się do braku kompetencji. Niczego nie wie, ale uważa, że rozumie „ogólny przekaz”. Gdyby chodziło o redemptorystę z Torunia, albo o paulina z dzisiejszej Jasnej Góry, to moze bym uwierzył. Ale akurat dominikanie stanowią elitę intelektualną wśród zakonów. I żadnego nie posądzałbym o głoszenie podobnych pierdół. Jednym słowem – prymitywna manipulacja. Autorowi zaś radzę się dowiedzieć kto to dominikanie.

    Polubienie

  4. Łukasz

    Poproszę o link do tego odcinka bo nie mogę go znaleźć a czesto słucham Szustaka i bardziej podejrzewam jakąś ironię. Nie uwierzę że to właśnie powiedział jak nie skonfrontuję z oryginalem.
    Dziękuję.

    Polubienie

    • Łukaszu, myślisz że kolekcjonuję linki? Gdzieś to znalazłem (chyba na niezawodnej w takich tematach Frondzie) posłuchałem, wydało mi się na tyle zabawne że po swojemu opisałem. A’propos wszystko tu jest ironią 🙂

      Polubienie

  5. W sanatorium Lwigród (Krynica górska) dwukrotnie leczył się Karol Wojtyła ,chwalą się tym.Więc sami jakoś korzystają jednak ze służby zdrowia.W kolejkach do lekarzy też zdarza mi się spotkać osoby duchowne obojga płci.

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.